Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Hamulce, kola, opony (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=8)
-   -   Fan Klub Mitas (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=165)

Artuditu 14.06.2009 22:29

Lejesz Pan miód na moje uszy bo czekam na wypłatę i komplecik zamawiać chciałem. Teraz już się nie wycofam.
A rozsądnie i z głową to nie tylko na kostkach ale NA WSZYSTKIM trzeba jeździć. A do tego dochodzi fakt że jeżdżę jak renta. Poprostu gumy dla mnie.

petrosbike 15.06.2009 13:54

Cytat:

Napisał Pawel_z_Jasla (Post 62584)
Jak mawiał Nasz były Prezydent "nie kcem ale muszem" więc jeszcze kilka uwag. Od Mitasa E-09 jest kilka lepszych kapci typu "twinduro" np. TKC czy Dunlop D-606 /jeśli Xr-ka była z USA to mógł być właśnie Dunlop który w UE jest ciężko osiągalny/ jednak "ziemniaki mnie gniją" jak czytam, że E-09 wytrzymuje max 5.000 km., że jeździć się na tym nie da, że na mokrym to zabija, że ta guma to jedno wielkie gówno ... itd. Majtas E-09 jest oponą która pozwala na w miarę komfortowe latanie po szutrach i lżejszym terenie oraz na rozsądne poruszanie się po asfalcie przez co dla osób z wyobraźnią i nieco mniejszą zawartością portfela jest godną polecenia alternatywą na dłuższy wakacyjny wyjazd w nieznane. Kompletów E-09 zjeździłem kilka w różnych warunkach i wydaje mi się, że moja ocena jest dość obiektywna. Kilka przykładów na szybcika z pały: Maroko - Sahara - Al Dahla czyli razem spoooro więcej niż 5.000 km. w dwie Afri po czym obie na tych samych kompletach E-09 zawitały do Rosomaka na zakończenie sezonu Afri w Bieszczady, Ukraina - Rumunia - Bułgaria pod granice turecką w Rezowie w dwie Afri kole 5.000 km. po kamienistych Urdelach, dzikich Rodopach i błotnistej Bukowinie, jesienne Bałkany w deszczu kole 4.000 km. no i zeszłoroczny wypad tam i nazad w 24 h. nad Balaton non stop w ulewie. Jak widzicie jeszcze żyje a co więcej nigdy nie zaliczyłem asfaltowej gleby /w terenie wstyd się przyznać ale czasem więcej leże jak jade/. Na E-09 już nie latam bo uznałem je za zbyt mało "terenowe" ale miło je wspominam bo były ze mną w różnych "okolicznościach przyrody" i zawsze, przy zachowaniu rozwagi oraz wyobraźni pozwoliły bezpiecznie wrócić do domu. Jakiś czas temu, gdy na forum było sporo mniej użytkowników a Afric w Polsce może z dwieście zajmowałem się "pokątnym" rozprowadzaniem wśród forumowiczów Majtasów E-09, które były wtedy dla nas "hiciorem w najostrzejszym hardcorowo-offowym wydaniu". Kilka osób, które za moim pośrednictwem zanabyły te opony było rozczarowanych ale zdecydowana większość "użytkujących je zgodnie z przeznaczeniem" wracała do tej gumy wielokrotnie. Ot i tyle mojego wystąpienia w obronie Majtasów.

Ps.
Tak po prawdzie to wielokrotnie obiecywałem sobie w ten wątek nie zaglądać ale "nie dało" zaś na koniec mnie Adagio vel XRV Rally sprowokował :oldman:hehehehehe

Sprawa najważniejsza to nie dac się emocjom i pochopnym ocenom ani w obronie ani w potępianiu jakiegos modelu - w tym przypadku E09.
Jak sam symbol wskazuje jest to enduro wiec i na asfalt i na teren w samym założeniu konstrukcyjnym powinna sie nadawać. Stopień przydatnosci na poszczególne nawierzchnie siedzi w modelu w tm przypadku off-70% asfalt 30% albo cos koło tego więc do terenu mozna dojechać(ostroznie). Cały szkopuł tkwi w tym jednym dodatku "ostrożnie". Poważna i uczciwa ocena opony powinna zawierac jej wszystkie własciwości. Tutaj mamy zarzut ze na suchym (nie mokrym) asfalcie leci jak narta przód przy hamowaniu od 50km/h. To niestety fakt a takowy należałoby w jej ocenie umieścic,po prostu po to aby niedoświadczonych i slepo ufajacym w słowo pisane przyszłym uzytkownikom ostrzec aby uzywali jej z wielką rozwaga i ostroznością. Wolniej jechac, wczesniej i delikatniej hamować, przewidywac zawczasu sytuacje i ogólnie jechac po emerycku. Niestety jak sie spojrzy na stosunek powierzchni kostek do całkowitego pola styku opony z podłożem asfaltowym to jasno widac że mamy do dyspozycji raptem połowe opony np Metzeller Endurance, więc nie mamy czego sie dziwić ze opona nie łapie przyczepności przy ostrym hamowaniu. No tak ale nie kazdy musi byc alfą i omegą w oponach.
Wiekszość z nas opiera sie na ocenie kolegów- po to jest to i inne fora.
Niestety ja musiałem sie o tym przekonac na włąsnej skórze, dobrze że zrobiłem wogóle próbe przed wyruszeniem w wieksza trasę.
Wobec tego mówię: faktycznie E-09 jest niezła w terenie , ładnie sie na kole ukłąda co świadczy o klasie wykonania, dobrze sie wgryza w miekkie i kamyki ale jedno pamietajcie:: UWAŻAĆ na asfalt przy ostrym hamowaniu- przód wyjeżdża jak cholera . Przebieg tutaj uważam za mniej istotny - jesli wytrzymuje 5000 to wystarczy, cena jest dobra a nawet bardzo dobra.
Do tej pory nie rozumiem dlaczego moja konstruktywna badz co badz krytyke uznano za zamach na Mitasa?

