Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Afryka dzika..... Poznań - Cape Town 2008/2009 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=47)

ltd454 16.10.2008 15:34

Cytat:

Napisał Mecia (Post 27749)
powodzenie Chomiku i ekipo

Kurde kiedy ja znowu wyrusze w trase... Chomiku i reszto ekipy 3mam kciuki za powodzenie wyprawy.

ramires 18.10.2008 22:56

Egipt - Kair
 
sobota 18 października, 21:30
Po dwóch dniach odpoczynku w Nuveibie na campingu gdzie piwko donosili nam na plaże a żarcie było na wypasie a za całość płaciliśmy kilkadziesiąt złotych....Ruszyliśmy dziś rano do Kairu gdzie czekała na nas meta u mojego kumpla z liceum który mieszka w Kairze od kilkunastu miesięcy. Po masakrycznym przeżyciu którym było przejechanie przez Kair i szukanie adresu bez znajomości miasta :) udało się nam dotrzeć i w tej chwili zajadamy chałwę u Krzyśka w ogodzie :) jest wypas.

Jutro lecimy załatwiać ponownie wizę sudańska niestety nie można przedłużyć tych co mamy i została nam tylko możliwość załatwienia nowych wiz. Lecimy więc z rana do ambasady polskiej po list polecający a potem do sudańskiej niestety załatwianie ma potrwać 3-4 dni, nie ma tego złego jednak, bo będziemy mieć więcej czasu na zwiedzanie Egiptu.

Co do AT niestety u Mlodego padło zawieszenie lecz mamy podejrzenie, że coś nie tak było od Polski bo Młody narzekał na wężykowanie tyłu od samego początku. Naszczęście wzieliśmy zapasowe a wymiana to ze 30 minut... Sprobujemy naprawić to co jest popsute w Kairze może się uda. W modelu Mlodego RD07 w zawieszeniu pekła guma ta na dole i pewnie dostało się tam piasku i poleciały jakies siemeringi i zaczął kapać olej.
Ogólnie AT sprawują się dobrze a beznzyn w Egipcie po 0,9 zł.....

W Nuveibie zintegrowaliśmy się z ekipą z AfricanPorshe :) biedaki zostali zatrzymani na przejściu i dotarli do nas dopiero po następnych 12 godzinach więc wyszło, że spędzili 2 dni przekraczając granicę.

Na camping zawitał też Nicolas z Grecji na nowym HP2 :) ładne toto ale już mu się zepsuł czujnik prędkościomierza i motocykl chodził całkiem nie tak :) także stwierdziliśmy że nie ma jak AT...
Dobra ide chłeptać browca z chałwą....

Pozdro

Chomiki & Co.

