Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Czarnogóra A.D. 2024 (samochodem) (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=46329)

luk2asz 21.08.2024 21:02

No i się czyta i wspomina. Jestem.co roku w Czarnogórze ale bardziej w górach, znaczy w okolicach Durmitoru. Raz zajechałem nad Kotor i jak czekacie na zdjęcia od autora watku , to mi się odrazu przypomina zdjęcie z nad koloru :-)
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...25077fdd60.jpg

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

Rojek 21.08.2024 21:11

Ramires, powiedz chociaż, że woda była zimna. Kilka lat temu w Chorwacji była zupa, a w Czarnogórze kostki mi wykręcało :dizzy:

ramires 21.08.2024 21:12

Kontynuacja będzie niebawem, muszę posegregować zdjęcia.

Co do śmieci (może nie fotografowałem tego), ale jest to plaga, przydrożne dzikie wysypiska, praktycznie brak koszy na śmieci w porównaniu do PL oczywiście.

Takie widoki były niestety częste na dojazdowych drogach, ponoć mocno dawało się to odczuć na głównym rondzie jadąc od strony Budvy do Kotoru/Tivatu - teraz jest tam przebudowa to widać, że spychacz zgarnął cały ten syf na bok...

Najpierw opowieść a potem wnioski już na poważnie - niezależnie od wszystkiego WRÓCĘ TAM ZDECYDOWANIE. Oczywiście tym razem mam nadzieję inną porą i z pewnością chcę Durmitor zaliczyć, a jeśli czas/warunki pozwolą to potem podążyć w kierunku gór na pograniczu Albani i dalej na Theth. (ale to pieśń przyszłości, póki co zejść na ziemię trzeba i kończyć sprzęty aby jakaś kasa wpadła).

ramires 21.08.2024 21:16

Cytat:

Napisał Rojek (Post 859049)
Ramires, powiedz chociaż, że woda była zimna. Kilka lat temu w Chorwacji była zupa, a w Czarnogórze kostki mi wykręcało :dizzy:

Kąpaliśmy się w sumie dwa razy i to w zatoce tuż przy Forcie Arza.
Woda miała dobre 27-28C tak na oko. Gdyby nie wilgotność samej wody to prawdę mówiąc zbytnio nie dało się wychłodzić przy 35C powietrza a w słońcu pewnie było ze 130C...

Pierwszy raz wszedłem od strony morza, ale szybko wyszedłem bo jakiś dziwny prąd wyciągał mnie od razu w morze więc podarowałem to sobie i następnie już w zatoce głównie.

Rojek 21.08.2024 23:42

To chyba na jakiś fenomen trafiłem. O ile dobrze pamiętam, to gdzieś koło Budvy mieliśmy kemping. Teraz patrzę i woda ma 27 stopni tam.

Bohun 22.08.2024 14:25

Cytat:

Napisał ramires (Post 859050)
Co do śmieci (może nie fotografowałem tego), ale jest to plaga, przydrożne dzikie wysypiska, praktycznie brak koszy na śmieci w porównaniu do PL oczywiście.

Uważam Czarnogórę za dość czysty kraj... To znaczy trzeba najpierw pokręcić się po Albanii i wjechać do Montenegro, żeby docenić czystość, możliwość płacenia kartą itp. Wg, moich odczuć Albańczycy jeżdżą bezpieczniej od Czarnogórzan, którzy potrafią zatrzymać auto na ekspresówce, bo rozmawiają przez telefon, albo zostawią auto na pasie drogi na awaryjnych i idą do sklepu. Reszta stoi w korku.

W tamtym tygodniu w Starym Barze na bezpłatnym parkingu siłowałem się z lokalnym bandytą, który blokował drzwi w moim aucie i chciał 3 euro. Zwątpił jak w tym samym czasie zacząłem dzwonić na policję, żona zaczęła nagrywać całą akcję i na to wszystko kierowca autobusu turystycznego wysiał i szedł w ich stronę. Odeszli zakrywając twarze.

Booking pierwszy raz w tym roku zadziałał bez problemu. Może mi się wydawać , ze mniej turystów do przednich lat. W tamtym roku od Baru do Budwy szukałem czegokolwiek odbijając się od drzwi do drzwi, pokazując zaakceptowaną rezerwację na, którą wzruszali ramionami, że mają full.

Polecam ten i inne kraje jugo, bo zawsze się coś dzieje:D W tym roku rzeczywiście żar z nieba, bo nawet rowerem ne pojeździłem.

