![]() |
...jeśli jest minimalnie krzywa próbuj ją prostować u jakiegoś mechanizatora....troszkę poklepie resztę stoczy i będzie git.
Śmiało też możesz wymienić tylko jedną (i tu napisz mi która jest do wymiany - ja mam lewą na półce, a potrzebuje prawą do kompletu na czarną godzinę - mowa tu o oryginale) Są dostępne na aukcji http://www.allegro.pl/item512111899_...in_rd07_a.html pod warunkiem ich stanu i grubości. Pamiętaj, że oryginały mają oznaczenie L/R i chyba tak powinno się je zakładać - ale tu niech się mądrzejsi wypowiedzą :) Pzdr |
Cytat:
BTW: No, moze jakbys toczyl NOWA tarcze, to zostaloby Ci nieco ponad 3,5mm czyli minimum wg fabryki. Cytat:
Moze jakos w ciagu dnia sie skulam do garazu, wyciungne tarcze z paczki, poloze obok siebie i bedzie wsio jasne.. :haha2: |
...jeśli chodzi o toczenie ja kiedyś tak zrobiłem...pomogło, bo na klamce bicia nie było, a wcześniej myślałem, że mi kiere wyrwie !!!!! co do wymiaru nie będę się spierał :)
Wiesz, jak zawsze ilu użytkowników tyle opinii....nie każdego stać na Pana Hondę :) |
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Żeby na pewno kolega zrozumiał to: :umowa: popękane tarcze hamulcowe - wymienia sie na nowe krzywe tarcze hamulcowe- wymienia sie na nowe tarcze hamulcowe ponizej limitu grubosci - wymienia sie na nowe. Tarcze hamulcowem, którym brakuje kawałka tarczy - wymienia się na nowe. :umowa: A o tym jakie kupisz - decydujesz sam w zalezności od zasobności portfela. Papractwu mówimy stanowcze NIE!:mur::vis: PS: moze być Ci trudno na znaleźć coś wpisując hasło "chamulcowe" ;) |
To ja sie pytam, mister, sa te oryginaly za 900 PLN komplet czy ich nie ma?
Poszedlem sprawdzic cene oryginalow w sklepie i mi sie nie podoba :( samul |
Kiedyś też miałem okazję podprostowywać tarczę w pewnym moto, oczywiście skrzywienie nie było duże.
Generalnie prawie się udało, pozostały wyczuwalne mini drgania w klamce , ale na powrót do domu można się podratować. Oczywiście jeśli skrzywienie jest znaczniejsze to nie ma sensu. |
Cytat:
|
Ramirez pewnie posiada taką wiedzę. "Wal" do niego.
|
Cytat:
Coś popsuł? w jakim stanie masz druga? Pytam, abys potem nie miał tak, że jedna tarcza tak czy inaczej będzie tylko hamowała jeśli różne grubości będziesz mieć. Jeśli lewa (po stronie dźwigni sprzęgła) - 45351-MV1-000 - koło 530zł z wysyłką (oryginał Honda). Lewa i prawa były różne (wzór kierunkowy był i to cała różnica) |
Różnica w grubości nie ma wpływu na siłę hamowania, dlatego że ciśnienie w obydwu zaciskach nie jest zależne od grubości tarczy.
Może być różnica spowodowana innym materiałem z którego będzie wykonana tarcza np inny producent. Generalnie wskazane jest wymieniać parami ale jak np jedna jest niemal idealna to można rozważyć montaż tylko jednej najlepiej z tej samej fabryki. Jeśli by się okazało że mimo wszystko jedna z tarcz ma troszkę lapszą skuteczność to i tak nie bedzie miało to wpływu na hamowanie jako takie. W samochodzie gdzie każde koło ma swój hamulec każda róznica w sile hamowania jest odczuwalna , zwłaszcza na sliskim. W motocyklu obydwie są na jednym kole dlatego powyższe zachowanie nie ma zastosowania. |
Cytat:
|
Pany...podczepie się pod wątek...
kupiłem zestaw tarcz na przód, posiadają rant o grubości ok. 0,2-0,3 mm. Bawić się w wyrównanie powierzchni tarczy czy zostawić to? |
zewn zeszlifujesz, a wewn..? :Sarcastic:
|
Wew. strona tarczy jest gładziutka
|
Jak na handel to zeszlifowanie dla oka nabywcy co bez suwmiarki przyjedzie, jak dla siebie to po co?
|
Spoko, jak dla mnie to ten rancik może zostać.
Po prostu muszę wymienić jedną tarczę bo po ostatniej Pyrze trochę się skrzywiła. Po południu do garażu :) |
Upss, no się zdarza. Ja kiedyś zapomniałem z tylnej zdjąć zabezpieczenia i przepchnąłem AT...też tarcza na złom poszła.
|
Rant się robi od wewnątrz tak samo jak od zewnątrz.
|
Na lewej rant na zewnatrz i wewnatrz, a na prawej wcale :lol8: Shit! 3,2 i 3,1 grubosci :( Cza$ $mienic :/
btw: tarcze Ferodo (Ferrodo?) sa cos warte, bo moge miec za pol ceny oryginalnych ? |
dowiedz sie najpierw o twardośc tarczy, kiedyś się oszukałem na klockach ferodo.
|
O! Teraz mam takie klocki i raczej jestem zadowolony... Co bylo z twoimi nie tak?
|
Z całą pewnością były za twarde i zamiast hamowania było zwalnianie.
