Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Umawianie i propozycje wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=71)
-   -   Mala ale przyjemna przejazdzka (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=670)

Dejvid 29.05.2008 01:54

Elwood - specjalnie wlasnie zwracalem uwage podczas tej trasy na ewentualne znaki. No i zadnego zakazu wjazdu tam nie bylo. Tym bardziej, że w tą drogę wjezdzają ciężarowki przewożące węgiel drzewny wypalany tam nieopodal przy szutrowej drodze :) Potem jak konczy sie szuter a zaczynają się blotne podjazdy, też nie ma zadnych zakazów. Jakby byl znak zakazu, to przecież że bym nie wjechał :umowa: ;)

Pastor 29.05.2008 08:25

Cytat:

Napisał Dejvid (Post 9167)
Elwood - specjalnie wlasnie zwracalem uwage podczas tej trasy na ewentualne znaki. No i zadnego zakazu wjazdu tam nie bylo. Tym bardziej, że w tą drogę wjezdzają ciężarowki przewożące węgiel drzewny wypalany tam nieopodal przy szutrowej drodze :) Potem jak konczy sie szuter a zaczynają się blotne podjazdy, też nie ma zadnych zakazów. Jakby byl znak zakazu, to przecież że bym nie wjechał :umowa: ;)

Elłód ma rację niestety. Problem polega na tym, że:

ruch pojazdami silnikowymi, zaprzęgami konnymi oraz motorowerami, dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi gdy oznakowane są drogowskazami,

Więc droga leśna wcale nie musi być oznakowana zakazem wjazdu. Nie musi stac tam też szlaban, ani cokolwiek. Wystarczy że jest nieutwardzona i że leci w lesie i NIE MA na niej drogowskazów. Czyli że nie prowadzi do jakiejś konkretnej miejscowości czy czegoś tam.
Wjeżdzając w taką drogę jesteś na łasce i niełasce straży leśnej bo "jazda pojadami mechanicznymi po lesie jest wykroczeniem z art. 161 par.1 KW oraz ustawy o lasach z 1991r. karanym grzywną" więc mają prawo Ci wsadzić pajdę, choć zwykle jak się umie z ludźmi gadać to sami wiecie ;)

Niestety Panowie - jakby tak się dokładnie przyjzeć to w naszym chorym kraju off-road jest w 98% nielegalny...:vis:

A swoją drogą Łopienka jest całkiem fajna :)
Zdrowia!
:hello:

Elwood 29.05.2008 09:21

No tak to wygląda jak Pastor pisze.
Zresztą jeździlismy akurat tam wspólnie i Pastor wie ile jest biegania aby zgodę nadleśnictwa pozyskać dla większej grupy.
Na mszy zlotowej nawet nas ksiądz połajał za takie występki co by fason trzymać.

Dejvid 29.05.2008 10:42

No być może... co prawda dla pewnosci nawet zapytalem tamtejszych pracownikow przy wypalaniu drewna, twierdzili że generalnie mozna tą trasą jechac motorem. To miejsce nie nalezy akurat do Narodowego Parku. Ale pewnie wiecie lepiej skoro już tam działaliscie o pozwolenia :)
Tylko że też nie tak do końca masz rację Pastor, ponieważ są "drogi" wiodace przez las, nie mające żadnych drogowskazów, a którymi jednak można calkiem legalnie jezdzic. Ot chociazby szlak z Brzegów Górnych do schroniska "Koliba", który wchodzi w las tuż za leśniczówką. Jedynym "oznakowaniem" tej drogi jest tabliczka z napisem "UWAGA! Ostoja niedźwiedzia" :)

Podaję linkę z kilkoma fotosami z Bieszczad :) http://picasaweb.google.pl/dawidofff/200805Bieszczady

Zoltan 29.05.2008 13:33

No nie wiem jak w bieszczadach, bo mnie tam jeszcze nie było :mur:, ale w okolicach borów tucholskich można jeżdzić tylko po drogach z drogowskazami, albo oznaczonymi tabliczką "DROGA UDOSTęPNIONA DLA RUCHU KOłOWEGO"..

a jak już jest tablica z "Ostoją" to na pewno nie można tam jechać, bo się zwierzakom przeszkadza mieszkać ;)

[edit]
Polecam lekture tego wątku na forum garmina, daje do myślenia, choć styl dyskusji "trochę nie teges" :
http://forum.garmin.pl/viewtopic.php?t=2951

Elwood 29.05.2008 16:41

Na aktualnych mapach Krukara (pewnie też innych) te drogi oznaczone są zakazem wjazdu.
W Bieszczadzkim Parku Narodowym to nawet rowerem nie możesz jeździć ale koniem zdaje się, tak:)
Chronienie w taki sposób, tak małych obszrów przynosi więcej szkody niż pożytku. Wystarczy że jakiś "rzeszutek" zaatakuje i nic nie możesz zrobić, bo to naturalnie ma sie bronić...
Straż leśna i graniczna jak złapie, to egzekwuje z całą surowością.

