Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Azja Centralna (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1122)

chomik 27.08.2008 23:55

Cytat:

POLSZA!!! Grrrr w bmw padlo ladowanie-siedzimy w rowie pod lublinem :/ koniec bomba kto nie czytal ten tromba ;)_
amen :)

wieczny 28.08.2008 00:56

Czyli co, Magnusowi tym razem AT figla nie zrobiła na szczęście :)?

Reinchardt 28.08.2008 09:19

Wczoraj spotkałem się z azjacką ekipą w Lublinie. Gęby od ucha do ucha, zarośnięci i wychudzeni ale zadowoleni. Juz w Polsce mieli tylko mały problem z ładowaniem w BMW ale raczej dojechali bo ostatnie wiesci dostalem jak byli 40 Km od domu. No to teraz niech sie wyspią i czekamy na opis i film bo wiem ze mają dużo materiału:)

Ronin 28.08.2008 13:47

Cytat:

Napisał wieczny (Post 21078)
Czyli co, Magnusowi tym razem AT figla nie zrobiła na szczęście :)?


nuda, nie??:D;)

Magnus 28.08.2008 18:53

:hello:

Nuda jak diabli. Cholera jak ją odpalilem pod domem tak zgasilem 40 dni pozniej i po wyprawie :(
Naszczescie BMW zapewnilo nam troche atrakcji na koniec. Pekl pasek i nie bylo ladowania. Z pod granicy na aku dojechalismy za Lubelle i padl calkiem. Troche podladowalismy kupilismy linke i do Pulaw starczylo. Potem scholowalismy Afrika Kuby do domu.

Jak troszke ochloniemy to postaramy sie cos wiecej naskrobac. Teraz narazie taki letarg i powrot do szarosci.

Zapraszam na maly zwiastun filmu zmontowany z naszych filmikow przez Bjorna z www.panomoto.com ktorego spotkalismy w Tadzykistanie.

http://www.youtube.com/watch?v=1E8jjECKiRw

Ide na browar
:D

Andrzej_Gdynia 28.08.2008 19:52

Zaje---ty film !!!! Ale klimaty !!!

AdamB 28.08.2008 20:31

Czekamy na więcej!!

Jola 29.08.2008 09:28

:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:

Gradient 29.08.2008 10:07

A na końcu te przepaście i wąskie dróżki, że w gatki można narobić.Jeden niewdzięczny ruch i finito. Świetny filmik. GRATULACJE udanej podróży i szczęśliwego powrotu do kraju.:):)

pozdrawiam:)

Pastor 29.08.2008 11:21

Cytat:

Napisał Magnus (Post 21195)

:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
Czekam na wersję Hi-res :)

Cytat:

Napisał Gradient (Post 21260)
A na końcu te przepaście i wąskie dróżki,

Gradient - trasa z Pendżikmentu do Duszanbe to w 2/3 międzynarodowy hajłej łączący dwie stolice - Taszkient i Duszanbe właśnie :) Na mapie namalowany jest grubą czerwoną krechą, ale miejscami ta krecha na mapie jest szersza niż droga w rzeczywistości. A już na pewno równiejsza :haha2:

Zdrowia!
:hello:

BABA 29.08.2008 12:07

po obejżeniu filmiku i paru fotek aż zatkało nieco:) . Zajefajne klimaty...jesli to miał być przedsmak relacji, to dopiero będzie się działo, jak puścicie wszystko co macie:D

Ola 29.08.2008 19:53

ALE ODLOT, CZAD I W OGÓLE :Thumbs_Up: więcej, więcej. No i gratulacje. Super wyprawa.
Pozdro

Magnus 29.08.2008 20:40

Wgralem do galerii pare fotek.
Zapraszam
http://endurostany.jalbum.net/azja/

klanol 30.08.2008 10:02

Magnus, widziałem foty - zajebiste! robiłeś go tym swoim 18-125mm? strasznie tęsknę za wschodnimi zadupiami, a wybieram się na urlop dopiero w listopadzie. na razie idę polatać koło komina bo od twoich zdjęć mnie dupa zaczęła swędzieć :) może spotkanie i relacja na żywo!!!

