widze, ze barbara sie nie chwali wiec ja pozwole sobie wrzucic kilka fotek. korba zwyciezyla - jeszcze przed zdaniem egzaminu na pelnym nielegalu pierwsze 50 km po drogach podkarpacia ;)

Widzialam juz zdjecia. Para idealna!

extra!!!!!!!!!!!:at: Baśka uważaj, bo ten Domin to niezły obieżyświat!!!

Ha ha ha wchodzę sobie na forum po dość długiej przerwie i co widzę????
Dzięki Szynszyll, że pochwaliłeś się za mnie :-)
Wczoraj był drugi raz ( w dodatku Szynszyll i Rambo wypuścili mnie po nocy główną drogą do domu :-)) a jutro kolejna randka z Dominem :-)

Egzamin szykuje mi się na początek sierpnia, jak narazie pozostają boczne podkarpackie dróżki.
A kilometrów było 62 :-)

Wpadłam po uszy!!!!

A tyle stresu było... Basiu - jestem z Ciebie dumna :D A w sierpniu dawaj na Podlasie!

Sama też jestem z siebie dumna. Wczoraj mieliśmy z Dominem SPA - czyli kurację błotem, włącznie z tarzaniem :)
120 km po lasach.
Wszystko mnie boli.
A szczęsliwa jestem jak nigdy w życiu :-)

A już słyszałam o Twoich wyczynach i o tym, że coraz lepiej sobie radzisz :D

Z każdym kilometrem uczę się czegoś nowego...
Trasy które dla normalnego człowieka mają 25km u mnie wzrastają do 70 :-)

Jak wszystko dobrze pojdzie to możeeee we wrześniu pojadę... na Krym :)

:Thumbs_Up: To świetny pomysł, będę trzymać kciuki za realizację !!!

Gratuluję i zazdroszczę:) też się przymierzam do Małego. Nie jest łatwo go upolować ale pomaga mi starszy brat:) i jak już znajdziemy (i się nauczymy jeździć :)) to z drugim bratem odwiedzimy naszą kuzynkę Czarną Mambę na dalekim wschodzie :)