JarekAT 16.06.2009 10:56

Czytając ten temat i chcąc kupić opony do AT miałem więcej dylematów niż przed przed przystąpieniem do czytania :D
3 miesiące temu jednak padł wybór na E-09ki i jak do tej pory jestem zadowolony. Czytając o małej przyczepności na mokrej nawierzchni mam do nich wielki respekt przy takich warunkach, aczkolwiek wydaje mi się, że bez zbędnego szaleństwa nie jest to aż taki hardcor jeździć nimi w deszczu.
W ten weekend testowałem je w Kotlinie Kłodzkiej i na suchym zapominam, że to są kostki nawet na bardzo krętych drogach górskich. Na mokrym po prostu zwalniam.
Podsumowując nie zdarzył mi się jeszcze uślizg na tych gumach i jestem spokojniejszy niż przed zakupem. Dla mnie okazały się dobrym wyborem, ale ekonomia też przeważyła bo marzyły mi się TKC.

rambo 16.06.2009 18:04

z tymi mitasami (miałem tylko e07) i ich możliwościami na mokrym asfalcie w porównaniu do np: Anakee jest podobnie jak w możliwościami na asfalcie pomiędzy transalpem a hornetem :) Można tylko po co, skorą są lepsze rzeczy!

Artuditu 16.06.2009 20:24

Chciałem brać MITASa ale padły tu stwierdzenia że na asfalt lepsze SHINKO e705. Dziś podczas deszczu spotkałem kumpla na TA. Miał na tyle właśnie SHINKO e705. Powiedział że ślizga się jak głupia nawet na suchym. Jaki wniosek wyciągnąłem? OPONY TO INDYWIDUALNA SPRAWA KAŻDEGO CZŁOWIEKA. Byćmoże się mylę ale tyle wersji jest że pozostaje mi tylko testować na sobie.

laska 16.06.2009 21:06

Każda kostka na mokrym asfalcie leci. Wracałem z Chińskim z Ukrainy, On na Mitasach ja na T63, jechałem za Nim i widziałem, że czasami coś niedobrego się dzieje, cieszyłem się, że Michałki ładnie trzymają. Ale to ja przyłożyłem o glebę przy przejeżdżaniu przez mostek, który drogowcy zrobili na czas remontu z desek, w deszczu nie zauważyłem. Nic nie robiłem, nie hamowałem, nie odkręcałem, trójka, 60-70 km/h. Żadnego sygnalizowania, że dzieje się coś niedobrego. Po prostu tył wyleciał spode mnie. Dodam tylko, że przedtem hamowałem przodem na tyle mocno, że doprowadzałem do blokowania koła i oponka dawała się kontrolować. Chinol przeleciał przez mostek bez problemów, czy to oznacza że Mitas na mokrym lepszy niż Michelin? Pewnie nie i w pełni zgadzam się z Pawłem, to opony w teren i do tego nie za ostry bo w błocie się zapycha - tu akurat mnie zawiodła ale pewnie w błocku nic nie działa :) A na suchym można ją prawie domknąć i teraz sobie przypomniałem, że raz na wilgotnym (nie lało ale nie było sucho) przytarłem butem na T63, głównie dlatego, że się na jakieś lalunie na chodniku zagapiłem i spóźniłem hamowanie przed zakrętem ;)
pozdr,
laska

NaczelnyFilozof 16.06.2009 21:09

Cytat:

Napisał Artuditu (Post 62865)
Byćmoże się mylę ale tyle wersji jest że pozostaje mi tylko testować na sobie.

Ja mam już na przodzie Mitasa 07 od dwóch tygodni. Wiedziałem że Mitasy są śliskie więc przeprowadziłem kilkanaście hamowań testowych aby obejść się z oponą.

Zachowanie opony jest lepsze niż kilkuletniego Dunlopa Trailmax'a. No ale to stary kapeć był...

Dunlop na zablokowanym przodzie sie ślizgał na asfalcie. Mitas piszczy. Nie wiedziałem że motocyklowa opona tak piszczy jak samochodowa :)

Odbyłem testy w deszcczach i drogach mokrych. Myślałem że bedzie tragicznie ale do normalnej jazdy taka opona mi wystaczy.

Na wiosne kupie 07 na tył :)

rambo 16.06.2009 22:45

Dobry kierowca napewno poradzi sobie z e705 jak i z e07/e09. Tylko po co się męczyć. Ja tam wole czerpać przyjemność z jazdy, jak się zastanawiać czy da się czy nie da się, nie mówiąc już o udowadnianiu sobie i innym czegokolwiek.

hubert 17.06.2009 16:26

Rambo moim zdaniem to nie o to chodzi ... Jeśli ktoś oprócz jazdy po asfalcie lata ostrzej w terenie to musi znaleźć jakiś kompromis. Mi się zajebiście lata na Anakach ale wracam na jakiś czas do TKC żeby polatać w terenie. Może kiedyś ktoś wymyśli opony, które po naciśnięciu magicznego guziczka będą zmieniały swoje właściwości terenowo/szosowe i założę się że jako pierwszy zastosuje je BMW :D

grabsztyk 21.06.2009 19:54

mówiliśmy o mitasie C-02, a dzis przypadkiem zobaczylem w sklepie C-04, ma mniejsze kostki i ma środkowo rozłożone może mieć lepsze toczenie na on. Jeździ ktos na tym?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:06.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.