Magnus 30.08.2008 17:50

Hej Klanol!
Dzieki :) Tak wsio robione Sigma 18-125 Kurde fajne szklo ale jednak chyba bede szukal czegos innego. Z lenistwa czesto kusi mnie odkrecanie zooma i potem wychodza ruszone fotki. Brakuje tez szerszego kata. Ciezko bylo ujac w kadrze te gory i przepascie. Sprobuje upolowac cos szerszego i krotszego. Latwiej tez bedzie uzyskac glebie ostrosci w calym zakresie zdjecia.
Spotkanie i relacja na zywo?? jak najbardziej !!
U nas w miasteczku bedziemy w knajpie robic najprawdopodobniej pokaz slajdow-moze wtedy?? zapraszam serdecznie. Do Kozienic bedziesz mial blisko :) Dam znac
:beer2:

ltd454 31.08.2008 22:20

Minęło już kilka dni od powrotu do domu i ja dalej nie mogę zejść na ziemie. Jest to chyba też dobry moment na pierwsze podsumowania i podziękowania wszystkim tym którzy przyczynili się w jakikolwiek sposób do realizacji wyprawy. Ze swojej strony dziękuję:
Waśce MG za pomoc w przygotowaniu motocykla
Wasilczukowi za pomoc w przygotowaniu motocykla, za dobre rady, sms-y, za to że pomógł mi podjąć decyzję odnośnie wyjazdu.
SzymonowiBBI za smarowanie łańcucha
ROSA- dzięki za pożyczenie modułu
Łapiniakowi- za pomoc w znalezieniu tanich części i pożyczenie reglera
Szefom za pożyczenie kasiory na wyprwawę
Morozowi MC Lewki za pomoc w przygotowaniu motonga
Antonowi z Kijowa i ekipie- za nocleg w Kijowie i pomoc w kontakcie z ambasadą Kirgistanu i za flaszkę na drogę
Rodzicom Magnusa i Mateusza za udzielanie się na blogu i orzechówkę
Saszy i Oli z Taliati za nocleg i odpoczynek na Wołdze
Kubie i Monice- za to że wybaczyli mi nieobecność na ich ślubie w roli świadka
Klubowi Tribe of Judah z Nowotroicka i prezesowi Żeni za rosyjską banię i nocleg
HOG Chapter Korea za zajebiste spotkanie w totalnej dupie w KZ i za naszywki
Adamowi i Przemkowi (ekipa Pikoleninowa) za przypadkowe spotkanie w KZ, wspólną jazdę i możliwość kożystania z ich kuchenki
Właścicielowi Gaza w Samarkandzie- za udostępnienie Gaza z arbuzami do fotki
Bjornowi i Lenowi- za wspólną jazde, fotki, film,
Chińczykom za zajebiste drogi w Tadżykistanie ;)
Małolatowi w Tadżykistnie- za śmiga na ośle
Majidowi za tradycyjny Tadżycki obiad
spawaczom w UZ za pospawanie stelaża za free
Rodzinie Kirgizów z jurty za przełęczą Ak-Bajtał za przyjecie pod dach i wypasione jedzienie z jaka.
Rowerowcom z PL za spotkanie, wspólny nocleg, opowieści o górach
Kobiecie z jurty pod Song-kul za wspaniałą kolację
Motocyklistom z Ałmat za nocleg i impreze w klubie nocnym
Kamilowi i Izie z singapore2poland za przypadkowe spotkanie i miłe popołudnie
Loszy z Kijowa za filtr paliwa
Reinhardowi i Kubie za to, że wyjechali po nas do Lublina
Vaderowiczom i Kozienickiej SCENIE za imprezę pożegnalną
Dziękuje wszystkim tym którzy trzymali kciuki za powodzenie wyprawy,rodzicom, znajomym i forumowiczom.
Na końcu chcę podziękować Magnusowi, Justynie, Mateuszowi i Magdzie za to że namówili mnie na wyjazd, pomogli z kasą. Dzięki za organizację wyprawy i wspólne towarzystwo, za te 6 niezapomnianych tygodni w głebokiej dupie zwanej Azją Centralną.

Przejechaliśmy 16 tyś.km, 6 krajów, 40 dni, wydaliśmy dużo pieniędzy:) schudłem 8kg, urosła mi broda, wyglądam jak wysuszony kazachski pastuch wielbłądów. Poznaliśmy masę ciekawych miejsc i ludzi, którzy nadają na podobnych falach. Ot i koniec.
Teraz zostało tylko sprzedać motocykl, oddać długi, planować kolejne wyprawy i myśleć jak zdobyć kasę na nowe moto i wyjazdy.

