![]() |
Mam info od 7Grega który jest w Grecji do środy. Czy ktoś z Izraela bedzie sie przeprawiał do Grecji w okolicach środy 17.09 (moze pióro) bo 7Greg szuka towarzysza powrotu?
|
Cytat:
|
Gdzie mi sie tu paletaja po moim watku !!!
Jestesmy w Akabie. Chociaz to prawie niemozliwe to tu jest jeszcze gorecej niz w poprzednich miejscach. Po prostu jak w piecu albo w elektrocieplowni. Dajemy sobie trzy dni luzu w hotelu z basenem a potem do izraela jak on nas bedzie chcial. A jak nie.... to jestesmy w dupie. Petra wspaniala ale pustynia w Wadi Rum mnie nie zachwycila Zazdroszcze deszczu. Czy ktos moze ladnie napisac jak wyglada i smakuje deszcz Pozdrawiam wszystkich |
Nie da się ładnie pisać o deszczu jak nap...dala za oknem,a temperatura zmusza do zamykania okien i grzania się farelką. Ty akumuluj to ciepło, bo jak Boga kocham przyda Ci się jak wjedziesz do kraju przodków swoich.
|
Cytat:
Dalej zazdrościsz? Bawcie się dobrze chłopaki i cieszcie się pogodą póki ją macie ;) Zdrowia! :hello: |
Zaiste pieknie napisane i przemawia do wyobrazni.
Aby dojechac do internetu musimy zrobic ok 20km i jest to nie lada wyzwanie. W dzien sie tego nie da zrobic a i wieczorem goraco bucha z asfaltu i kazdego pie...go kamienia. To ze Afryki to wytrzymuja to cud. Zastanawiamy sie jak bedzie upieczony Chomik podrozujac w tych temperaturach. Pozdrawiamy |
Przed chwila czytalismy relacje Kiuba o upalach panujacych w Aleppo i usmialismy sie serdecznie. Niech potraktuje to jako niewinna rozgrzewke do tego co spotka go w Akabie.
|
Cytat:
Lewar pozdrowienia dla calej ekipy :) |
Wyprawa krzyżowa dotarła do Izraela bez przeszkód. Zaczęli od Masady i śpia 70 km od Jerusalem w młodziezowym (sic!) schronisku.
|
Cytat:
Lewar korzystaj z życia i temperatur. Tu jest zimno i mokro. Choć tego pragniesz to szybko się zniechęcisz. Lepiej znajdź jakąś mokrą kobitę :) |
No i świeże wiadomości:
"Niewykluczone że jestesmy genialni. Znależlismy spanie za 33USD u sióstr franciszkanej 2 min od bramy Damasceńskiej na starym miescie w Jerusalem. Klimaty bombowe. Właśnie coś strasznie jebło w miescie ale nie ma nas wśród ofiar". |
Jerozolima jest niesamowita. Mozna lazic po starym miescie bez konca i zawsze jest cos nowego do zobaczenia.
Dzisiaj chcieli mnie oskubac kieszonkowcy ale im sie nie udalo. Jutro zwiedzamy Betlejem i Jad Washem. Pojutrze jedziemy przez Autonomie Palestynska do Nazareth i planujemy zrobic tu troche rozpierduchy. Ogladajcie Al Jazeera moze bedzie o nas. Spimy u siostr franciszkanek ktore sa dla nas bardzo mile i po poslaniu naszych lozek zapraszaja nas na sniadanie. Srednia wieku ok 80 lat wiec nie draznia naszych zmyslow, natomiast recepcjonistka wstepnie zgodzila sie na propozycje malzenstwa ma ok 20 lat, tylko nie wiem jak pozbyc sie mojej starej. Bylismy w dzielnicy zydowskich ortodoksow i poczulismy sie jak w Kutnie przed wojna. Czy ktos w ogole jeszcze o nas pamieta w kraju? Czy ktos czyta ten watek ? Pozdrawiamy Aha, temperatura sie obnizyla i wynosi ok 30 C |
Cytat:
|
Cytat:
Poza tym wszyscy Was kochaja. |
Czytamy, czytamy. Mój respect jest tak wielki jak Twój brzuch :)
Wracajcie cało, u nas pada. Co macie mieć lepiej od nas ?? |
Cytat:
pełni podziwu czytamy relacje aż nam słów brakuje żeby zachwyt wyrazić; co do mokrych kobiet, to nie jestem pewna co 7greg miał na myśli ale po ostatnim spotkaniu u Kajtków na Jurze (3dni w ciągłym deszczu przy+8C) byłyśmy przemoczone (a więc w pewnym sensie mokre) do szpiku kości i nie wiem czy się zdążymy rozgrzac do Waszego powrotu (zima w pełni) tak więc nie ociągajcie się!; ściskam serdecznie, w tej sytuacji bardzo zimne i mokre buziaki przesyłam :cold::drif::D życze dalszych pięknych wrażeń i szerokości w powrocie do domu Spławiku od 27IX ok 15 do 4X ok 10rano jesteśmy w Chorwacji:Trogir - Split - Hvar - Dubrovnik lub Vis - Korcula - Trogir - czy uda nam się jakoś sfazować? |
Towarzyszu Lewar. Ja także pamiętam i bacznie śledzę wasze meldunki. Przypomnę tajny rozkaz towarzysza admina. " tereny zdobywać, żadnych jeńców nie brać prócz okręgowych miss foto, miss mokrego podkoszulka i wogóle miss ". Recepcjonistkę lat 20 "ćwiczyć" i jeszcze raz "ćwiczyć" ... w ostatnim dniu spier.....lać czyli oddalić się w zorganizowanym pośpiechu !!