Ekologiczni też są, bo i wjatraki posiadają w tych stertach śmieci:
https://i.ibb.co/D5yDhc7/eko.jpg

ramires 22.08.2024 15:32

Odnośnie śmieci.
Nie twierdzę, że tam jest brudno, syf kiła i mogiła.
Opowieści niosą, że nie sprzątają tak sprawnie. Mówią, że najwięcej śmieci generują głównie turyści przy punktach widokowych (gdzie faktycznie czasem mógłby być jakiś śmietnik). Pojechaliśmy w stronę Herceg Novy ale nie wjechaliśmy do samego miasta tylko bardziej zależało nam okrążyć ogólnie zatokę. Na KAŻDYM punkcie widokowym były śmieci, puszki, butelki pet i często nawet ot tak wyrzucone prezerwatywy. Wątpliwe, aby sami lokalesi tak brudzili skoro żyją z turystyki w dużej mierze. Bardzo dużo syfu było mimo wszystko w samej Budvie. Nie chodzi może o same śmieci, ale ogólnie tak jakoś niechlujnie.

Miasteczka w większości zadbane, schludne może poza wspomnianą Budvą blisko starego miasta.

Ogólnie w weekend pozbieram myśli, zdjęcia i napiszę już chyba do końca wrażenia nieco ubarwione językiem i okraszone zdjęciami z mojego pierwszego wyjazdu w tamte rejony.

muszel72 23.08.2024 08:48

Przepraszam, że się wcinam w wątek. Byłem tam kilka razy tj w okolicy Herceg oraz bezpośrednio w Denovici. I raczej już nie pojadę. Zniechęciły mnie dwie kwestie. Po pierwsze większość pensjonatów jest wykupiona przez ruskich, którzy (wiem to na pewno po pijackiej rozmowie z jednym z właścicieli), że jest to grubszy plan zasiedlania przez nich i oni piszą co wieczór notatki i sprawozdania do swojego gowernmentu w rosji o sytuacji oraz to, że wszystkie ścieki z tych pensjonatów lądują bezpośrednio w zatoce. Nurkowałem tam (rejon Denovici) i widziałem te rury odprowadzające ten cały shit.
Piękno krajobrazów rzeczywiście powala ale cóż...

ramires 23.08.2024 09:31

Cytat:

Napisał muszel72 (Post 859139)
Przepraszam, że się wcinam w wątek. Byłem tam kilka razy tj w okolicy Herceg oraz bezpośrednio w Denovici. I raczej już nie pojadę. Zniechęciły mnie dwie kwestie. Po pierwsze większość pensjonatów jest wykupiona przez ruskich, którzy (wiem to na pewno po pijackiej rozmowie z jednym z właścicieli), że jest to grubszy plan zasiedlania przez nich i oni piszą co wieczór notatki i sprawozdania do swojego gowernmentu w rosji o sytuacji oraz to, że wszystkie ścieki z tych pensjonatów lądują bezpośrednio w zatoce. Nurkowałem tam (rejon Denovici) i widziałem te rury odprowadzające ten cały shit.
Piękno krajobrazów rzeczywiście powala ale cóż...

Jak czytałeś plany poczyniła Miss Excel, wybrała przeciwną stronę zatoki od strony Tivatu. O Herceg Novi naczytała się też "złego" i nie chciała tam być.
Ogólnie bardzo dużo słyszałem o tym, że masa kacapów etc, ale... kacapowy jazyk słyszałem słownie 3 razy i tylko gdy byłem w Budvie. Ogólnie sporo widziałem poborowych z wiadomego kraju, ale kacapów za wiele nie widziałem. Bardzo dużo było Serbów i Bośniaków. Patrząc po samochodach a raczej rejestracjach również nie widziałem zbyt wiele.

Wybaczcie, opisuję tylko to, co widziałem przez te kilka dni, może trafiłem na jakąś wymianę turnusów i nie było ich widać. Dla mnie ten kraj jest piękny, ale tak jak z różą, niby piękna ale ma kolce... tak chyba jest ze wszystkim.

Dlugi_TA 23.08.2024 14:32

Nie demonizował bym wszystkich Rosjan, nie wszyscy są winni tylko ze względu na miejsce urodzenia.
Nocowałem w tym roku gdzieś w okolicach Đenovići właśnie u Rosjan. Byli bardzo uprzejmi do tego stopnia, że udostępnili mi ich kuchnię a nawet ją opuścili, gdy się tam zjawiłem by przygotować żarcie i picie na następny dzień.
Czy pisali o mnie raport - nie wiem :-)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:54.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.