Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Bun Drum- Rumunia 2010 Krystek & Kuba (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=7693)

hans 26.10.2010 08:16

: ) dajesz chlopaku

Kuba 26.10.2010 17:38

Przyznam, że wracając w nocy trochę się pogubiliśmy i skoczyliśmy śpiąc w przydrożnym motelu. Nocleg ze spaniem (oczywiście łóżko małżeńskie), śniadanie, pranie ciuchów i siebie. Ponieważ z 67C skręciliśmy na Urdele wypada na nią wrócić i pojechać do końca na południe. Pakujemy się i jedziemy…

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04004.JPG

Totalnie zablokowany ruch, owce zajęły dwa pasy i mają gdzieś motocyklistów.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...2/DSC04005.JPG


W Petrisani zjedliśmy pyszny obiad, ceny za danie jak barze mlecznym, jakość i ilość dużo większa. U nas woda 0,3l kosztuje 5zł, tutaj 0,7l to 2zł- zdrowe podejście.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...2/DSC04011.JPG

Przyczyna niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, skutek złamana ręka, żebro i zniszczona FJRka. Chłopaki czekali na karetkę prawie 1,5h, gdyby sytuacja zagrażała życiu to byłoby stanowczo za długo. Nie trudno o wypadek na motocyklu. Dlatego warto uważać, tym bardzie daleko od domu. Do tego odpowiednio się ubrać, bawełniana koszulka i trampki są średnio dobrym rozwiązaniem. Holowanie w stylu adventure na kablu ;)

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04015.JPG

Na końcu drobi zatrzymaliśmy się na chwile. Krystek jest wariatem i kąpał się w lodowatej rzecze. Woda „zimna na dwa centymetry”. Chłopaki, którzy przyjechali do pracy między innymi zbierać grzyby. W wolnym tłumaczeniu powiedzieli, że jest Hardcorem!

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04033.JPG

Ta głowa po prawej od głowy Krystka to jeden ze zbieraczy. Mówił bardzo dobrze po angielsku, uczy się języka, bo chciałby pracować za granicą. Wie, że angielski może zapewnić mu lepszą przyszłość, dlatego śmiało mógł powiedzieć: He is stupie (o koledze w żółtym) i He is ugry (o tym w białym).

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04034.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04039.JPG

Pytaliśmy ich o niedźwiedzie, w Rumuni jest największa populacja w Europie. Chłopak odpowiedział: yes they are eating us ;) a to jest rumuńska forma spędzania wolnego czasu…

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04024.JPG

Jedziemy dalej:

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04049.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...2/DSC04057.JPG

W Petrosani spotkaliśmy parę z transalpclub.ro i gościa, który właśnie wrócił z wycieczki do Rzymu. Miał ze sobą motocykl, kask i kurtkę skórzaną ;) fajny gość szukał z nami lusterka, które straciłem w pierwszy dzień i wyprowadził nas na drogę do miejscowość Volcan, gdzie mieliśmy spać.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04065.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...2/DSC04066.JPG

W Volcan małe zakupy. Zostałem przy motocyklach, podeszły do mnie jakieś dzieciaki, domniemam, że pytały o motocykle. Wszystko wyjaśniło się kiedy z ust przechodnia usłyszałem: CZEŚĆ! To jedyne słowo jakie znał facet stojący przede mną, ale i tak było miło. Opowiedział o mieście, o sobie i polecił miejsce do spania. Rozbiliśmy się zgodnie z zaleceniami, dostaliśmy też kurczaka i baraninę od grilującej obok rodzinki. :)

wieczny 26.10.2010 17:44

Kto pierwszy w gronie africatwin.(com/prv).pl rzucił zdjęcia Urdeli :)? Sambor?

Kuba 27.10.2010 10:25

Cytat:

Napisał wieczny (Post 139526)
Kto pierwszy w gronie africatwin.(com/prv).pl rzucił zdjęcia Urdeli :)? Sambor?

ja pierwsze "Afrykańskie Urdele" widziałem na zdjęciach Sambora, więc obstawiam, że to On :)

sambor1965 27.10.2010 12:17

Ale ja tam byłem jeszcze wczasach przedforumowych więc się nie liczy :)

Kuba 28.10.2010 07:14

Cytat:

Napisał sambor1965 (Post 139683)
Ale ja tam byłem jeszcze wczasach przedforumowych więc się nie liczy :)

2004?

http://motoryzacja.interia.pl/news/n...garasze,537121

Kuba 28.10.2010 12:18

Także ten- 28.08.2010. Jak już się zebraliśmy trafiliśmy na drogę 66A, która zamieniłą się w odcinek po parku narodowym Domogled-Valea Cernei.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04072.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04076.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04075.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...2/DSC04074.JPG