Ola 01.09.2008 10:12

Cytat:

Napisał Magnus (Post 21404)
Spotkanie i relacja na zywo?? jak najbardziej !!
U nas w miasteczku bedziemy w knajpie robic najprawdopodobniej pokaz slajdow-moze wtedy?? zapraszam serdecznie.

Jeżeli będziecie robić jakiś "bardziej otwarty" pokaz slajdów, to bardzo chętnie bym się "wprosiła", tzn. podłączyła :) Fotki są super i chętnie posłucham historii z trasy. Pewnie macie co opowiadać...

Pozdrawiam

wasilczuk 01.09.2008 13:35

witajcie w domu.
w sobotę tak nasłuchałem się opowieści że jeszcze dziś głowa boli i herbatka nie pomaga;)

Magnus 02.09.2008 15:35

Ola slajdowisko bedzie dla wszystkich zainteresowanych wiec czuj sie jak najbardziej zaproszona :) Dam znac jak ustalimy cos konkretniego.

A co do podsumowan:
!!! OGROMNE DZIEKI DLA WASILOWEGO KLANU !!!
Wasilowi za deflektor :)
i
Grazynie za ...:umowa:
bo gdyby nie Ona to...
:vis::vis:

Gradient 02.09.2008 15:45

Cytat:

Napisał wasilczuk (Post 21603)
witajcie w domu.
w sobotę tak nasłuchałem się opowieści że jeszcze dziś głowa boli i herbatka nie pomaga;)

Też się w sobotę osłuchałem jak to ciężko było po drodze ekipie.Suszara na drugi dzień mi się aż włączyła od opowieści o gorących stepach.:):):)

dery 14.10.2008 23:17

no dobrze, chyba juz sie naczekalismy wystarczajaco dlugo na relacje?

film pooprooszeee!

:bow::bow::bow:

ltd454 15.10.2008 01:04

Cytat:

Napisał dery (Post 27528)
no dobrze, chyba juz sie naczekalismy wystarczajaco dlugo na relacje?

film pooprooszeee!

:bow::bow::bow:

Kto to widzial zeby takie stare tematy na gore wyciagac :dizzy:
:lol19:

podos 15.10.2008 08:48

A co mysleliscie ze 8 stron postów to bedzie tak na darmo? Wydelegowac pisarza i jazda.

SzymonBBI 15.10.2008 18:36

http://www.scigacz.pl/Wyprawa,motocy...lnej,7296.html

Reinchardt 15.10.2008 19:36

Cytat:

Napisał ltd454 (Post 21523)
Minęło już kilka dni od powrotu do domu i ja dalej nie mogę zejść na ziemie. Jest to chyba też dobry moment na pierwsze podsumowania i podziękowania wszystkim tym którzy przyczynili się w jakikolwiek sposób do realizacji wyprawy. Ze swojej strony dziękuję:
Waśce MG za pomoc w przygotowaniu motocykla
Wasilczukowi za pomoc w przygotowaniu motocykla, za dobre rady, sms-y, za to że pomógł mi podjąć decyzję odnośnie wyjazdu.
SzymonowiBBI za smarowanie łańcucha
ROSA- dzięki za pożyczenie modułu
Łapiniakowi- za pomoc w znalezieniu tanich części i pożyczenie reglera
Szefom za pożyczenie kasiory na wyprwawę
Morozowi MC Lewki za pomoc w przygotowaniu motonga
Antonowi z Kijowa i ekipie- za nocleg w Kijowie i pomoc w kontakcie z ambasadą Kirgistanu i za flaszkę na drogę
Rodzicom Magnusa i Mateusza za udzielanie się na blogu i orzechówkę
Saszy i Oli z Taliati za nocleg i odpoczynek na Wołdze
Kubie i Monice- za to że wybaczyli mi nieobecność na ich ślubie w roli świadka
Klubowi Tribe of Judah z Nowotroicka i prezesowi Żeni za rosyjską banię i nocleg
HOG Chapter Korea za zajebiste spotkanie w totalnej dupie w KZ i za naszywki
Adamowi i Przemkowi (ekipa Pikoleninowa) za przypadkowe spotkanie w KZ, wspólną jazdę i możliwość kożystania z ich kuchenki
Właścicielowi Gaza w Samarkandzie- za udostępnienie Gaza z arbuzami do fotki
Bjornowi i Lenowi- za wspólną jazde, fotki, film,
Chińczykom za zajebiste drogi w Tadżykistanie ;)
Małolatowi w Tadżykistnie- za śmiga na ośle
Majidowi za tradycyjny Tadżycki obiad
spawaczom w UZ za pospawanie stelaża za free
Rodzinie Kirgizów z jurty za przełęczą Ak-Bajtał za przyjecie pod dach i wypasione jedzienie z jaka.
Rowerowcom z PL za spotkanie, wspólny nocleg, opowieści o górach
Kobiecie z jurty pod Song-kul za wspaniałą kolację
Motocyklistom z Ałmat za nocleg i impreze w klubie nocnym
Kamilowi i Izie z singapore2poland za przypadkowe spotkanie i miłe popołudnie
Loszy z Kijowa za filtr paliwa
Reinhardowi i Kubie za to, że wyjechali po nas do Lublina
Vaderowiczom i Kozienickiej SCENIE za imprezę pożegnalną
Dziękuje wszystkim tym którzy trzymali kciuki za powodzenie wyprawy,rodzicom, znajomym i forumowiczom.
Na końcu chcę podziękować Magnusowi, Justynie, Mateuszowi i Magdzie za to że namówili mnie na wyjazd, pomogli z kasą. Dzięki za organizację wyprawy i wspólne towarzystwo, za te 6 niezapomnianych tygodni w głebokiej dupie zwanej Azją Centralną.