chomik 24.10.2008 20:10

Siema troche info....
http://picasaweb.google.com/hamsterp...64071570902962

Egipt - Luksor
Przedwczoraj opuscilismy goscinne progi Ani, Krzysztofa i Wojtusia ktorym bardzo dziekujemy za mozliwosc spedzenia tych kilku dni w Kairze w tak rewelacyjnych warunkach i w przemilej atmosferze, zapraszamy takze na ich blog http://kronikiegipskie.blogspot.com/ Pozdrowionka dla Was ;)
Po dwoch dniach podrozy dotarlismy do Luskoru. Niestety jeden dzien mielismy caly dzien obstawe policyjna i przez to srednia predkosc to 40 km/h... masakra.... Oczywiscie jak konczyl sie dzien i zaczelismy cisnac policje o miejsce do noclegu, jakis kemping albo cos takiego, nie hotel, to kazali nam jechac dalej :) juz bez obstawy, typowe zachowanie Araba, jak jest problem do rozwiazania to lepiej go odsunac od siebie albo zrzucic na inna osobe.... wiec polecielismy dalej i zrobilismy przez 1,5 godziny tyle km ile z obstawa przez 4 godziny.... W koncu jednak nie moglismy znalezc ani kempingu ani spokojnego miejsca na rozbicie namiotu i wkurzeni po tym jak kolejny raz zatrzymali nas policja na checkpoincie powiedzielismy ze rozbijamy sie u nich.... znow konsternacja i kazali jechac dalej, ale powiedzielismy, ze nigdzie nie jedziemy ze jest ciemno i nic nie widac (oczywiscie wszyscy wiedza ze w Egipcie nie jezdzi sie na swiatlach w nocy, bo oni uznaja ze oswietlenie uliczne jest wystarczajace a ulice poza miastami sa oswietlone... wiec nikt ich nie wlacza, a do tego jak jedziesz na swiatlach to ciagle ci mrugaja abys wylaczyl....) Zebral sie caly postarunek i radza, ale nikt z nich nie chce podjac decyzji, no i po chwili uciekli po samochodach, budynkach, my twardo siedzimy i czekamy zaczelismy sie rozkladac przy ulicy :) oni w koncu zmiekli, po rozmowie z jakims szefem przez radio i pozwolili sie rozbic, aby po 10 minutach zaproponowac nam kawalek podlogi na posterunku :) takze noc spedzilismy na posterunku :)....
Dzisiaj rano dolecielismy do Luskoru i po telefonie do Asuanu, o 11 jutro jestesmy umowieniu w biurze linii sudanskich na zakup biletow na prom do Wadi Halfy. Dzis nocujemy na kempingu w Luksorze Raizky Camp gdzie znalezlismy slady MotoAfryki 2005 ;) (pozdro dla Macka i Wojtka) w postaci naklejek na drzwiach biura ;) fajne takie slady, wiec zostawiamy takze nasze forumowe afrykowe i stawiam litra dla tego co zrobi zdjecie ;) (zreszta za kazda zostawiona naklejke po drodze - litr, ale warunek jeden spozycie razem ;)
Udalo nam sie takze zwiedzic swiatynie w Luksorze i muzeum mumifikacji....
To tyle uciekam spac, bo rano o 5 wstajemy i uciekamy z miasta aby nie dostac obstawy....;)
Zaczelismy juz brac leki antymalarczyne narazie spoko....





Egipt Kair 3
Dzisiaj był dalszy ciąg zwiedzania i zaliczyliśmy Wielką Piramidę i jej komorę grobowca, robi wielkie wrażenie a w środku jest niesamowite odczucie, chyba ta ilość kamienia powoduje że człowiek robi się taki malutki a do tego temperatura i brak tlenu potęgują to wrażenie :) Ściany zarówno w samej komorze jak i w korytarzu są idealne gładkie a bloki są tak dobrze spasowane, że spoiny są praktycznie niewidoczne... Wszyscy doszliśmy do wniosku, że niemożliwe aby to był grobowiec raczej skłaniamy się do hipotez Danikena o znacznie dłuższej historii piramidy a także Sfinksa i pochodzeniu nie z tego świata, do tego ta obsesja egipcjan do zachowania ciała po śmierci jakby mieli nadzieję, że kiedyś ktoś z tego materiału genetycznego będzie mógł coś zrobić....
Po Gizie polecieliśmy do Sakary a tam czekała na nas jeszcze lepsza atmosfera a idąc pieszo na szagę przez pustynie a nie samochodem po asfalcie jak inni turyści, nawet udało nam się prawie nadępnąć na kości ludzkie i czaszkę.... ciekawe czy to stare czasy czy może jakiś wędrowiec... W Sakarze obejrzeliśmy około 6 piramid i zwiedziliśmy w środku 3 które zachwyciły nas hieroglifami i przedstawieniem na nich zwykłego życia w Egipcie. Sakara to najstarsze piramidy bo sprzed ponad 4500 lat... Obejrzeliśmy także muzem Imhotepa.
Za cały dzień jezdzenia taksówką czarno-biała i wynajęcia kierowcy zapłaciliśmy 50 zł :)
Dzisiaj wieczorem mamy dostać podobno naprawione zawieszenie do Mlodego AT (dzięki Podos za propozycję jakby co będę to miał na uwadze...)
Jutro z samego rana opuszczamy Kair i lecimy do Luksoru tam pozwiedzamy i dalej już do Wadi Halfy na prom.
Wiemy już że podczas przejazdu przez Sudan możemy mieć kłopoty z komunikacją więc proszę się nie martwić, że nie będzie nic na blogu

