Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Regularne czynności serwisowe (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=3)
-   -   Ladowarka NiCa AEG 7A w SC!!! (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=38745)

nabrU 26.12.2020 21:09

Cytat:

Napisał mdxmd (Post 710778)
wszystko fajnie tylko mu tu męczymy temat ładowania Lion przez regulator a nie specjalnie do tego celu przeznaczoną ładowarkę bo w tym przypadku to wiadomo jak jest - książkowo

No ale przecież napisałem specjalnie, że używam to od ponad 1.5 roku na moto z 2017 roku, które normalnie miało Yuase kwasową (czyli teoretycznie regulator pod nią) i jest OK.

Cytat:

Napisał bukowski (Post 710784)
czekaj, ta litowka ma tylko 4,5 Ah? Ten typ tak ma? Kwasowa yuasa ma ZCP 7,2Ah.

Dokładnie 4.5Ah versus 11.8Ah w Yuasie

Większość LiFePO4 to jakaś połowa pojemności oryginału.

bukowski 26.12.2020 21:50

no to do dupy, prąd potrzebny jest, szczególnie na dłuższych wyjazdach.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

nabrU 26.12.2020 21:57

Cytat:

Napisał bukowski (Post 710790)
no to do dupy, prąd potrzebny jest, szczególnie na dłuższych wyjazdach.

Oryginał Hondy od 2018 to 6Ah (zerknij na fotę, którą pałeł wstawił powyżej) więc doopy też nie urywa. Ja z tym problemu nie widzę dopóki jestem świadom, żeby nie podłączać milion odbiorników na postoju. Po drugie ze względu na powyższe (oraz DCT), na dłuższe wyjazdy zabieram mały jump starter, który jest także dodatkowym power bankiem.

bukowski 26.12.2020 22:52

No dla mnie to kolejny argument przeciwko lifepo4. zastanawiałem się kiedyś nad zmianą, ale zdecydowały zgłaszane tu i ówdzie problemy z uruchamianiem z niskich temperatur, konieczność stosowania specjalnych ładowarek i ryzyko pożaru.
moja yuasa z 2016 odzyla, będę musiał sprawdzić czy nie mam jakiegoś problemu z ladowaniem.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

pałeł 27.12.2020 01:34

3 Załącznik(ów)
Bukowski Ale przecież te 6Ah choc raczej 72wh spokojnie wystacza a 120A CCA robi robotę. Twojim Problemem jest pradazerny alarm w crf prąd pobierany w spoczynku to 4mA zmierz u siebie i będziesz wiedział jak jest i dlaczego masz problemy z akumulatorem. W moim mituwisi prąd poboru mam jak na obrazku tak to tylko 11mA. A akumalator mam dużo większy niż ten w afryce co ciekawe dołożyłem woltomierz vdo i on sam sobie tylko 35mA ciągnie dodatkowo czyli 10h i sam pomiar napięcia powoduje ucieczkę 350mA

bukowski 27.12.2020 08:49

Błędnie podałem 7,2 Ah, jednak fabrycznie jest 11,8 Ah, a to w porównaniu do 6Ah to jest 2x więcej...Natomiast nie zgodzę się z tym, że "wystarczy". W turystyce asfaltowej, owszem. Ale są sytuacje w czasie wyjazdów na zadupie, gdzie prądu potrafi zabraknąć.
Raz musiałem pchać moto na przejściu granicznym, po 1,5 h podjeżdżania i gaszeniu z hebla zrobił się zonk. W terenie, gdy się walczy, też czasem trzeba kręcić rozrusznik naście razy w ciągu godziny. Po glebie motor zwykle potrzebuje chwili dłużej, żeby odpalić. Na biwaku można zapomnieć się przy doświecaniu czy ładowaniu akcesoriów. Gdy siądzie ładowanie, zawsze można wypiąć lampę i jechać na samym aku.
Są przecież Buki i policjanci. I przepaści, w które można wpaść. I można zamarznąć na śmierć, i wylecieć w powietrze, i utonąć w morzu, i połknąć ość, i tak dalej.