Krystek kąpał się również w tej pięknie wyregulowanej rzece- też zimna i do tego śmierdziała siarą.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...2/DSC04080.JPG

To był nasz ostatni przejazd przez wodę. Po nim padła Krystkowa afryka. W miejscu, w którym stataneliśmy był jakiś bar, w którym zaopatrywali się powiedzmy drwale, Dacia pod plandeką i jeden dom. Bez zasięgu i kogoś, kto wpadły na pomysł co stało się z motocyklem. Zanim zdecydowaliśmy się holowanie zdążyliśmy przeszklić się z obsługi miernika (dzięki Podos) i rozebrać pół motocykla.

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04090.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04094.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04099.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04100.JPG

25km po szutrach, potem górskim asfalcie to fajna przygoda. Jeśli ktoś twierdzi, że AT na gumowych przewodach hamulcowych nie hamuje, to ja mu mówię, że przez to 25km nie zahamowałem ani razu. Obowiązkowy telefon do przyjaciela :bow:

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04105.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04107.JPG

Dotarliśmy do Baile Herculane, czyli łaźni Herkulesa. Miejscowość-sanatorium-szpanerium. Szukaliśmy jakiegoś mechanika, pytaliśmy taksówkarzy (jeden nawet pojechał zapytać kumpla, ale ten w soboty wieczorem nie przyjmuje), potem policji (też nic). Zaczęło padać, więc ruszyliśmy szukać noclegu. Weekend, wszystko zajęte. Zostawiłem przyczepkę i pojechałem szukać dalej. Przejeżdżając ulicą kilka głów wyskoczyła zza płotu. Wiedziałem, że to „nasi”. Motocykliści z Rumunii. Znaleźli dla nas spanie, garaż i zaprosili na piwo.

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04110.JPG

Jeden z nich okazał się mechanikiem, popatrzył, posprawdzał i powiedział, że to stary akumulator. Super. Gazda (właściciel gospodarstwa) powiedział, że rano pojedzie z nami do sklepu po nowy J Zostawiliśmy to całe padło i zostaliśmy zaproszenie na kolację. Czym chata bogata! A to domowej roboty wino- mmm… Właścicielka, policjant-magik, jego kumpel, jakiś kolo z Polski, pani pielegniarka i trochę dzieciaków. Wieczór był deszczowy, ale bardzo miły, rodzinny. Była baranina, wino, śpiewanie, czary i rozmowy po rumuńsku.

Kuba 30.10.2010 17:08

<!--[if gte mso 9]><xml> <w:WordDocument> <w:View>Normal</w:View> <w:Zoom>0</w:Zoom> <w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone> <w:PunctuationKerning/> <w:ValidateAgainstSchemas/> <w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid> <w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent> <w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText> <w:Compatibility> <w:BreakWrappedTables/> <w:SnapToGridInCell/> <w:WrapTextWithPunct/> <w:UseAsianBreakRules/> <w:DontGrowAutofit/> </w:Compatibility> <w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel> </w:WordDocument> </xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml> <w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156"> </w:LatentStyles> </xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]> <style> /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-ansi-language:#0400; mso-fareast-language:#0400; mso-bidi-language:#0400;} </style> <![endif]--> Następnego dnia rano. Pojechaliśmy sportowym fordem Mondeo po akumulator. Dużego wyboru nie było, Krystek wziął obsługowy, 9A akumulator do skutera, inaczej mówiąc- wziął to bo było. Ogarnęliśmy nowy akumulator, poskładaliśmy motocykl i wyruszyliśmy pozwiedzać. Targu Jiu, Motru, Drobeta i inne okoliczne miasta.



Zwierzątka przydrożne:

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04131.JPG


http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04137.JPG

Szukając wierzy nieskończoności objechaliśmy ją 3 razy.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04144.JPG


http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04146.JPG


Plac zabaw i kablówka w niczym sobie nie przeszkadzają.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...2/DSC04150.JPG


Na obiad pork i obowiązkowo marynowana czerwona papryka- to chyba taki standardowy rumuński obiad. Aha jeszcze frytki, posypane serem, bryndzą- w każdym razie tak smakowała. Przewodnik książkowy polecał bramę pocałunków, nie skorzystaliśmy.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...2/DSC04150.JPG


Tak, mnie też tak jak wam to coś przypomina ziarenko kawy.