Przejechaliśmy 16 tyś.km, 6 krajów, 40 dni, wydaliśmy dużo pieniędzy:) schudłem 8kg, urosła mi broda, wyglądam jak wysuszony kazachski pastuch wielbłądów. Poznaliśmy masę ciekawych miejsc i ludzi, którzy nadają na podobnych falach. Ot i koniec.
Teraz zostało tylko sprzedać motocykl, oddać długi, planować kolejne wyprawy i myśleć jak zdobyć kasę na nowe moto i wyjazdy.


Aż się łezka w oku zakręciała

wieczny 15.10.2008 19:37

Hehe, chłopaki postanowili zarobić :D


PS: Przeczytałem, foty oblukałem. Kuuuuuurde :).

Gajron 15.10.2008 23:05

Super wyprawa, gratulacje i szacunek! Klimat Azji Centralnej to coś co mnie kręci, może w przyszłym roku...
Tak, tak ale teraz trzeba oddać długi,myśleć jak zarobić pieniądze na kolejny wyjazd...
:) Proza życia.

Bonjour 18.10.2008 20:03

I pokaz slajdów miał być:drif:

Reinchardt 18.10.2008 20:32

Magnus a wlsnie kiedy to slajdowisko? Daro uciekł, sesje sie pokonczyły a my do tej pory nic razem nie wypilismy.... MOznaby cos jakos ustalic...

Andrzej_Gdynia 19.10.2008 17:53

16000 km w 40 dni... to srednio 400 km. Faktycznie aktywne spedzanie czasu... Fajna relacja, marzy mi się taki wypad, ale widzę że ja musiałbym tak ze 60 dni na to mieć...

7Greg 19.10.2008 18:18

Cytat:

Napisał Andrzej_Gdynia (Post 28059)
16000 km w 40 dni... to srednio 400 km. Faktycznie aktywne spedzanie czasu... Fajna relacja, marzy mi się taki wypad, ale widzę że ja musiałbym tak ze 60 dni na to mieć...

No co Ty Andrzeju. Przy sprawnym przemieszczaniu wszystko jest możliwe ;)

sambor1965 19.10.2008 18:34

Hm jeszcze 2 lata temu wyszla nam srednia 500 km po tych terenach. Teraz spadlo cos do 200. Andrzeju nie wierz Gregowi. W naszym wieku wieksze przyjemnosci znajduje sie przy krotszych przebiegach.

Andrzej_Gdynia 19.10.2008 18:43

Czytam, czytam i kiwam tylko głową. Wiek z pewnością robi swoje, ale dopóki dajemy radę wdrapać sie na to wysokie siodło i ruszyć nie jest żle.
Być w drodze... to kwintesecja tego o czym marzymy, ale i robimy...