W regionie, którym jeździłeś jest fajna pentla z Górzanki do Stężnicy (przez trzy brody) a wracasz "górą" na Bereźnicę i przed szkółkami lesnymi zjeżdżasz do Górzanki.
Zaraz za mostem przez San w Lesku można odbić na Bereźnicę skręcając w prawo wzdłuż Sanu i tak dojechać do tej pentli.

Ponieważ znam tamtejsze klimaty, to podpowiem, ze w małych grupach (trzy, cztery motocykle) można pojeździć, odpowiednio uzasadniając to nadleśniczemu.
Nadleśnictwa w celach edukacyjnych udostępniają swoje tereny, ale trzeba kulturalnie z jakąś fajną koncepcją do tematu podejść.

Dejvid 29.05.2008 18:14

Ta trasa do schroniska Koliba, gdzie ostrzegają przed niedzwiedziami (i tam tez wlasnie tego misia spotkalismy) napewno jest udostepniona dla pojazdow mimo braku znakow, poniewaz nawet zjezdzajac z tej trasy sam podjechalem do strazy granicznej by spytac o tego niedzwiedzia, i nic nie powiedzieli na to że tam jezdzilem. Malo tego - powiedzieli że jesli nie ma znakow zakazujacych wjazdu w daną droge, to znaczy że mozna tam wjechac i tyle. No coz, moze podróżników na motocykach traktują inaczej.
Elwood - jechalem tą trasą, lecz nie do Stężnicy ino kilka km wcześniej jest odbicie w lewo w drogę szutrową, potem zmieniającą się w leśny blotny podjazd :rules: prowadzacy potem do Łopienki (widac to na zdjeciach do ktorych link podalem). Traska fajna, a 3 przejazdy przez rzeczkę czadowe :)

Marcin SF 29.05.2008 19:49

Bardzo fajne foty i super traska :)

Elwood 29.05.2008 20:17

Cytat:

Napisał Dejvid (Post 9237)
Elwood - jechalem tą trasą, lecz nie do Stężnicy ino kilka km wcześniej jest odbicie w lewo w drogę szutrową, potem zmieniającą się w leśny blotny podjazd :rules: prowadzacy potem do Łopienki (widac to na zdjeciach do ktorych link podalem). Traska fajna, a 3 przejazdy przez rzeczkę czadowe :)

he, he...:) dałeś do pieca równo:oldman:;)
Wjeżdżając w lewo w drogę do Łopienki po prawej mańce stoi znak, jak wół: Wetliński Park Krajobrazowy.
Po lewej mijasz wypał i zaraz potem pakujesz się na górce w prywatny teren:mur:
Jadąc centralnie przez las, niedawno zakopał się tam terenówkę Linda, co skończyło się wyciąganiem go z opresji ciągnikiem. Teren jest diablo trudny dla sprzęta gdy troche popada, bo glina bieszczadzka gorsza do gówna. Te jak wyschnie to odpadnie, glina nie.
Moim Elwoodem, teren nie do przebycia na mokro, bez wyciągarki.
Potem koleiny jak diabli, doły wypełnione wodą (przez las) często rozjeżdżane przez quady. No super zjazd do Łopienki.
Musiałeś się tam nieźle namordować. Nabroiłeś strasznie :confused::)

3msię

Dejvid 29.05.2008 20:36

Ups. A panowie przy paleniskach powiadali że smialo mozna jechac :) No cóż, nic zlego sie nie stalo, tym bardziej że ujechalem ta mokrą glina może z 1km - wiecej nie mialem juz sily, bylo cholernie ciezko i zawrocilem. Ciagle bylo pod górke, konca nie bylo widac a koleiny glebokie na 50cm, wypelnione blotem. I tak niezle że tyle mi sie udalo tym przejechac (pomagaly mi w tym rzucane pod kola patyki oraz pomoc pasazerki). Byla tylko jedna mala gleba. Przyznam, że byl moment że chcialem zostawić tam motor ugrzazniety w tym g... i isc po pomoc do tych z paleniska.
Szczerze powiedziawszy, myslalem że zakaz wjazdu jest w Park Narodowy, a w Krajobrazowy nie. Starczy już. :stop:


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:35.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.