![]() |
a mnie nurtuje pytanie:
w czym są lepsze te uniwersalne linki od oryginalnych od pana Hondy? Nie lepiej wziąść na zapas oryginały? |
Oryginałów strasznie dużo jest a tu masz tylko jedną do wszystkiego i do tego ze 3 razy tańszą niż najtańsza oryginalna. Poza tym najlepiej raz na rok przepatrzeć wszystkie linki, wyczyścić(!!!!) i nasmarować te które tego potrzebują i dzida.
|
z oryginałów masz linke sprzegła - którą zapasową mocujesz do tej uzywanej , linke gazu- która sie rzadko psuje a na dodatek są dwie i możesz wykorzystac jak by co linke powrotną i linki ssania - którch w trasie i tak byś nie naprawiał bo mozna sobie bez nich poradzić. Czasem psuje sie nie linka a pancerz w jakis głupi sposób - np podejdzie pod ogranicznik skrętu....
|
Skompletowałem sobie wszystkie jakich zdarzyło mi się użyć dłubiąc sobie przy moto i tylko te przydatne.
Czasem potrzeba np dwóch takich samych dlatego mam np nasadkę i płaski. Zmniejszam w ten sposób ryzyko braku jakiegoś klucza z powodu którego stoisz jak sierota na drodze o holu to nawet nie wspominam bo to obowiązkowa rzecz w/g mnie tak jak narzędzia. Przy ciasnym spakowaniu przyjmują kształt rolki o dł ok 23cm i średnicy jakieś 9cm...... a waga ? kilo może z hakiem.... ale to zupelnie nie istotne. Zestaw standardowy ( którego nigdy nie miałem) dla mnie działa raczej na psychikę że coś mamy niż dla pewności ze damy radę naprawić sprzęta. Dawno temu kolega miał pecha ( akurat raz mi się zdarzyło nie zabrać narzędzi a on miał tylko niby standardowe ) i stalismy przy ruchliwej drodze machając ponad pół godziny na samochody co by pożyczyć na 4 minuty klucz. Zdecydowanie lepiej mieć ze sobą. |
jestem na podobnym etapie z kompletowaniem jakichś narzędzi do swojej XL - nie mam miejsca bardzo bo schowka niet a topcaseów nie znoszę zatem waga i rozmiary muszą być niewielkie. posunąłem się do tego, że powymieniałem oryginalne mocowanie boczków, kanapy, zbiornika na jeden imbusowy rozmiar. jeden klucz oblatuje temat, drugi imbus do całej armatury na kierze. do tego dwa szwedy nastawne jeden do ok 20mm drugi tak z 35mm. jak jadę poza miasto i tak nie potrzebuję dużo więcej.
można trafić nawet w Castoramie bardzo porządne kluczyki nastawne tzw szwedy, i jako backup w trasie mieć na wszelki zamiast wożenia skrzynki narzędziowej ze sobą. przy ostrożnym obchodzeniu się z nimi nie martwiłbym się na zapas o stan śrub. matjas |
Cytat:
|
Cytat:
Moim zdaniem, najlepiej jest przed wyjazdem poćwiczyć podstawowe czynności serwisowe i skompletować niezbędne narzędzia. oprócz narzędzi podstawowych warto mieć: jakąś świecę lub dwie, pare bezpieczników, z dwa metry kabla kontrolkę do elektryki (żaróweczkę z kabelkami) silikon, klej epoksydowy typu poxipol. Jeśli coś powtórzyłem to przepraszam. I jeszcze jedno, starajcie się używać ( wozić ) kluczy oczkowych i nasadowych , mniejsze ryzyko "objechania" śruby. Co do gabarytów to mój zestaw za pomocą którego jestem w stanie rozebrać i złożyć cały motocykl w "polu" zajmuje mi skrzynkę o wymiarach 20/30/10 cm. Może i sporo, ale wiecie jak lubią mnie za to ludzie którym padnie sprzęt w polu :):):)??. Oni w zamian za to wożą browary :):) które zajmują więcej miejsca :). |
Ja miałem trochę ułatwione zadanie bo zestaw fabryczny w kacie jest całkiem fajnym. No więc wziąłem tylko ten zestaw i zrobiłem mały przegląd czyli wymiana wszystkich filtrów oleju itp. Przy tym zmiana opon :) W trakcie prac wyszło, czego w zestawie brakuje. Już dokładnie nie pamiętam ale był to jakiś inbus i chyba do spustu oleju. No i łyżki do opon.
Najlepiej poćwiczyć to wtedy wszystko jasne :) |
Cytat:
Znalazłem na forum :D: Cytat:
|
Dodałbym jeszcze pas transportowy. Mnie w Rumunii uratował tyłek po tym jak kufer centralny raczył odłączyć się od reszty motocykla, niszcząc przy okazji mocowanie.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:12. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.