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...2/DSC04161.JPG


A to już stół milczenia. Ludzie siadali tu i nic nie mówili, jakby to było jakieś święte miejsce.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04159.JPG


Następne miasto, przez które dosłownie przelecieliśmy to Motru. Miasto przede wszystkim przemysłowe. Zakłady produkcyjne fabryki i rafineria. Spod ogrodzenia cofnął nas ochroniarz z AK47, który nie musiał mówić, żebyśmy stąd odjechali.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04163.JPG


Dobreta- Turnu Severin- miasto w południowo zachodniej części kraju. Leży nad Dunajem poniżej Żelaznej Bramy.


http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...2/DSC04175.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...2/DSC04171.JPG


A to Dunaj i dojazd do potężnej Żelaznej Bramy. Widok robi wrażenie, nie można jej nie zobaczyć. Dunaj jest naturalną granicą pomiędzy Rumunią, a Serbią, rozdziela też Karpaty i Góry Wschodnioserbskie. Zdjęć robić nie można, wszędzie ochrona i straż graniczna, ale…

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04179.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04181.JPG


http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04182.JPG


Tutaj siódemka znów odmówiła współpracy. Rozrusznik nie kręcił, ale były światła. Lepiej niż wczoraj ;) Odpalona na pych pojechała dalej. Pojechaliśmy zobaczyć ostatni zaplanowany punk na trasie- Klasztor z 1372r, kilka kilometrów na północ od Gura Vaii.

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...2/DSC04183.JPG


Motocykla nie gasiliśmy, problem zaczął się kiedy robiło się coraz ciemniej, a Krystek po kolei tracił światła. Za przednią lampę posłużyła czołówka, do tego jechaliśmy obok siebie i było w miarę komfortowo. Na miejscu service vol.2. Nowy akumulator się wygotował. Telefony… (Dzięki Krzyśku P. i Krzyśku G. J). Jedyną przyczyną takiego stanu rzeczy był padnięty regulator. Dziwne, dzień wcześniej na moim akumulatorze ładowanie było w porządku- dodam to do kolejnych zagadek Świata i będę szukał na nią odpowiedzi. Apa destilata dolana, akumulator włożony, regulator nowy (każdy wędkarz ma dwa). Wszystko gra, idziemy się pakować.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04185.JPG


30.08.2010- rano jeszcze nie pada. Pożegnaliśmy się z właścicielami domu i ciśniemy w stronę Polski.

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04186.JPG


http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH...0/DSC04187.JPG


Po drodze kontaktujemy się z Cleo i Hansem, którzy dopiero wjeżdżają do Rumuni. Mamy spotkać się gdzieś na Węgrzech. Mają spanie na podłodze w restauracji. „Ten mały przestaje” i przestał, bo zaczął padać ten duży. Skapitulowaliśmy, noc w motelu przy stacji USA oil, pod granicą- miasto z największym rondem na Świecie (30m średnicy, albo więcej) Oradea. We wtorek od rana na koń i ciśnienie do domu. Węgry suche, Słowacja też. Problem deszczowy zaczął się jak przejechaliśmy przez Tatry. W deszczu do Krakowa, szybka herbata pod klatką u Krystka i jeszcze tylko 140km do Częstochowy….

Wnioski? Potem…. :P

hans 30.10.2010 19:34

Chlopaki - rewelka

Cytat:

Napisał Kuba (Post 140892)
<!--[if gte mso 9]><xml> <w:WordDocument> <w:View>Normal</w:View> <w:Zoom>0</w:Zoom> <w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone> <w:PunctuationKerning/> <w:ValidateAgainstSchemas/> <w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid> <w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent> <w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText> <w:Compatibility> <w:BreakWrappedTables/> <w:SnapToGridInCell/> <w:WrapTextWithPunct/> <w:UseAsianBreakRules/> <w:DontGrowAutofit/> </w:Compatibility> <w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel> </w:WordDocument> </xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml> <w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156"> </w:LatentStyles> </xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]> <style> /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-ansi-language:#0400; mso-fareast-language:#0400; mso-bidi-language:#0400;} </style> <![endif]-->
Po drodze kontaktujemy się z Cleo i Hansem, którzy dopiero wjeżdżają do Rumuni. Mamy spotkać się gdzieś na Węgrzech. Mają spanie na podłodze w restauracji.

Nie w restauracji a na stołówce na kempingu. Z reszta nie pamietam. Bylem zbyt pijany idąc spac....

podos 02.11.2010 10:00

Cytat:

Napisał Kuba
regulator nowy (każdy wędkarz ma dwa).

Proszę jak się szybko uczy...

Dzieki z tą relację - bardzo podoba mi sie ten rodzaj narracji - żałuję, ze nie potrafię tak krótko, zwiezle i na temat.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:30.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.