Ja tam nie widzę problemu żeby pogodzić jedno z drugim, cała sobota jest na dojazdówkę, można se pierdyknąć traskę że ho, ho :)

Maczeta jest już starym flakiem,ale na Podlaskim odżyje!

Wieloletnie doświadczenie i praktyka potwierdziły maksymę Pana Kononowicza, że nie będzie niczego. Chodzi o to, że im mniej atrakcji zapewniamy, tym mniej jest pretensji i fochów od twardzieli na motorach. Najlepiej ograniczyć się do legalnego miejsca kaźni wieczornej i objechania wcześniej trasy. Heta wsio.
Śluza- zastanów się co Cię spotka, jak ktoś pojedzie sam z trackiem i np. padnie mu nawigacja. Pół dnia będzie szukał zasięgu żeby się do Ciebie dodzwonić. Jak się dodzwoni to powie: "Stoję pod drzewem i nie wiem gdzie jestem. Przyjedź po mnie."
buhahaa

Aż strach myśleć, co się z takim zagubionym czerwonym kapturkiem może stać jak błądząc po lesie wpadnie może nie na wilka ale na leśną bimbrownię. Chłopaki go żywego nie wypuszczą.

Nie jeden na pewno chciałby wpaść na taką bimbrownię.

Wpadłbym.

Wklejam standardową liste pytań (można uzupełniać), onanizator odniesie się.

1. A toaleta będzie?
2. A koszulki z dzikiem beda?
3. A jakie opony?
4. A na Anakach przejadę ?
5. Czy będzie szarlotka z rodzynkami?
6. A ser spod-laski ?


nie będzie niczego, nawet anaków
Mnie tyż nie będzie ni mam moturu.

I dobrze że nie masz,nie zgubisz się :). Ciebie to i bez motura wpuściliby,ale że bez rękawiczek nie pojedziesz a na pewno jeszcze ich nie znalazłeś to Cię nie będzie. I dobrze bo mnie też :)

Ja bym wolała wpaść na wilka :)

Ivi&Kudłacz to ja Was teraz zdenerwuje taką wisienkom na torcie:dizzy::D:osy:

https://www.youtube.com/watch?v=mxtcCUlcIX0

Ivi i Baba gwiazdy na maxa :)!!!!

Maly bilans tej imprezy:
Siekiera w nodze
Jakis przybyly lokales po zintegrowaniu polamal nos jak sie wypie...:vis:
Harmonisci grali do upadlego tzn zaliczyli zgona wstawali grali... a jeden rozwalil przy tym nosa:vis:
Przynajmniej jeden namiot zniszczny poprzez wjechanie moto:lc8:
Na trasie prawie poszly w ruch widly bo przeorano pole dla rolnika:at::vis:
Kolega spal cala noc na "bezprzewodowej wtyczce WIFI":D po czym rano "ozdobil" nowke namiot dla swego zioma:D
Byl zespol Disco Polo
Byly dwie kapele Rockowe
Przybyli mieli do wyboru Zurek Barszczyk Rosol z jednego garnka:D
Reszta to cenzura....:D
Ogolnie taka tam popierdawka i sranie po krzakach:D
A i jednemu kurtke ukradli:D

Z przyjemnością obejrzałem to wiekopomne dzieło!

IVI, Ty się wstaw u małżonka co bym miał co pojeżdżać na rajdzie, proszę!

To ja pierwszy w tej petycji

Kurcze ten Złom to tak zmontuje film,że z grzecznej Ivi i Baby zrobi mniej grzeczne :D. Złomku nie bój nic,motur do Rajdu mąż ogarnie,a mnie będzie miło Cię u nas widzieć :).

Jeszcze wtedy ATomek nie miał brody, Wasil długich włosów, a Talib nie był talibem

Druhu Boruchu.
Zapomniałeś napisać o szczególe ale dość istotnym. To, że był zespół disco polo, to jeszcze mało. Ten zespół miał ze sobą dwie tancerki. Do dziś zastanawiam się, dlaczego nie chciały ze mną tańczyć. Wszak miałem gumofilce, pognieciony kapelusz i siateczkową koszulkę.

Ten zespół z tancerkami pośrodku łąki nad Bugiem to była najgrubsza z rajdowych atrakcji. Wybawiłem się jak nigdy :-)

Widzę, że na V to same gwiazdy były, nawet Stachu Jones :D :D

https://www.youtube.com/watch?v=m12P_mE8AW8

Buhaha.
Ojapierdolę. Gwiazdor był naszym gościem na krzywy ryj. Powiedział, że w wiosce muzykę usłyszał i przyszedł potańczyć. Wojtuś? To tego gwiazdora wyprosiłeś z imprezy kopem w dupę?

Drogi Pawelku toc ja niespotykanie spokojny człowiek. Pewnie chodzi wam o gościa którego kapela z Hanoi przywiozła spod GieeSa. Ten co na kopach wyszedł to był z wioski, przyszedł i szperal po stołach. Prosiłem grzecznie żeby rano przyszedł i se zbierał te puszki jak chce, ale on się ze mną w chowanego zaczął bawić. No tak się zdenerwowalem że Matko Boska hej! Na kopach pod górę go gnalem:D szkoda że nikt nie nagrał bo by był 10000000 wyświetleń na internatach :vis:

o ja pier....le to ten Stachu to taki gwiazdor , sąsiad to je mój przez kilka podwórków ....

