Nie chcę Cie martwić, ale puszczony w ten sposób wydech przy mocnym dziczeniu może spowodować albo mocną wgniotkę w wydechu, albo ujebanie zacisku. Dedykowane wydechy do tenerek i XT są profilowane tak, żeby być w poziomie. Nie bez powodu. W ostatni weekend przeciorałem znajomych z nieco większymi prędkościami w offie, dwóch ma puszczony w ten sposób wydech (też nie dedykowane) i udało się im dobić tyłem do samego końca (nie jest to trudne). W jednym przypadku aluminiowy wydech został ładnie wgnieciony do środka, a w drugim mocny kwasiak okazał się być mocniejszy od jarzma zacisku i moto wracało do domu bez tylnego hebla.
Tylny amor z XT600 to słaby pomysł, bo przełożenie kiwaczki w XTZ660 jest zupełnie inne. XT600Z Tenere oryginalnie ma sprężynę 85Nm, a XTZ660 120Nm. Zupełnie inne jest więc i tłumienie amorków - ten z XT600 nie wyrobi z taką mocną sprężyną. Najlepsze co można zrobić, to włożyć dedykowanego w pełni regulowanego Wilbersa/HyperPro/itp i ew. przespawać górne mocowanie, jeśli będzie za nisko. Ale lepiej po prostu włożyć 18" z XT600 3AJ/2KF (pasuje 1:1) i oczywiście sprawdzić, czy przy pełnym dobiciu opona nie zdemoluje nadkola. U mnie z ohlinsem z TT600S jest z tyłu na kole skok chyba z 350mm, więc mimo, że jest wyżej, to pod obciążeniem udało mi się mocniej dobić ma tyle, że opona oparła się o nadkole. Warto więc sprawdzić takie zmoty żeby później nie podetrzeć się bieżnikiem :D

A co to za lagi ze starego ktma podobno?

Po czerwonej piaście poznaje, że to są stare wp40 od ktm sprzed połowy lat 90.

Odwrotnie amor został z XTZ a sprężyna wjechała z XT600. Nie ma różnic wymiarowych, materiału, skoku - wszystko takie samo. Jedynie to, że nie jest uklepana i motocykl pod obciążeniem nie opada. Jeśli chodzi o amortyzatory, to XT i XTZ są już inne i tu podmianka wymagałaby rzeźbienia w ramie albo amortyzatorze.

Wg danych producenta XTZ660 ma sporo mocniejszą sprężynę. Nawet XT600E ma mocniejszą od cięższej XT600Z. Do swojego ohlinsa wrzuciłem właśnie sprężynę z XT600E, zdaje się 95Nm.

u siebie mam tak puszczony wydech że tylko jest lekko otarty przez kostkę
nie wiem czy da radę podetrzeć się bieżnikiem muszę zobaczyć filmik jak ląduje po skoku na torze
z tą 18 to ciekawy pomysł testuje ktoś?

Nie przeczę. Nie wiem z którego to XT pozyskałem sprężynę z amora ale wiem, ze to była stara duża XT z nikłym przebiegiem rozebrana na części ponad 15 lat temu. Z dużym baniakiem i jedną lampą. I nawet jeśli ma 90Nm to i tak wychodziłoby, ze moja miała pewnie coś koło 70. Tak -strzelam bo pod tą przeszczepioną z rozkręconą nakrętką napięcia wstępnym moto nie opada pod ciężarem moim i jej. A poprzednio opadała ze skręconym na maksa napięciem pod samym własnym ciężarem.

Właściwie wszystkie XTZ jakie oglądałem tak miały- co po mojemu wskazuje na to, że we wszystkich przez te ćwierć wieku sprężyny tracą sporo ze swoich fabrycznych parametrów;) Wymiana u mnie to był eksperyment z tego co miałem pod ręką. Docelowo szukamy wytwórcy sprężyn zgodnych z danymi. I nie jest łatwo. Wszyscy chętnie dorobią i sprzedadzą ale nikt nie udokumentuje parametrów wyrobu.

ale nie ma porównania z lagami od tenery
upside down od egs 250 sprzed połowy 90
po serwisie, olej 10W spisują się świetnie
tylni amor wybiera super i nie chce go zmieniać...

swoja drogą to zmieniłeś AT na KTM? jedziesz na integracje do Sanoka?

Pewno że się wybieram.

Przy odrobinie czasu wkleję więcej zdjęć :D

Schemat malowania n prawdę ładny.

Czekam na końcowy efekt :)
Z brzydkiego kaczątka może być ciekawy myśliwiec Dartha Vadera :)

Wklejaj więcej zdjęć.

Więcej zdjęć więcej zdjęć, wygląda kozak, szacun zbychu

Witam
Teraz zwracam się z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu :bow:
1. Cholernie ciężko zapala nie wiem dlaczego dopiero spuszczenie paliwa z komory pływakowej pomaga tak jak by zaworek iglicowy się zacinał?
2. Zawory wyregulowane według serwisówki i strzela w wydechy a od czasu do czasu oddychnie sobie w gaznik
3. Nie równo pracuje obroty falują , dodam ze wszystko szczelne nie ma mowy o fałszywym powietrzu
4. Gazniki wyregulowane wyczyszczone
Porsze o porade bo zaczyna mi brakować pomysłów
Pozdr.

Mała XTZ 660 ma dwie " furie" . Pierwsza to boczne plastiki. A druga to właśnie gaźnik. Osobiście nie miałem z gaźnikiem w tenerce nigdy najmniejszego problemu ale wiem ze gdy jest już wyeksploatowany to potrafi być meczący.

Na początek zasiliłbym grawitacyjnie bez udziału pompy. Następnie sprawdził poziom w komorze pływakowej( bo i tak wypadałoby). Później poszukał przyczyn w nieszczelności układzie np, ssania, dolotu, osi przepustnicy itd.

Jutro zakładam gazniki, jeszcze raz regulacja zaworów dla pewności. Wszystkie podciśnieniowe wymienione zobaczymy teraz.

Jutro odbiór siedzenia od tapicera i praktycznie koniec :)
Załącznik 61233

Prince bolączką okazała się membrana pompy paliwa , podciśnieniem dostawało się paliwo do ssącego omijając gaźniki :( Nowa już dorobiona i świetnie pracuje dwa tygodnie przeleżał materiał w benzynie i zero reakcji więc pozostało tylko wyciąć i skręcić pompę .

Będziesz płakał i szukał kawałków plastików po pierwszej glebie

Szacun za robotę i chęci a mnie akurat z Harleyem się skojarzyło przy tym byczym przodku....

Trochę po latane :)

Szacun za upór i wysiłek! Jak się zawias sprawuje?


Wysłane z ajfona..

Dzięki Borys
Zawias przód rewelacja świetnie wybiera trochę za mocno nurkuje przy chamowaniu ale to albo regulacja abo ciut gesty olej zaleje. Tył amor chyba gazu nie ma nie wiem gdzie dać do nabicia bo miękki strasznie i tak hm pływa. Jak widać po glebie plastiki całe więc niczego nie zbieralem. Dzięki tym co służyli dobra radą, teraz może Wr :)
Pozdr.

Malowanie robi 3/4 roboty. Fajnie wygląda. Na zawias możemy sie umówić. Silnikowo, gaznikowo jakieś modyfikacje były?

Fajne moto :Thumbs_Up: z przodu trochę kurczaka przypomina, w sam raz na Wielkanoc :Thumbs_Up:;)

Na stojąco to pewnie nawet drogę widać.

takim sprzetem, gdy zapitalasz 160 po puszczy, na kola nie patrzysz:)