pałeł 27.12.2020 11:45

Cytat:

Napisał bukowski (Post 710802)
Błędnie podałem 7,2 Ah, jednak fabrycznie jest 11,8 Ah, a to w porównaniu do 6Ah to jest 2x więcej...Natomiast nie zgodzę się z tym, że "wystarczy". W turystyce asfaltowej, owszem. Ale są sytuacje w czasie wyjazdów na zadupie, gdzie prądu potrafi zabraknąć.
Raz musiałem pchać moto na przejściu granicznym, po 1,5 h podjeżdżania i gaszeniu z hebla zrobił się zonk. W terenie, gdy się walczy, też czasem trzeba kręcić rozrusznik naście razy w ciągu godziny. Po glebie motor zwykle potrzebuje chwili dłużej, żeby odpalić. Na biwaku można zapomnieć się przy doświecaniu czy ładowaniu akcesoriów. Gdy siądzie ładowanie, zawsze można wypiąć lampę i jechać na samym aku.
Są przecież Buki i policjanci. I przepaści, w które można wpaść. I można zamarznąć na śmierć, i wylecieć w powietrze, i utonąć w morzu, i połknąć ość, i tak dalej.

zagłębiłem sie w serwisówke z crf1000l i tam masz taki zapis SPECIFIED CURRENT LEAKAGE: 0.66 mA maximum czaisz to jest problem dotyczący twojej Afryki znajdziesz z to w rozdziale 21/7 a w rozdziale 21-3 masz kolejność rozwiazywania problemów i tam prąd upływu masz na drugim miejscu po teście baterii 0,66mA to naprawdę mało

nabrU 27.12.2020 12:06

Cytat:

Napisał bukowski (Post 710792)
No dla mnie to kolejny argument przeciwko lifepo4. zastanawiałem się kiedyś nad zmianą, ale zdecydowały zgłaszane tu i ówdzie problemy z uruchamianiem z niskich temperatur, konieczność stosowania specjalnych ładowarek i ryzyko pożaru.

1. Wybuchały to Li-Ion, a nie LiFePO4
2. Wystarczy odczekać 10-15 sek od przekręcenia zapłonu i problem niskich temperatur w LiFePO4 jest rozwiązany (aku "rozgrzewa się" od zasilania moto np. świateł)

Cytat:

Napisał bukowski (Post 710802)
Raz musiałem pchać moto na przejściu granicznym, po 1,5 h podjeżdżania i gaszeniu z hebla zrobił się zonk. W terenie, gdy się walczy, też czasem trzeba kręcić rozrusznik naście razy w ciągu godziny. Po glebie motor zwykle potrzebuje chwili dłużej, żeby odpalić. .

Zgoda, że większa pojemność się czasami przydaje, ale zwróć uwagę na inne pozytywy:
- 3kg lżejsze moto,
- aku jeśli nawet jest sporo rozładowane jego podładowanie (czy to przez alternator czy ładowarkę) jest o wiele krótsze bo można je ładować znacznie większym pradem niż Yuasę. Zwróć uwagę co pisze na tej baterii z NAT od 2018, której fotę wstawił pałeł ("max charge rate 14.7V 35A). Jeśli twój alternator / ładowarka będzie ładować prądem tylko 5A to taka HY110 się naładuje od zera w lekko ponad godzinę. Zwykle nie doprowadzamy do pełnego rozładowania więc możemy założyć, że powiedzmy 30-minutowa jazda ładuje ci takie aku do maksa. Jeśli alternator daje np. 10A to nawet szybciej. Spróbuj w ten sam sposób i czas naładować Yuasę...

Jak lecisz gdzieś w Bartang czy inne ciekawe miejsce to od biedy możesz wziać takie dodatkowe aku LiFePO4. To tylko 900g i jest wymiarowo mniejszy od Yuasy (mój to jakieś 2/3 wymiarów OEM aku). Jeśli go nie będziesz używał w ogóle na tej wyprawie to przez rok spokojne utrzyma napięcie, bo to następna zaleta tej technologii.