Czyli, że jak? Stachu Jones jest spod Hajnówki? Domyślnie nasunęło mi się, że on tam z Gnojna na rajd przyspacerzył.

Stachu gwiazda przybył z kapela z Hanoi, a ten rozrabiaka był z Gnojna.

Kurka siwa. Mogę być dumny. Przy ognisku rozmawiałem, wódkę z gwinta piłem i tańczyłem obok Stacha Jones'a.

Takie rzeczy tylko na Podlasiu :D
Wyszkolił Was w jeden księżyc?

Wojtuś ''ten z wioski '' był wcześniej reanimowany Ja i Marchewa sklejalismy mu nosek i ręke, a Ty Go jeszcze na kopach pognał.....ale to nie koniec; nasz powrót tz.mój i marchewy na afrach do agro noclegu przez las na totalnego zgona. Gleba za glebą,jak nie miałem już sił wstawać to troszkę odpocząć zapragnął ja, ale coś mi nie pasi,patrze w lewo ciemno w prawo ciemno i coś charczy,co jest ? wiem że marchewa jest dalej i też glebuje. Dobra! wstaje,łatwo nie jest, opieram rękę.........O! Jezusicku! Człowiek chyba?.......zgadnij kto to był?

Buhahaaa...
Zapamiętasz na całe życie ten jeden księżyc.

buhaahahahaaa....

To do tej pory NAJLEPSIEJSZA moja impreza motocyklowa....CHCĘ TAK JESZCZE RAZ. Tak na marginesie wszystkie naj były na Podlasiu...DZIĘKI WAM!!!!

Oj mniej alkoholu pany.
Ranny został odprowadzony i wtedy przyszedł ten co po stołach szperał. To był ciężki wieczór

To ilu miało noski na biało?

Ano. Dało się zauważyć Plakuś, że Ci na podlasiu powietrze sprzyja. Przypomniało mi się, jak na Agro Disco w niedzielę nad ranem zmuszaliśmy Cię do pójścia spać, bo za kilka godzin czekała Cię długa droga do domu.
Nie zapomnę Twojej odpowiedzi:
-"Przypomniałem sobie, że mam do odwiedzenia ciotkę na mazurach."
hahahahahaa

Dopiero teraz to wszystko ma sens. Bo pojawił się w nocy taki jeden z artefaktem i my już byli gotowi walczyć ze smokiem zwłaszcza po szkoleniu u Stasia a wtedy była pełnia.... :D

Tomek 77. Dasz radę przywieźć na rajd sąsiada Stacha Jones'a? Problem tylko taki, że u nas impreza dwuksiężycowa.

Tak to prawda, do domu docierałem 3 dni.nie! 4!

Oj działo się. To była impreza na którą za 700 zl udało się zorganizować 2kapele i 2 akordeonistów. A od rana ja,Wasil i Siejko robili prąd we wiacie: "kierowniczko polej bo robota nie idzie". I polewałam. Gości my witali ledwo żywe!

Iwonko! 3 kapele, dwóch akordeonistów, dwie tancerki i Stachu Jones.

no, dobra to była impreza.
Pamiętam tą młodą kapelę punkową. Chłopaki zagrali świetny koncert, ja już się zbieram do stolika zadowolony że taki bogaty program artystyczny a tu podjeżdża bus i rozkładają oświetlenie disco, tancerki wysiadają ;) i dopiero się zaczyna właściwa impreza.

Łooo panie to aż tyle tego było,wszystko to były wschodzące gwiazdy,teraz to za tyle imprezy nie zorganizujem ;). Aaaa tej disco polo kapeli ukradli wycieraczki z busa,pamiętam że dyszcz lał a oni bez wycieraczek musieli wracać.

Pamiętam Iwonko jak się o nich martwiliśmy. Dopiero dziś możemy odetchnąć spokojnie bo wiemy, że jechał z nimi Stachu Jones. Na pewno dojechali w jeden księżyc.

Stachu Jones to wtedy chyba moją kurtkę do busa Baby schował ;) a jak byście chcieli to my Stacha na rajd przytargamy noł proglem :)
A tak naprawdę to takich rajdów już nie ma... Fantazji brakuje... Szok...Ech...

Chyba połowy repertuaru nie pamiętam!

E tam. Zawsze jest inaczej ale zajebiscie. Wezmy na ten przyklad ostatnia impreze na jesien...

Tak na jesieni to się najeździliśmy:)

Trudno mi będzie pobić ten rekord przejechanych kilometrów! Okrągłe ZERO.

Spokojnie Złomie, ja też po jesiennym mam Twój wynik :)

No jesienią to za wiele kilometrów nikt nie wykręcili ale za to promili było sporo ;)

Obawiam, ja Ci się, że wiosna może też być taka.... Właśnie popatrzyłem na prognozy

No ostatni rajd był bardzo intensywny. Przybyliśmy o 16 o 20 było już pozamiatane