|
No to wywołałeś Lewar lawinę. Teraz zapisz wszystkich którzy się odezwali bo czytają, a z resztą towarzystwa policzysz sie po powrocie...
|
Jakoś tak ostatnio mi z Naszym forum "nie po drodze" ale luknięcie w ten akurat temat traktuje jako "lekture obowiązkową" - Wituś moja pamięć o tobie jest wprost proporcjonalna do wagi /nie ma tu raczej większego znaczenia czyjej - mojej czy twojej;)/
POWODZENIA PANOWIE :Thumbs_Up: |
Klepcie, my czytamy!
|
sława Wasza od morza do morza już sięga, a w CNNie poswiecili Wam nawet ramówkę ;)
Oczywiscie ze czytamy. |
Podos to bardzo możliwe, bo wczoraj jak gruchnęła bomba i raniła 19 osób to Lewar godzinę wczesniej był widziany w kawiarence internetowej w tej okolicy. Kto chce ten niech kojarzy fakty... Ludzie gadają że to Jonasz...
|
Nie umiem pisac tak ladnie jak Witek, dzisiaj bylismy na Gorze Hermon oraz Wzgorzach Golan ( zaminowane ). Byla kapiel w Jeziorze Galilejskim ( jezdzilismy motorami po plazy ). Wrazen cala masa, moze bedziemy je umieli przekazac pozniej.
Pozdrawiamy kochanych Czarnuchow |
A oto poranny sms
Żydy uwięziły nas w Hajfie. Z powodu strajku w Grecji odpływamy dopiero w czwartek, ale płacą za nasz hotel i żarcie... a ja mogę dużo zjeść psia ich mać... |
Sie Chłopaki nudzą bo prom ma przeładunek na Cyprze a w zapasach raptem litr wódki...
|
Mam info od Lewara dość rozpaczliwe...
Aresztowali nas pojebani Grecy, którym się nie chce robić w niedzielę. Nawet konsul nie dał rady. Ja chce k--wa do domu bo mnie wyleją z pracy... Faktycznie dziś mieli juz być w domu, ale najpierw strajk Greków i brak mozliwości wejścia na prom, teraz niedziela i brak odprawy.. Tam na południu jakoś ludziom się nie śpieszy... |
Są kibice, nie czarnuchami będąc;)
Pazadrawljaju |
... że jak Grecy ??, że co ??, że jaki areszt ?? ... kurde niech się odezwą wreszcie nasi ludzie bo trzeba będzie zorganizować jakąs zadymę pod ambasadą albo co ... !! Kto tam ma kontakt z Lewarem ?? Jak sytuacja ?? ...
... praca nie zając nie ucieknie ... |
No wlasnie, tez sie zastanwiam jak nasze chlopaki powróca - bedac tydzien temu w Grecji dojechal do mnie Pióro (z Wa-wy) który chcial plynąć promem z Pireusu do Izraela ale niestety nie poplynął gdyż okazuje się że niedawno własnie zablokowali wszelkie linie z Izraelem (oraz z innymi krajami wschodu). Zablokowanie jest obustronne i nie wiadomo kiedy promy ruszą - tak też powiedzieli w ambasadzie w Grecji gdy Pióro tam do nich dzwonil.