CzarnyCzarownik 27.12.2020 12:49

Może by jeszcze wykorzystać ten zapasowy akumulator i wstawiac go do namiotu na postoju. Byłaby ładowarka do elektroniki bez obawy rozładowania motocykla :D

Tylko za chwilę będzie trzeba do 3 kufrów alu dorobić advenczer przyczepkę aby to wszystko spakować :D

Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

wooocash 27.12.2020 12:51

Cytat:

Napisał nabrU (Post 710785)
No ale przecież napisałem specjalnie, że używam to od ponad 1.5 roku na moto z 2017 roku, które normalnie miało Yuase kwasową (czyli teoretycznie regulator pod nią) i jest OK.

.

Układ ładowania w NAT od 2015 do 2019 jest taki sam. Po wprowadzeniu w 2018 lijonow nic nie zostało zmienione, motocykl katalogowo ma ten sam alternator i ten sam regulator... :)

GregoryS 27.12.2020 13:09

Ja tam nie do konca wierze w czarnowidzenie w stylu "tanie lifepo" :) Na zasadzie ze BMS malo co ogarnia. Na chlopski rozum - glowe daje ze jest zylion norm dotyczacych takich aku - rowniez w kwestii bezpieczenstwa. A brak regulacji pradu/napiecia ladowania kazdej celi to proszenie sie o duze klopoty.
Argument ze "alternator podaje tyle i juz" jest sluszny, tak samo jak prosta ladowarke w telefonie nie obchodzi co telefon zrobi z tym napieciem/pradem. Ladowarka daje tyle i tyle i pomijajac wspolczesne wynalazki z komunikacja, na tym jej rola sie konczy. To BMS w telefonie jest rzeczywista ladowarka, tam nastepuje regulacja pradu i napiecia wzgledem poziomu naladowania baterii. Czy komunikacja z ladowara jest koniecza - dla niektorych producentow tak, bo tylko wtedy mozna korzystac z "szybkiego ladowania" - czyli jezdzie po bandzie gdzie dobrze zeby ladowarka "wiedziala" co sie dzieje. Niektorzy maja to gdzies i laduja szybko tez bez komunikacji. Ale czy komunikacja jest czy nie ma - kazda ladowara w jakims standardzie naladuje kazdy telefon. To BMS w telefonie decyduje ile i kiedy wezmie sobie z tego co daje ladowarka.
Nie wiem dlaczego mialoby to dzialac inaczej w wypadku LiFePo.

Danny 29.12.2020 20:18

Sorki że wyskakuję z praktycznym info w tak pięknym teoretycznym wątku :D Cena atrakcyjna, w garażu dotychczas ładowarki do li/ion(fepo4) nie było, to i zanabyłem. Można kupić jeszcze taniej tutaj ale ja na Allegro miałem darmową wysyłkę smart oraz naszparowane jakieś monety dzięki którym zapłaciłem za to tyle co za dwa kebaby.

Aku testowo podłączone (CRF1000D 2019), zbyt wiele sprawdzić nie mogłem bo w miarę regularnie jeżdżę ale doładowało mi do pełna w kilka minut i przy odczycie 14.4 V przeszło w tryb podtrzymywania. Odpiąłem, wrzuciłem do kufra ze szpejem i mam nadzieję nieprędko potrzebować.

Dzięki Szynszyll za namiar!

Dzieju 22.03.2021 06:15

Ktoś ostatnio szukał automatu to podpytam , czy to obsługuje kwasowe ? Bo z opisu nie wynika.

Novy 22.03.2021 06:54

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 724584)
Ktoś ostatnio szukał automatu to podpytam , czy to obsługuje kwasowe ? Bo z opisu nie wynika.


W treści ostatniego ogłoszenia jest taka informacja:

Cytat:

Ładowarka nadaje się wyłącznie do akumulatorów litowo-jonowych.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:15.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.