Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Wszystko dla Afryki (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=11)
-   -   Wózek boczny (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=385)

matti 05.04.2015 11:43

Cześć

Podpytają sie Gajowego. Miał wcześniej trampka 600 z velorexem (chyba)600.
http://jakubdr750.blogspot.com/p/dzi...motocyklu.html
Pozdro

grad74 16.04.2015 07:52

Hej Wszystkim, EX1 , ja wózek Velorexa już mam, ale dzięki. Matti , z Gajowym już i pisałem i gadałem, faktyczie bardzo dyżo mi wiedzy przekazał , ale on miał sztywny zestaw , który faktycznie podłączyć lub odłączyć to pół dnia babrania. Ja usilnie szukam planów i know-how do zaczepi wahliwego. Ale powoli oglądając fotki z wykonania ram pomocniczych innyh moto już mi się obraz klaruje. Ale dzięki za info i sznureczek do bloga Gajowego :bow:

wasilczuk 16.04.2015 21:04

Wahliwie to mocuje się na drążkach kierowniczych od samochodu. Przy tym sposobie mocowania rama pomocnicza nie jest konieczna. Doczytałem, że chcesz mocować velorexa wahliwie do transalpa. Pominąłbym ramę pomocniczą. Przednie mocowanie zrobiłbym pod 4 śruby mocujące silnik od dołu (przynajmniej w Afryce są tam takie trójkątne blaszki z trzema otworami-nie wiem czy w trampku jest tak samo ale zakładam, że jest) a tylne mocowanie dałbym w ucha centralnej stopki. Wózek wahliwy nie daje takich obciążeń na ramę jak zaprzęg klasyczny.

Kristos 17.04.2015 07:41

Wahliwe mocowanie mocowanie dla mnie ma trzy wady:
1. nie można podczas jazdy dźwignąć wozu w górę - uważam, że to najważniejsza sprawa.
2. podczas dojścia do punktów granicznych podczas wychyłu tracimy panowanie nad zestawem (staje się niesterowny)
3. o ile tylne mocowanie nie stanowi problemu, to przednie ciężko ustawić - podczas pochylania powinno działać mimośrodowo - powinno zmieniać geometrię w sposób pożądany (ma pomagać podczas skrętu). Tak jak z kołami skrętnymi w aucie - zawsze jedno skręca bardziej (tak po chłopsku). Zbieżność (pozioma) pomiędzy wózkiem, a motocyklem (neutralnie +- 2% o ile pamięć mnie nie zawodzi) powinna się zmieniać. Skręt w lewo zwiększać; w prawo zmniejszać do wartości rozbieżnej.

Piszę to z własnego doświadczenia - z wózkiem latam od początku lat 90-tych zeszłego...
Długo i niech tak zostanie.

P.S.
Ta skleroza...
Pierwszy zaprzęg kupiłem w lipcu 1986...
Co to były za wspaniałe wakacie...

grad74 21.04.2015 22:47

Kristos, czytałem Twoje artykuły, bo mi chłopaki na FTA podali "sznureczki" i są one baaardzo ciekawe. Może jakby Trampiszon miał taką pancerną ramę jak BĘW czy "Ruski" to bym sobie głowy nie zawracał. Ale właśnie ponieważ rama Trampka jest delikatna to tak sobie wymyśliłem. Dodatkowo nie chcę , przynajmniej na razie jeździć docelowo z zestawem na stałe i z większymi prędkościami, i w ogóle moj styl jazdy nawet na solówce jest raczej baaardzo emerycki, więc nie planuję walić motocykla na zestaw , albo co gorsza w drugą stronę. Co do ustawienia geometrii to właśnie wiem że ważne jest ustawienie geometrii i doczytałem gdzieś, że różnica jest taka że mimośród ma być względem tyły ustawiony wyżej o około 3-5 cm od poziomu ( w zależmości od długości subramy) i przesynięte w lewo na godzinę 11-tą. I to ma zapewnić taki efekt o jakim piszesz. Poza tym jakie zalety mają wynikać z możliwości dźwignięcia wozu? Ja mam też zamiar zrobić możliwość podłączenia dwóch dodatkowych zastrzałów do związania na chwilę zestawu na sztywno w razie "śliskości jakiejś" ale na stałe to nie bardzo. Właśnie o to chodzi że brakowało by mi jazdy z wozem ale z możliwościami czucia się jak na motocyklu - choć trochę...

wasilczuk 21.04.2015 23:27

Nie wiem dlaczego uważasz, że rama transalpa jest słaba. Czy rama GS 1200 jest mocniejsza? Tam w ogóle nie ma ramy a wózki mocują pod szpilki cylindra lub śrubki przedniego dekla.
No ale ja się nie znam, nigdy z wózkiem nie jeździłem i jestem trollem internetowym.