Dajcie znac kto wie co tam sie z nimi dzieje. Bo powrót tą samą drogą jaką przyjechali jest przeciez niemozliwy... Wogole to gdzie oni wkoncu teraz są - w Gre czy w Izraelu?? |
sms od Lewar:
"Jesteśmy wolni, jedziemy" |
Cytat:
Oni naprawde tacy wolni? Czy juz moze dojechali i sie myja tak dlugo... Zdjecie jest potrzebne do kalendarza! Niekoniecznie z mycia. |
Uff... Nareszcie jesteśmy cali i zdrowi w domu.
Krótkie podsumowanie strat i zysków. Straty: PIotr - skradzione szelki od plecaka i litr oleju silnikowego w Akabie Ja - tradycyjnie jak co roku zniszczona przednia szyba i lewe lusterko bo gorący wiatr od Morza Czerwonego przewrócił mi Afrykę ze stopki bocznej w tejże Akabie ale za to wszystko można zapłacić kartą Master Card Wrażenia z podróży - bezcenne Awarie - Miałem jedną poważną awarię w układzie elektrycznym polegającą na przerwie w obwodzie elektrycznym niskiego napięcia pomiędzy stykiem światła pozycyjnego w lampie zespolonej tylniej a cokołem żarówki dwówłóknowej na zestyku światła pozycyjnego. Pomogło pomerdanie żarówką w oprawie i światło pozycyjne zajaśniało pełnym blaskiem. Pozdrawiam |
Cytat:
|
Noooooo, nareszcie. To do roboty. Relacja i zdjęcia.
Gratuluje awaryjnego styku ;) Dobrze żeśta cali |
nosz kurcze naprawa nadaje się wprost do afripedii, choc trzeba o tym cichoo, bo tenerowcy znowu powiedzą,że afryczki się sypią
gratuluję udanego powrotu :D |
10 Załącznik(ów)
Drogie Czarnuchy!
Zrobiłem 1200 zdjęć i 12 godz filmu. Postaram się za kilka dni wstawić zdjęcia na Picasę. Zamieszczam kilka fotek. Pozdrawiam Piotr |
na tym ostatnim zdjęciu - co ci się stało ?
|
To skutki maseczki błotnej z Morza Martwego.
|
się pospieszyłem i już gotowe:
cz.1:http://picasaweb.google.com/michnpio...8Cz1#slideshow cz.2:http://picasaweb.google.pl/michnpio/...8Cz2#slideshow cz.3:http://picasaweb.google.pl/michnpio/...8Cz3#slideshow |
Hehe, widzę, że byliśmy w tych samych miejscach. Czy nocleg w Aqabie w Royal Diving Club kosztował 100$ za dobę ??
|
Aleś Michoo zrobił sobie tapicerkę w kanapie... Czy to wytwór tureckich rzemieslników?
Panowie, a gdyby tak jedno miejsce, jedna chwila - to co było najciekawsze i zrobiło największe wrażenie na Was, to co byscie odpowiedzieli? |
Część opisową pozostawiam Witkowi - mistrzowi pióra.
We mnie najwięcej emocji wzbudziła jazda Czarnulką po ruinach Palmiry:haha2:. Każdy dzień przynosił nowe wrażenia i emocje ( dobre i złe ). |
Naprawdę nie wiem kiedy cokolwiek skrobnę. Na razie sprawy domowe, zawodowe i inne zwaliły się na mnie i nie wiem kiedy się z pod nich wygrzebię.
Na mnie największe wrażenie zrobiło Stare Miasto w Jeruzalem i fakt, że ludzie różnej wiary, kultury i mentalności mogą jednak żyć obok siebie. I tak dla informacji - nawinęliśmy 9,5 tys km. O koszty na razie nie pytajcie bo nie doszły jeszcze wszystkie płatności kartą ale były niestety za duże ( jak zwykle ) |
Ze Starym Miastem w Jerozolimie to Witek ma rację, ale zwiedzaliśmy ją kilka dni oczywiście na piechotę - bez motocykli , które w tym czasie były na zasłużonym odpoczynku w ogródku u Sióstr Białych.
Wcześniej pisałem o wrażeniach z Palmiry gdzie nasze Czarnulki woziły nas pomiędzy starożytnymi kolumnami.:) |
No to ogranijcie sie ze spraw domowych i zawodowych i w jakis nieprzyjemne listopadowe popołudnie powstanie coś o czym bedzie jeszcze długo huczało.
