![]() |
http://www.hondaxl.it/libretti.htm
Może tu coś znajdziesz, trochę po włosku, trochę po francusku. Przeglądałem na szybko te serwisówki i nie zauważyłem by pokazywali gdzie są numery. Numer ramy zawsze jest nabity na główce po prawej, tak jak koledzy wyżej piszą, przyjrzyj się czy nie ma jakiś anomalii pod farbą proszkową i raczej przy zdrapywaniu farby zdaj się na kogoś kto już miał takie przygody. |
Dodam tylko, że jeżeli motka kupiłeś teraz niedawno a nawet jak i rok wcześniej czyli od ostatniego przeglądu to oddałbym go sprzedajacemu oczywiście z żądaniem zwrotu kasy albo sąd, jeżeli nie to pały i totalny gnój dla sprzedającego jak i dla diagnosty który takie coś przepuścił przez stację kontroli. A na koniec wpie*^ol.
Ale to moje skromne zdanie, gdyż czasem bywam nad wyraz impulsywny 😉 |
Cytat:
|
Nie zauważyłem że ostatni przegląd miał robiony w 2016 (i tu już jest smród), czyli pozostaje opcja, ze jeżeli moto było teraz kupione, TYLKO ZWROT!
I wpie*^ol 😀 |
Nie róbcie sraczki :) na początek trzeba sprawdzić może faktycznie zamalowany. :)
Ja w swojej rd04 w Krościenku skrobałem farbę nożem bo mnie nie chcieli przepuścić. |
Cytat:
A: ostatni przegląd w 2016 czyli przed tym jak jechało się na stację ze 100 w dokumencie i przegląd przechodził. B: sprzedawca rozemocjowanego kupującego powinien mu nakreslić co i jak z motkiem jest nie teges, i dlaczego moto miało ostatni przegląd w 2016 C: stop cwaniakom sprzedającym złom i odpowiadającym jakie to moto nie jest zajebiste i jak mało ma km najechane dzięki wiertarce na wstecznych obrotach D: historie motka i jego VIN już można sprawdzić na oficjalnej stronie rządowej E: do końca nie wiadomo czy kupujący sam sobie nie strzelił w kolano kupując go kiedyś tam i teraz dopiero postanowił papiery doprowadzić do ładu F: nr VIN jest na główce ramy i tam ma być, jeżeli jest zamalowany może ktoś zrobił to celowo może nieświadomie G: od 1,5 roku bodajże układy na stacjach się kończą, wszystko jest wklepywane w system i żaden diagnosta na bezrobocie się nie skaże za marną stówę, H: do końca nie wiemy jaka jest historia zakupu owego sprzęta więc każdy próbuje jakoś pomóc ale nic to nie da dopóki nr na główce ramy nie ujrzy światła dziennego bo owszem może się i znajdzie jakiś znajomy diagnosta co w tym roku wyjątkowo podbije papier za pinćset ale co będzie w przyszłym roku gdy tego diagnosty zabraknie? I: na koniec: życzę nabywcy aby ten nr odnalazł pod tym lakierem proszkowym |
Dodam tylko że żem miał LMkę pare lat i nie pamietam serio żeby były jakieś czary z numerem.
Za to przypomłem sobie że jak pojechałem na pierwszy przegląd FJ1200 to musiałem z diagnosta szukać w necie gdzie jest Vin. Na główce ramy nie było tylko bodaj na podciągu ale był. No i w FJ byl troszkę kłopot bo miała wdzianko na sobie. Ciekaw jestem zakończenia tej historii. M |
Muszę wszystkich przeprosić za zamieszanie, znalazłem numer, jest pod warstwą lakieru, tak jak pisaliście po prawej stronie główki, przy kierownicy. Jest to moje pierwsze moto i najzwyczajniej się nie znam co i jak, uczę się na błędach, nie wiedziałem gdzie tego szukać. Teraz myślę że wszystko będzie ok, jak zrobię przegląd to napiszę czy ok. Serdeczne dzięki i jak zacznę z nim działać to dopiero naszukam se problemów i was będę męczył.
|
Super! Że się znalazło.
|
Jak miałem rd04 z 90r. też była piaskowana i malowana rama w sumie numery było widać tylko pod odpowiednim światłem, przed przeglądem heja z papierem ściernym i były piękne czytelne numerki. Bierz papier grubo ścierny i heja
EDIT: Się spóźniłem :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:06. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.