Mecia 27.10.2008 18:38

przywież mi mumie, powiesze na ścianie :D

chomik 04.11.2008 08:45

Po 24 godzinach plyniecia promem i przekroczeniu zwrotnika Raka wyladowalismy na syudanskiej ziemi, niestety motocykle przyplynely po nastepnych 24 godzinach. Nastepnie czekaly nas 300 km pustyni i drogi w ostrym offie i miejscamy bardzo glebokim piachu (czyli to co Chomiki lubia najbardziej :)) ) Bylo miodzio choc Mlody nie podziela mojego pogladu i twierdzi ze bylo prze...... W miedzyczasie siadla pompa paliwa u Mlodego jak nam sie wydawalo a wszystko w srodku takiego piachu i wiatru ze z zamknietymi oczami musielismy pracowac i plujac ciagle piaskiem :) w koncu naszczescie okazalo sie ze to po rozebraniu moto i wymianie kolejnej pompy ze to nie pompa ale jedna z wtyczek ktora odpowiada za sterowanie pompy byla nie do konca wlozona i wypadala powoli na dziurach az w koncu ogolnie wypadala i motocykl krecil, ale nie chcial zapalic. Udalo sie naszczescie i pojechalismy dalej ale caly dzien byl w plecy... Nastepnego dnia troche nam Mlody sie pochorowal ale niegoroznie - zoladkowo jednak musielismy zrobic przystanek na caly dzien. Nastepne dwa dni to jazda juz po asfaltach do Chartumu w ktorym wlasnie zlozylismy aplikacje o wizy etiopskie dzisiaj odbior i jutro jedziemy dalej.... Pustynia sudanska robi naprawde wspaniale wrazenie a AT na Desertach idzie przez piasek jak burza, rewelacyjna opona , niestety widze ze asfalt ja zabija... no coz mamy jeszcze Anakee wiec jakby co to zmienimy...
Co do nocy na pustyni to niebo nabiera ksztaltow 3D naprawde jest piekne....
Niestety moja komorka nie dziala w Sudanie wiec nie moge wrzucac relacji i zdjec z telefonu wiec nastepne pewnie z Etiopii.

podos 04.11.2008 08:56

no żyją! Pozdrawiamy. U nas już prawie grudzień to chyba zaraz wracacie?

chomik 04.11.2008 09:00

Cytat:

Napisał podos (Post 30143)
no żyją! Pozdrawiamy. U nas już prawie grudzień to chyba zaraz wracacie?

No zaraz to nie :) ale pod koniec stycznia..... :)
U nas goraco po 30 stopni a w nocy w samych gaciach spimy jest luzik :)

Ola 04.11.2008 10:19

Pozazdroscić takiego spania :) Szczególnie jak za oknem mżawka, mgła i ogólny syf. Trzymajcie się.

Pozdro

7Greg 04.11.2008 10:30

Cytat:

Napisał Ola (Post 30160)
Pozazdroscić takiego spania :) Szczególnie jak za oknem mżawka, mgła i ogólny syf. Trzymajcie się.

Pozdro

A jak Ola Wasz wyjazd. To chyba już tuż, tuż ?? ;)

samul 04.11.2008 10:41

Łooooo! Dzielne Chomiki, with big cojones!
Cholera, mialem sprzatnac chlew w garazu, a zamiast tego czytalem wasza relacje! ;) Wciaga!

Powodzenia,
samul


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:01.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.