7Greg 19.10.2008 20:36

Cytat:

Napisał sambor1965 (Post 28064)
Hm jeszcze 2 lata temu wyszla nam srednia 500 km po tych terenach. Teraz spadlo cos do 200. Andrzeju nie wierz Gregowi. W naszym wieku wieksze przyjemnosci znajduje sie przy krotszych przebiegach.

Wiek, jaki wiek ? Ja też nie mam 18 lat. jak trzeba to trzeba. Żaden wstyd przejechać 1000km. A przyjemności czerpie się z samego życia ;)


Jak mawia mój rodzony Tata "wstyd to kraść i z dupy spaść"

Magnus 20.10.2008 22:25

Reinchardt no nie wiem kiedy, ja dzis mam nadzieje ze zamknolem sesje wiec w sumie jestem wolny :) tyle ze zdjec jeszcze nie mam posegregowanych. W Kozienicach wstepnie ustawilismy sie na weekend 1 listopada ale nie wiem jeszcze czy napewno bedzie.

ltd454 21.10.2008 14:24

Relacja jest jak juz Szymon zauwazyl jest na http://www.scigacz.pl/Wyprawa,motocy...lnej,7296.html
a tekst, ktory zamieszczam ponizej napisalem kilka dni po powrocie z wyprawy.
Jest to krotka historia o tym jak wygladaly moje przygotowania, dlaczego pojechalem i jak do tego doszlo.