Kristos 22.04.2015 07:43

,, Poza tym jakie zalety mają wynikać z możliwości dźwignięcia wozu?,,
Harlejowcy mawiają- jeśli muszę Ci tłumaczyć to i tak nie zrozumiesz...:haha2:

Teraz poważnie.
Polatałem z wahliwym mocowaniem - dla mnie dramat- brak możliwości jazdy dynamicznej (agresywnej). Trudno postawić zestaw bokiem w ślizgu, dźwignąć koło nad krawężnik, zjechać po schodach. W terenie? Nie wyobrażam sobie....
Jazda zestawem daje mi więcej fanu, niż solówką.

Dalej:
Rama trampka jest solidna. Na pewno solidniejsza od ramy z jawy, że o rusku nie wspomnę (fakt wygląda na mocną, ale jest z guwnolitu).

Każdy z nas lubi coś innego...
Znajdź w Oławie kogoś z WRM (taki klub), odszukaj gościa o ksywce Mazi- zrobił taki sprzęg niedawno (chyba go jeszcze ma)- poprowadzi Cię tą mroczną ścieżką najlepiej...:D

Jeśli zechcesz z bliska zobaczyć sztywny zestaw w ,,akcji" napisz na PRV- mamy do siebie niedaleko.

grad74 01.05.2015 00:04

poszedł PW

Louis 06.05.2015 09:11

Cytat:

Napisał Kristos (Post 428264)
Wahliwe mocowanie mocowanie dla mnie ma trzy wady:
1. nie można podczas jazdy dźwignąć wozu w górę - uważam, że to najważniejsza sprawa.
2. podczas dojścia do punktów granicznych podczas wychyłu tracimy panowanie nad zestawem (staje się niesterowny)
3. o ile tylne mocowanie nie stanowi problemu, to przednie ciężko ustawić - podczas pochylania powinno działać mimośrodowo - powinno zmieniać geometrię w sposób pożądany (ma pomagać podczas skrętu). Tak jak z kołami skrętnymi w aucie - zawsze jedno skręca bardziej (tak po chłopsku). Zbieżność (pozioma) pomiędzy wózkiem, a motocyklem (neutralnie +- 2% o ile pamięć mnie nie zawodzi) powinna się zmieniać. Skręt w lewo zwiększać; w prawo zmniejszać do wartości rozbieżnej.

Dodam jeszcze od siebie wadę, która dla wielu być może jest mało istotna ale rani moje poczucie estetyki, szerokość zestawu. Przy połączeniu wahliwym zestaw robi się szerszy od malucha, a wg. mnie powinien być zwarty tak jak jego sztywni protoplaści. No po prostu nie wygląda.

grad74 06.05.2015 22:03

Cytat:

Napisał Louis (Post 431286)
Dodam jeszcze od siebie wadę, która dla wielu być może jest mało istotna ale rani moje poczucie estetyki, szerokość zestawu. Przy połączeniu wahliwym zestaw robi się szerszy od malucha, a wg. mnie powinien być zwarty tak jak jego sztywni protoplaści. No po prostu nie wygląda.

Louis, w tym co piszesz masz sporo racji, zestwa wahliwy musi być i jest szerszy. Ale jakoś mnie to nie przeraża, choć estetyka z pewnością cierpi. Ale chcę spróbować. Muszę zobaczyć którą ścieżką pójść. W razie czego fleksa i spawara w łapę i heja.... Ale dziękuję za wszystkie cenne uwagi :bow:.

Kristos - napisałem do Maziego. Zobaczymy co z tego wyniknie.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:07.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.