Wieczór

Wszystko rzecz gustów, potrzeb i determinacji. Co dla jednych jest uniwersalne, ala drugich juz nie musi takim być. Przewidywalnosc? W jakim zakresie (pytanie retoryczne). Za komuny miałem etz250. Potrafiła ciągnąć godzinę prawie non stop na maksymalnie odkreconej szpuli, a szła a wtedy 125 co na tamtych drogach było głupotą.
Na koniec, ważne jak właściciel ze swoich 2oo zadowolony. Przekonać do tego innych? Można zyskać przyjaciół lub wrogów.

Pozdr rr

W jakim zakresie?
RD07a z przebiegiem 100k plus zrobiłem drugie tyle. Rumunia, Włochy, Maroko.
Z wypożyczalni wziąłem rok temu RD07 na Andaluzje, teraz następna na Portugalie - idą jak złe, bite, moczone i palowane na autostradach.
Ciężka, miewa furie, słaba, niekompatybilna z dupą. Ale idzie.


NAT już 30 pękło. Ciężka, bez furii, kompatybilna z dupą i mocna - w sam raz.

A tak w ogóle, wiosna jest. Jeździć, nie pierdolić!

Sent from my G8441 using Tapatalk

odkopałem ten wątek przez przypadek (szukałem czy na forum jest jakieś info o suzuki RM125). Zarzucony temat - 6 stron naszych wypocin a wątko - twórca się już nie odezwał :) :)

Może jego nick faktycznie miał jakieś znaczenie " BuahahaXD "

Może na egzaminie poległ na ósemce i temat nieaktualny ;)

w sumie... możliwe :)

Autor wątku kupił ode mnie Transalpa 600-kę i chyba mu pasuje bo jeździ a nie siedzi przed komputerem!:)

Haha:D a miałem napisać, że pewnie kupił coś i cieszy się jazdą :D