Akt I Azja puszcza do mnie oko http://forum.motocyklistow.pl/style_...lt/mrugacz.gif
Zima jak wszystkim wiadomo to ciężki czas dla motocyklistów, to czas kiedy każdy marzy o tym żeby bura suka zima wkońcu odpuściła i można było znowu siąść na swym rumaku i prysnąć gdzieś za horyzont.
Od 2 lat studiuję w Lublinie. Na roku mam same baby więc czasami potrzebuje innego towarzystwa. Pod namową Wasila organizuje pierwsze spotkanie Afrykanerów w Lublinie w Riders Pubie. Przychodzi kilka osób, rozmawiamy o starych wyjazdach, o wschodniej części Europy, o Africach. Rozmawiamy o planach na wakacje. Maciek i Justyna planują wyjazd do Azji Centralnej. To już starzy wyjadacze http://forum.motocyklistow.pl/style_...lt/mrugacz.gif mają kilka pożądnych wypraw na koncie, zazdroszczę im planów i jednocześnie podziwiam ich odwagę. Nawet mi przez głowę nie przemknęło, że ja mógłbym tam pojechać. Przecież w tym roku wybieram się na Bałkany, już nawet wstępnie obgadałem to z Antonem, ukraińcem z którym jeździliśmy razem po Krymie zeszłego lata. Zresztą Bałkany i Bułgaria to miejsce bardzo związane z moim kierunkiem studiów a w październiku jade na półroczną wymiane do Sofii. Po wyjeździe bede jeszcze mógł zostać w Bułgarii z motocyklem przynajmniej do końca października i jeszcze przez miesiąc zwiedzać Bułgarię zza Kierownicy Africi.
Akt II wirtualna miłość z Azją.
Był cieply majowy wieczór- juwenalia w Lublinie 2008 Siedzimy przy piwku pod parasolami i słuchamy muzyczki.Bohun pies Maćka i Justyny lata wkoło stolików i podrywa panny. Rozmawiamy już o konkretnych planach wyjazdowych na lato. Maciek i Justyna opowiadają o wyprawie do Azji. Niedługo zaczynają wyrabiać wizy. Gadamy o trasie, o krajach w które się wybierają, brzmi ciekawie. O Azji wiem niewiele.
W pewnym momencie z ust Maćka i Justyny pada propozycja: Daro, a może byś pojechał z nami?
Nie no nie mogę, przecież miałem jechać na Bałkany, zresztą nie stać mnie bo to drogi wyjazd, mam stary motocykl... mam być świadkiem na weselu u mojego przyjaciela- milion powodów na nie, ale obiecałem pomyśleć nad tym. W tym czasie Maciek podsyła mi linki do wypraw innych motocyklistów, którzy byli tam wcześniej, szperam w necie, czytam relacje z wypraw oglądam zdjęcia Pamiru, Tien- szanu, miast jedwabnego szlaku Samarkandy i Buhary- jest pięknie. Przez kilkanaście dni biję się z myślami jak zdobyć potrzebne pieniądze. Czy w ogóle jest możliwe zebrać w tak krótkim czasie potrzebne środki? Czas ucieka, powinniśmy już wysyłać dokumenty na wizę do Tadżykistanu, ja dalej nie mam kasy.W tym czasie na motocyklu ginie jeden z uczestników wyprawy "Baryła". Przez chwilę nie wiadomo czy wyprawa dojdzie do skutku. Maciek i Justyna mówią, że mogą jeszcze zaczekać kilka dni.Po drodze któś rezygnuje z braku kasy.
Mówię: dobra wysyłamy papiery, najwyżej jak nie zdobędę pieniędzy to strace te 300zl wydane na wizę do TJK. Papiery poszły najpierw do Mateusza i Magdy, a później do Wiednia do ambasady Tadżykistanu.
Akt III "sram na głowę"
Mam kilka tygodni na zdobycie pieniędzy. Wariantów jest kilka, ale żadna opcja nie jest idealna. Nie mam czego sprzedać, jedyne co mam na własność to motocykl, którego nie sprzedam bo nie będę miał czym jechać. Kombinuje już sam nie wiem co mam zrobić.
Wiem, że to jest tak na prawde ostatni moment na tak długą wyprawę. Nie mam ani dzieci, ani żonki, ani stałej pracy- nic mnie nie trzyma, mam wakacje. Za rok skończę studia pójdę do pracy i jaki szef mnie wypuści na 6 tygodni w podróż do Azji ? Żaden.
Jest taki system, że jak człowiek ma czas to nie ma pieniędzy, a jak ma pieniądze to nie ma czasu. Nie mogę się zdecydować. Rozmawiam z Wasilem.
Wasil mówi: "nasraj na głowę a znajdź te pieniądze"
Wkońcu coś powoli się ruszyło. Gadam z szefami od mojej wakacyjnej pracy- mówią, że coś tam pożyczą. Znajomi też, że pomogą. Maciek i Justyna też pomagają znaleźć trochę grosza. Dobra działamy. Nie mam jeszcze tyle ile potrzebuje ale mam już minimum środków. Najwyżej sprzedam motocykl po wyprawie i spłacę długi.
Akt IV przygotowania do 1 randki:
Zamawiam części do babci Africi. Wyrabiamy kolejne wizy: uzbecką, kazachską, została jeszcze rosyjska. Kirgijska wyrobimy w Kijowie. W tym czasie kończę sesję, wracam na rodzinne podlasie i zaczynam po nocach kręcić babcię Africe w garażu u Waśki. Czasami wracam z garażu o 7 rano, czasami trochę wcześniej. Czasu jest mało a roboty sporo. Jeszcze w noc przed wyjazdem z domu siedzę w garażu i walczę z przednim błotnikiem.
Akt V jazdaaaaa.......
Wkońcu nadszedł 18 lipca dzień mojego wyjazdu z domu. Rano śpię do oporu. Zapisuje pierwszą kartkę dziennika podróży:
"Jest dzień wyjazdu do Magnusów na pożegnalną imprezę z Waderowiczami. Dla mnie wyprawa już się rozpoczyna. Właśnie pakuję manatki i nie potrafię tego całkowicie ogarnąć. Czuję jakiś dziwny niepokój. Wiem, że pod moją nieobecność może się dużo wydarzyć. Możę być tak, że nie zobaczę już więcej mojej schorowanej babci. Coś mnie dusi w gardle i nie pozwala ruszyć dupy. Pakuję się, żegnam z rodziną i wyruszam w świat". Wyjeżdżając z rodzinnego miasta zastanawiam się kiedy tu znowu wrócę i jak wrócę? Czy dane mi będzie wrócić na tarczy czy z tarczą?
Po południu już jestem w Kozienicach. Ekipa baluje, Wstawiam motocykl do garażu i udaję się na ucztę z Waderowiczami i moimi współtowarzyszami na następne 6 tygodni. Siedzimy do późna. Rano wstajemy jemy smażoną kaszankę i wyjeżdżamy. Odprowadza nas kilka motocykli do Puław. Od Puław jedziemy już sami w kierunku granicy z Ukrainą. Zatrzymujemy się w Lublinie robimy kserokopie wszystkich dokumentów i dzidaaaa.
Tak rozpoczęła się nasza wyprawa Azja Centralna 2008

