![]() |
I co z tymi gmolami? Kupiłeś? Założyłeś? Przeżyłeś?
|
Cytat:
|
1 Załącznik(ów)
Gmole przyjechały dzisiaj. Na razie udało mi się tylko pobieżnie przymierzyć i wydaje mi się, że powinny pasować. Na poważnie podejdę chyba dopiero w sobotę. Niepokoi mnie trochę mocowanie z przodu, bo tak jak dół ma trzymać się tam, gdzie aluminiowa osłona silnika, tak góra ma do dyspozycji słabowite miejsce, które teraz trzyma plastikową kratkę (zaznaczyłem strzałką), a ma dać rady przetrzymać glebiącego motonga?
Sambor, masz to tak samo zamocowane w swojej babci? Czy ktoś z często glebiących może potwierdzić, że to tak ma być i będzie działać? |
Jak ci sie uda to przerób górne mocowanie jak ma givi, czyli rurki czołowo a ich łączenie z użyciem blach bezpośrednio do ramy cybantami.
Będzie mocniej.Mocowania do wsporników chłodnic czy innych wystających elementów są poddatne na połamanie i skrzywienie. |
Też miałem gmole mocowane tak jak na zdjęciu. Nie zaliczyłem na nich żadnej większej gleby. Jeden raz motocykl przewrócił mi się przy domu na beton. Do tego 2-3 razy nie utrzymałem ciężaru motocykla na nodze przy okazji jakiś przepraw przez błoto itd. Wystarczyło to żeby gwint na śrubie mocującej chłodnicę zerwał się i mocowanie gmola uderzyło w chłodnicę. Na szczęście skończyło się tylko na pogięciu blaszek na chłodnicy. Przy większej prędkości dziura murowana. Poza tym takie mocowanie nie było zbyt sztywne - przy wyciąganiu zakopanego motocykla za gmole, wszystko jakoś "pracowało" i czekałem kiedy "zostanie" w rękach.
Od tego czasu mam gmole givi i jestem spokojniejszy. Przednie mocowanie jest o niebo sztywniejsze. |
Ja tam te płaskownikowe testowałem na samochodzie i niczego mi nie przebiły. A Givi się kasztaniarsko suwają w tym mocowaniu górnym (przy głupim wyciąganiu z błota), w którym to rurki są mocowane na sztorc i się tak tym zachwycacie. Wydatek ponad 300pln i wymaga przeróbki...
|
Cytat:
A jak by na to nie patrzeć ryzyko uszkodzenia chłodnicy czy urwanie jej mocowania praktycznie nie istnieje. Natomiast wszelkie delikatniejsze mocowania w tym i płaskownikowe będą to ryzyko miały większe. Tak naprawdę wszystko da się połamać, pozostaje kwestia dodatkowych strat. |
2 Załącznik(ów)
Cytat:
Dobry Szwajcar założył :D I generalanie parę gleb było - może nie spektakularnych ale mm nie drgnęły.. Ja tam nie przerabiam, choć obawy miałem jak widziałem jak są zamocowane. Znowu kiedyś z Hubertem ganialiśmy i delikatny ślizg zaliczył na swojej na asfalcie i jego gmole dosyć podgięły się do owiewki... Tylko nie pamiętam co to za gmole te Huberta. Ponizej fotki moich |
1 Załącznik(ów)
Cytat:
|
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:25. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.