Pamiętam ten hejt.
Też jeżdżę od lat na Maklandach. Bardzo fajne i tanie klocki.

Potwierdzam. Od 4 lat na maklandach we wszystkich moich motongach o roznych zastosowaniach. Duzo przejechaly. Zero zastrzeżeń.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Nie znalazłem na stronie tych ck-240 ale napisałem do nich i jeśli będą to też wrzucę.

Tak przy okazji , za komplet do przodu TRW, na tył EBC , zapłaciłem 247 zł . Czy to w ...uj ?

polecam maklandy. mam w 990 adv z tyłu (30 zł) i sprawują się bardzo dobrze, co więcej nie schodzą po 1 tkm jak sinterowe ferodo za 90 zł

Trzeba wziąć pod uwagę że maklandy to organiczne klocki, będa wytrzymywać długo ale nie można ich przegrzać bo nie będą działać szczególnie trzeba się z nimi delikatnie obchodzić w trakcie docierania.
http://www.motogen.pl/Warsztat-TRW-K...owe,23719.html

Ja swój pierwszy komplet na tył przypaliłem i nie działały wcale, na szczęście kolejny kosztował 30zł;)

Podsumowując jak ktoś lubi cisnąć to maklandy nie są dla niego, jak ktoś lata turystycznie jak najbardziej tak.

Też się zastanawiałem nad maklandem, słyszałem opinie, że jak tanie to do dupy, że na hamulcach się nie oszczędza i tym podobne głównie od osób nie mających styczności z tą firmą. Jednak chcąc się przekonać kupiłem. Z przesyłką za pobraniem na dwie afry chyba dwieście złoty kosztowały. Przejechane około 5tysięcy z czego duża część to góry Czarnogóry i Albani (motocyk mocno dociążony) klocki spisały się super nie mam zastrzeżeń zużycia po tym przebiegu zbytnio nie widać. Tak że polecam i tyle. Za to kiedyś kupiłem klocki firmowe chyba ferodo które kosztowały więcej na tył niż za cały komplet maklanda a tak piszczały jak stary autosan i do dziś leżą jako zapas w razie W.
Jeszcze dodam, że aby kupić wystarczy zadzwonić do gościa numer dostępny w sieci.

Tutaj po cichutku też jestem :)

No to załatwiaj słoneczko i tzw dolara i przedstaw ofertę.

No to świetnie!

Zgadzam się, tym bardziej, że będą potrzebne coraz czesciej również do CRF.