Mam Terminatora od roku do jeżdżenia po krzakach na liściu i do ogólnego ciorania na treningach. Kupiłem go właśnie ze względu na cenę i wagę, nie chciałem wydać 2 koła za aviatora co jest 50g lżejszy i wcale jakoś lepiej nie wykonany (koleżanka trzyma u mnie graty, m in. aviatora to mam porównanie). Aviator ma trochę więcej miękkich materiałów w środku i deczko lepszą wentylację ale nie jest to warte ponad tysiaka różnicy cenowej.
Przez rok używania nic się nie porysowało, połamało, odpadło etc. a było kilka konkretnych gleb. Na początku musiał się tylko ułożyć do głowy bo uciskał przy dłuższej jeździe, ale teraz jest ok. Także jestem zadowolony, kask kosztował 800zł i daje rade.
Dla porównania mam jeszcze starego uvexa enduro ale to nie ma co pisać nawet i shoeia VFX-R czyli górna półka. Shoei lepszy jakościowo faktycznie i od razu dobrze leżał, sprawia wrażenie solidniejszego ale waży 1350g vs 1050 terminatora.
|