Po założeniu lucasów hamowanie wrociło. |
Yyyy :( Wspolczuje. Byla kiedys dyskusja na forum i ktos sie upieral, ze twardsze klocki sa lepsze... Pewnie sam mial "mietkie" ;)
Nie bede swirowal i zapoluje na oryginaly. W tym pieknym kraju czesciej uzywam hamulca niz gazu :/ |
Cytat:
|
Skoro cylinderki się nie cofały to wystepowało blokowanie hamulców, co daje spore opory toczenia a to zdecydowanie utrudnia jazdę.
Zastanawiam się czemu jeżdziłeś tak długo na blokujących hamulcach ze doprowadziłeś do uszkodzenia tarczy. A swoją drogą to popekanie następuje najczęściej podczas gwałtownego ostudzenia bardzo mocno rozgrzanej tarczy co w motocyklu nie wyscigowym jest ciężkie do uzyskania zwłaszcza grubych/mało zużytych ( pisałeś że masz ponad 4mm czyli nowa) Wprawdzie nie w moto ale w Vectrze na ostrym zjeżdzie ( 12%)jadąc do możliwości przyczepności opon po serpentynce doprowadziłem tarcze do swiecenia ( ok 600*, do tego na 7 letnim płynie ham) i ani tarczom nic się nie stało ani płyn się nie zagotował. |
Cytat:
Minus taki, ze zjechalem 0,5mm tarcz w 8 tys. km... A zaciski trzeba koniecznie sprawdzac, zwlaszcza jak ktos jezdzi zima. Bloto z sola sie odklada i wyzera dziury w metalu :( |
Cytat:
|
Pękają tylko wtedy gdy rozgrzane są gwałtownie wystudzone lub są z beznadziejnego materiału.
Przyklad: dawno temu do Sierry kupiłem jakieś wynalazki podróbkowe pierwsze wytrzymały 550km a drugie 600km i się zwichrowały.Po tych doświadczeniach zakupilem oryginały Motorcraft i było po temacie krzywienia. Dla porównania w obecnej Vectrze na oryginalnych tarczach ATE zrobiłem do wymiany 220tyskm a na tylnych 225tyskm....... żadnych zwichrowań mimo że kiedys doprowadziłem je do temp świecenia , obecnie od 90tyskm mam polskie MIKODA i działają również dobrze. Dlatego twierdzę że jesli mamy założone dobrej jakości tarcze i nie utopimy ich rozrzanych w wodzie oraz będziemy stosować odpowiednio miękkie klocki co to hamują a nie bezsensownie rozgrzewają tarcze imitując hamowanie i zmieniając strukturę powierzchniową metalu to szansa na uszkodzenie jest bardzo znikoma. |
dokręcanie tarcz
Ktoś się orientuje czy tarcze hamulcowe musza być dokręcane w jakiś konkrenite określony sposób? Mam na myśli sposób na krzyż lub jakoś inaczej z późniejszym dociąganiem?
|
Wszystkie tego typu mocowania zawsze powinno dokręcać się na krzyż i to na trzy razy.:)
|
Co do zwichrowywania sie tarcz, przeczytalem ciekawa wypowiedz faceta, podobno mechanika pracujacego przy tych tam amerykanskich wyscigach (Daytona? Le Mans?) nie wazne. Twierdzi on, ze nie ma zadnego zwichrowywania sie tarcz (!!!). Podczas pracy hamulcow nastepuje powierzchniowa wymiana (jest na to jakas terminologia fachowa) czasteczek pomiedzy tarcza i klockami, co umozliwia proces wymiany energii w ogole (dlatego konieczne jest "dotarcie" nowych tarcz i dlatego trzeba to robic świeżymi klockami, inaczej d-u-p-a) Przy poteznych hamowaniach, zwlaszcza do zatrzymania sie (tarczy, nie pojazdu!) nastepuje miejscowe odlozenie warstwy tego czegos. W wysokiej temperaturze i cisnieniu klocek zostawia slad na tarczy. Doslownie, jak odcisk brudnego palucha na szklance! Tylko, ze bardzo trwaly.
Stad podobno "skrzywienie" tarczy i bicie hamulcow. Skądinąd: troskliwa obsluga bardzo dokladnie wyczyscila, po poprzednim uzytkowniku, sliczne Audi S6 4.2, wlacznie z wypucowaniem felg. Po czym odstawila je do garazu, statannie zaciagajac ręczny... Pare miesiecy pozniej, nowy uzytkownik musial troche czekac na wymiane kompletu hamulcow :( |
To mamy już dwa powody dlaczego klamka "bije" podczas hamowania.:)
Opisana usterka nijak się ma do przypadku, kiedy ustawiałem czujnik zegarowy na rant tarczy (poza obszarem roboczym) i wskazówka "lata" jak szalona. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:50. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.