Kolego,
dam Ci ja dobry patent a tablica Ci nigdy nie odpadnie:
Najsampierw musisz dobrze policzyć moment mimośrodowy bortnicy wręgownika. Następnie oszlichtuj tablice od spoda jakimś drapyzdrem i przekonserwuj ją dobrym przemazgiem. Potem to już z górki: bierzesz frajstelbrajclę do chlorstowania powierzchni zgrzaźnych i mocujesz. Tylko pamiętaj by od drugej strony przytrzymać zastrugaczem przykróćcowym inaczej Ci cały olej gumbarowy na swiertnie wycieknie i do dupy robota.
Powodzenia. ;)

Czy ten przepis podziała na inne akcesoria do NAT?

Jeżeli tak zrobiłeś to drosserklapa jest tandetnie zblindowana i może riksztosować!

Grzechu,
jak chcesz mocować friksztoki od fambajstra to tym sposobem nie da rady. ;-)


Nie, nie. U mnie jest szoner na trychter działany i we flanszy mi zuglajtungu nie brak.

Złapałem na śruby z dwiema podkładkami silikonowymi, dwiema zwykłymi i dwiema nakrętkami samohamującymi. Prędzej motocykl odpadnie albo tablica się oderwie.
Dzięki za pomoc :)

Zaprojektowałem swoją ramkę skręcaną śrubami na kleju do gwintów. Wzorowałem się ramkami znalezionymi gdzieś w necie. Nie handluję tym, więc mam nadzieję, że Harley mnie nie pozwie o podobieństwo do pewnego loga...
Śfagier wyciął mi ją z z nierdzewki na laserze. Z efektu jestem bardziej niż zadowolony. Jakby miało się urwać, to razem z kawałkiem błotnika... ;)

A szuszbrech wtedy nie telepie?

Od wielu lat kupuję w hydraulicznym takie uszczelki do baterii łazienkowych starego typu na kurek (wyglądają jak grube podkładki, tylko całe z gumy) i daję pomiędzy tablicę a mocowania motocykla. Niweluje wibracje i nic się nie odpada :)

3 grube trytyki, co jakiś czas wymieniam na nowe

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...50&oe=5D1B5025

Ja miałem przykręconą na śruby zamkowe a i tak odpadła razem z kawałkiem błotnika :D
Już lepiej jakby sama odpadła, a tak to trzeba było nowy błotnik kupić.