![]() |
Jesli bedzie opcja zdjecia glowicy, do sobie wymienisz odrazu uszczelniacze zaworow.
|
Do wymiany uszczelniaczy nie trza zdejmować glowicy
|
Dzięki wielkie za wszystkie rady.
Rozmawiałem wczoraj z Adamem Dukałą z Krakowskiego Moto-Top (Adam to dla mnie Majster - od niem. meister, czyli mistrz warsztatu motocyklowego) i pierwsze co mi polecił spróbować pokrywa się z radą Kazmira (nawet przez mgnienie oka podejrzewałem że to nick Adama na FAT :-); sorki Kazmir). Czyli na pierwszy ogień idzie gwintownik M12x1.25, grubo smaru, ostre odkurzanie przez otwór "drugiej" świecy i delikatnie gwintuję. Potem sprężone powietrze z butli przez otwór "drugiej" świecy i czego odkurzanie nie wciągnęło to wichura wydmucha (proszę, bardzo proszę...). Oczywiście wszystko przy zamkniętych zaworach. Potem z modlitwą na ustach delikatnie wkręcę świecę paluszkami, a na koniec dynamometrycznym max 12Nm. Na koniec, wedle starego góralskiego porzekadła, jak będzie na twardo to się cieszyć, a jak popłynie to... sraczka. Dam znać jak się to skończyło w moim przypadku. Pozdrawiam, Tomek. |
Cytat:
|
Hej, w ramach podziękowań za wszystkie rady i na pocieszenie wszystkich tych, którzy będą mieli ten sam problem (choć im tego nie życzę).
Pierwszy sposób, którego spróbowałem to ponowne przegwintowanie gniazda świecy - gwintownik M12x1.25. Podczas gwintowania na gwintownik wrzuciłem full smaru, a przez drugie gniazdo świecy wprowadziłem rurkę podłączoną do odkurzacza (ciąg ile fabryka dała). Po przegwintowaniu w cylinder wpuściłęm huragan sprężonego powietrza z butli (nie jakiś tam kompresorek tylko butla 200barów:rules:). Wszystko było by cacy i zapewne by zadziałało, gdyby nie fakt, że przejechałem gwint nie osiowo/po skosie. Świecę dało się wkręcić ale przy dokręcaniu zaczynała płynąć i po odpaleniu silnika był mały przedmuch :chleje:. Wygląda na to, że to podejście mogłoby zadziałać, gdybym nie spierdolił wykonania :-(. Po przepłynięciu wzdłuż i w szerz morza informacji o innych opcjach natknąłem się na firmę Moto Mag (https://motomag.auto.pl/). Po bardzo rzeczowej rozmowie telefonicznej z Panem Marcinem Pośpiechem (właścicielem, a jednocześnie jedynym pracownikiem fimry Moto Mag) wskoczyłem na Afrykę i po przejechaniu 100km do Dąbrowy Górniczej (po tej trasie gniazdo świecy było już mocno "załzawione") zrobiliśmy Afryczce piercing. Teraz Afryka ma śliczną, szczelną tulejkę w gnieździe świecy i lata jak szalona :at:. Jak się okazało na tym samym cylindrze miałem też niedokręconą drugą świeczkę (też nieco łzawiła). Cała operacja kosztował mnie 250zł. Był to pierwszy raz gdy musiałem wbić z moto do mechanika (jeżdżę od 10lat) do tej pory wszystko robiłem sam, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz. |
200 barow czyli taki zarcik
|
Pisałem wcześniej że byś to oddał komuś kto ma fach i czucie w ręku.... Dobrze ze juz jest git.
Cytat:
|
Cytat:
Zwykła butla z azotem 200 bar nic nadzwyczajnego lub nurkowej z powietrzem nawet 230 bar 😜. Sama istota dmuchania 200 bar to chyba tylko przez chwile było.😜😜😜😜 Kolega chyba jednak walił przez reduktor czyli pewnie 40 bar a może 60 bar😜😜😜😜. |
Cześć. Niestety tulejka z czasem zaczęła łzawić - nie pomogło ponowne osadzenie na Loctite 638. Przyszedł czas na radykalne rozwiązania! Ściągnąłem głowicę i zawiozłem ją do Watykanu, to znaczy do Papieża (kto z Krakowa i okolic to wie :-). Stary otwór został zaspawany, a nowy ślicznie wykonany :-). Manewr wymagał demontażu zaworów, więc przy okazji zostały sprawdzone (wszystko w porządku) i na nowo przeszlifowane. Również dolna powierzchnia montażowa głowicy został delikatnie szlifnieta. Wczoraj skończyłem składać silnik do kupy (oczywiście momenty według zaleceń: 14mm 47Nm, 12mm 23Nm, 8mm 12Nm). Przy okazji wyczyściłem i zsynchronizowałem gaziory, założyłem nowe krućce ssące, a nawet pomalowałem kolektory :-), nie wspominając już o wymianie uszczelek (kolektorów). Pod głowicę poszła Athena osadzona na oleju. Dzisiaj z rana wskoczyłem na moto i :at:. .. niestety w jednym miejscu na łączeniu głowicy z korpusem pociekły (mi również) łzy płynu chłodniczego :(. Przetarłem to, przejechałem kolejne 40km i wygląda na to że jest sucho. Jakie są wasze doświadczenia? Czy po założeniu nowej uszczelki może coś takiego nastąpić? Czy uszczelka potrzebuje czasu/pracy silnika/wygrzania, by się ułożyć? Poza tym Afryka śmiga jak marzenie :-) Czy waszym zdaniem nie ma się co łudzić i czeka mnie "powtórka z rozrywki"?
|
Pod głowicę daje się zawsze oryginał nie to żeńskie dziadostwo wielu ludzi robiło i później narzekało jeździć obserwować a jak dalej będzie pociekało to czeka rozbiórka tylko nie oddawaj do żadnego szlifierza tej głowicy bo w at się tego nie robi
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:09. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.