zdrowia |
|
WSTĘPNIAK
Najważniejsze pytanie logistyczne wyjazdu do Ziemi Świętej to: jak wrócić z Izraela nie przekraczając granic państw jemu wrogich, takich jak Syria czy Libia ? Wodzenie brudnym paluchem po mapie wykaże także, że niemożliwy jest powrót przez Irak albowiem wojska polskie zamiast go podbić i złupić oraz szybami naftowymi zawładnąć, zaczynają się chyłkiem z niego wycofywać. Odpowiedź nasuwa się przeto jedna – możem to uczynić jedynie morzem. I w tym miejscu uznanie wyrażam Piotrowi, któren z podziwu godnym uporem, kontakt nawiązał z firmą Rosenfeld Shipping Company, a ona to podjęła się transport naszych ciał i motocykli z Hajfy do Pireusu zrealizować, zapewniając też luksusowe kabiny oraz jadło w ilości niezbędnej do przetrwania smoka ( czyt. Lewara ). O tym, że kontakt ten nadszarpnął nieco nasze zdrowie psychiczne będzie później. EUROPA, EUROPA… Natenczas dnia owego 29 sierpnia Roku Pańskiego 2008 rumaki nasze oktanami napoiwszy na spotkanie hord niewiernych ruszamy, trwogi w sercach nie mając, a jedynie z nadzieją aby chwały wiecznej zaznać i duszyczki zbłąkane choćby i żelazem rozpalonem na właściwą drogę nawrócić. Niestety w drodze przez Europę jeden z rycerzy – znamienity Marcin z Grodu Smoka zamiast na jeździe i czynach chwalebnych się skupić i duszyczki nawracać, dupeczkom a zwłaszcza bułgareczkom, kelnereczkom propozycje nieprzystojne jął czynić a rozkochawszy je w sobie, rankiem chyłkiem w droge się wymykał zostawiając je w żalu nieutulonym i w złości bezsilnej, że oto kochanek gorący uciekł był, od obowiązków się odżegnując, ślad swój potomstwem rudawem na wieki znacząc a sromoty niewiastom zacnym przysparzając. Załącznik 1760 Ale po kolei. Pierwszy nocleg wypadł nam nie wiedzieć czemu w okolicach Szegedu na kempingu dla naturystów. Największą atrakcją owego kempingu były koedukacyjne natryski o czym lojalnie uprzedziła nas pani w budce – recepcji i zapytała czy nam to nie przeszkadza. „ Nieeee, nieee !!!” odparliśmy zgodnie. Pewnie ze 40 minut spędziłem pod prysznicem aż mi się mydło skończyło i pasta do zębów a ciało moje piękne, czyste było i pachnące i …..nic. Żadnej wyzwolonej adeptki naturyzmu ewentualnie chcącej wyszorować moje muskularne bary. Za to z uporem godnym lepszej sprawy ( był już chłodny wieczór ) po kempingu włóczyło się dwóch smętnych panów w strojach organizacyjnych ale to akurat nie wywoływało w nas pozytywnych wibracji. Czyli smutna flacha i spać. I tu muszę zaznaczyć, że Piotr alkoholu nie pił bo go żona prosiła i lekarz zabronił kategorycznie. I on nie pił. Wcale. Przez Serbię przelatujemy bez sensacji i wjeżdżamy do Bułgarii. Następny nocleg wypadł nam w hoteliku niedaleko Sofii…. i tu nieszczęście. Spławik znowu się troszeczkę zakochał. Obiekt uczuć miał wprawdzie aparycję i figurę kubańskiej kulomiotki wagi lekkośredniej ale cechy te niestety zanikały w oczach amanta, wraz ze spożyciem przez wspomnianego Spławika 70% alkoholu, mojej zresztą produkcji. Afrodyzjak jakiś uczyniłem, czy co ?! A Spławik pił był niemało. Na szczęście kiedy udało mi się odciąć wspomnianego absztyfikanta od źródełka, czar prysł i rano mogliśmy ruszyć w dalszą drogę. Podczas rannego pakowania z przerażeniem odnotowałem, że zapasy alkoholu zgromadzonego we wszystkich możliwych pojemnikach stopniały okrutnie i nie starczą nawet do Aleppo. Całe szczęście, że pił tylko Marcin, no i… ja mu trochę pomagałem. Bo Piotr nie pił. Wcale. Nic a nic. Bo żona go prosiła a lekarz zabronił. Kategorycznie. O tym, że motocykle nocowały bezpiecznie w drink barze to chyba nie ma co wspominać, bo to już codzienność motocyklowych wypraw. Załącznik 1761 |
W tej "delikatnej" materii jaką jest mój mąż( wiesz który ?), wiarę Twym słowom daję, bo jak składał nieustanne meldunki na Skypie, to nie czuć było okowity. Ale........c.d.n.
B. żona P. |
B jak Była czy Barbara?
|
prawie się udało - B jak Bożenna
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:14. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.