majo 21.10.2008 22:28

Pięknie, czekam na reszte:)

klanol 22.10.2008 07:45

tak trzymać! ja wpadłem w fabryczny wir ale i tak się nie poddaję :) zazdroszczę wam wyjazdu gdyż sam uwielbiam wschodnie klimaty. mam nadzieję, że bura suka nie potrzyma zbyt długo i wiosną się spotkamy na naszym ukochanym podlasiu :)

podos 22.10.2008 08:07

Zdecydowanie domagam sie kontynuacji! Tak łatwo sie nie wymigasz.
By the way, uda Ci sie nie sprzedawać Afri?

ltd454 22.10.2008 15:28

Cytat:

ak trzymać! ja wpadłem w fabryczny wir ale i tak się nie poddaję :) zazdroszczę wam wyjazdu gdyż sam uwielbiam wschodnie klimaty. mam nadzieję, że bura suka nie potrzyma zbyt długo i wiosną się spotkamy na naszym ukochanym podlasiu :)
Pamietam, ze lubisz klimaty wschodnie. Z ciekawoscia sluchalem Twoich opowiesci na Agro. Wiosna koniecznie trzeba sie spotkac na podlasiu.

Cytat:

Zdecydowanie domagam sie kontynuacji! Tak łatwo sie nie wymigasz.
Kontynuacji w moim wykonaniu nie bedzie, ale na bank gdzies pojawi sie niebawem szczegolowa relacja z wyprawy napisana przez Justyne Magnusowa i Magnusa.

Cytat:

By the way, uda Ci sie nie sprzedawać Afri?
Niestety musze sprzedac babulenke. Juz sie nawet z nia pozegnalem.
Pozegnanie bylo przy ludziach wiec nie bylo zbyt wylewnie, ale i tak niektorzy patrzyli na mnie dziwnie i reagowali tak mniej wiecej :lol19: :haha2:

Gradient 28.10.2008 17:38

Hehe, mam już w dłoni nowego Moto Voyagera.:):):):drif::dizzy::Thumbs_Up:

ltd454 29.10.2008 13:01

Cytat:

Napisał Gradient (Post 29231)
Hehe, mam już w dłoni nowego Moto Voyagera.:):):):drif::dizzy::Thumbs_Up:

A ja nie mam, a chcialbym miec. Moze mi ktos wyslac do BG ?? Co tam ciekawego pisza ??

Magnus 30.10.2008 23:55

Daro dawaj na slajdowisko v Polshe,
niedaleko jest kiosk ruchu to "MV" sam sobie kupisz ;):D

01.11.08 o 20:30 w Kozienicach w knajpie "Zieleniak" (dawny Bachus) na ul.Lubelskiej

Wszystkich chetnych
ZAPRASZAMY

endurostany.blox.pl

ATomek 31.10.2008 14:25

Dzięki za zaproszenie! Chętnie przyjadę.

Reinchardt 31.10.2008 15:00

Maciej ale jakas Lubelska odsłona będzie no nie????

Magnus 31.10.2008 20:33

Cytat:

Napisał Reinchardt (Post 29656)
Maciej ale jakas Lubelska odsłona będzie no nie????

Dawaj do Koziołek, daleko nie masz, a pogoda "wyborowa" :D
A w Lubelli swoja droga :D

PS ATomek to do jutra :D

dery 31.10.2008 21:23

Cytat:

Napisał Magnus (Post 29554)
01.11.08 o 20:30 w Kozienicach w knajpie "Zieleniak" (dawny Bachus) na ul.Lubelskiej


czy to sa te Kozienice miedzy 7-mka a Wisla?
moze tez bym sie przyturlal?

zbyszek_africa 01.11.2008 00:30

I ja też chętnie wpadnę na slajdowisko:)

Tylko jak będę wracał:cold:

Artur_ntv 01.11.2008 02:41

Chetnie bym wpadl, zobaczylbym Afri singapurską która smiga na moim reglerze :) Czy jest jakas opcja noclegowa?

rambo 01.11.2008 03:03

artur co to za cudak na awatarze :confused: boj sie popa chopcze :p







;)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:27.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.