![]() |
Cytat:
Pamiętaj jednak, żeby unikać szkody całkowitej na pojeździe bo wyjdziesz znaaaaacznie gorzej finansowo, więc czasami lepiej przekalkulować i pominąć szkodę.... |
jeszcze trochę i będą same afro-ktm'y na forum :D
|
Puszek: pamiętaj, że w banku jest przedni zawias do 07
Koło pożycz od kogoś i można jeździć ;) |
Puszysty!!! Ty to zawsze cos ekstremalnego wymyśłisz:) ale żeby iść na czoło z samochodem!!!!
tak na poważnie to całe szczęście że się nic nikomu nie stało- na mszę trza coś dać. "szpachla, kit- bedzie git" |
O k.... :(
dwa lata temu tez wyje...m i na szczęście byłem cały jak i Ty teraz :) trzym się i jak co to pare kląkrow do Afri pożyczyć mogę. Glowka ramy w Afri jest mocna wiec raczej się nie skrzywila, zwykle lecą półki i lagi, tak ze jak Kropek napisał: szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla;) Będzie git!!! Trzym się !!! |
Sprawa sie wyjasniła sama. Głowka ramy porządnie uciagnieta do dołu, wiec nie ma mozliwosci naprawy.... i dobrze... Bedzie nowa afrii znaczy sie :-)))
Pewnie beda do sprzedania szpeja z rozbitka... Ale to dopiero po ubezpieczalni....Pozdrawiam wszystkich... :at: Bede sie musiał przesiąść na DRZ syna... A ja nie lubie tych pierdzików... :-)) |
Cytat:
|
To naprawa c OC sprawcy... Moga sobie liczyć co chcą , ale musza przywrócic stan sprzed wypadku. Czyli mam miec motor sprawny do jazdy. Ubezpieczalnia z tym problem musi coś zrobic... Niech sobie licza jak chca .Ustawa ich zobowiazuje do załatwienia sprawy. W sadzie przegraja. Dostaną odemnie wydruk z mobile.de z rocznikiem 96 i podobnym przebiegiem.oraz z allegro. Mnie ustawa nie obliguje do zabrania wraku. Jesli mi zapronują dobra cene to jestem w stanie sie zgodzic. Ale nie musze. Mam czas, mam na czym jezdzic.. (co prawda DRZ ale cóz zrobic) Wiec wiesz.. spokojnie...Ostatecznie moge od sprawcy zarzadac na drodze cywilno prawnej wyrównania strat... :at:
|
Upewnij się co do zabierania wraku, bo AFAIK jest tak że przy szkodzie całkowitej wyceniają wartość 'pozostałości' i wypłacają różnicę. I nie mają obowiązku zabrać wraka i dać kasy. Ale na szczęście doktoryzowałem się w temacie ze 4 lata temu, więc może coś niedokładnie pamiętam.
Co do przywrócenia stanu sprzed wypadku to masz rację, pod warunkiem że to przywrócenie nie przekroczy wartości sprzetu. Jeśli przekroczy to masz szkodę całkowitą i zaczyna się jazda z wyceną motocykla i pozostałości. U mnie PZU wyceniło nisko trampka, ale jeszcze niżej pozostałości i w sumie naprawiłem klamoty zamiast je wymieniać (spawanie plastików itd) i w sumie nie mogę narzekać (gdyby naprawę robić zgodnie z zaleceniami chądy to same części kosztowały ponad 10tyś, a były to popękane plastiki, przerysowany zbiornik itp - a motocykl kupiłem za bodaj 9-10tys a było to tuż przed spadkiem cen po wejściu do UE). |
http://picasaweb.google.pl/A.D.Babee...yfikacja3?feat fotki z impry, miłego oglądania :D
PS. na szczęście puszku całyś wyszedł z tej sytuacji .... |
No pięknie było... Pięknie:D Zwłaszcza ta sesja zdjęciowa na Ramiresowej?? Afryce.
|
|
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:28. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.