![]() |
Proszę bardzo...:)
Trasa zrobiona w 15 dni. Ok. 2700 km. 1. Leh – Sumur 180 km 2. Sumur – Pangong Lake 230 km 3. Pangong Lake – Karu 130 km 4. Karu - Sumdho 140 km 5. Sumdho – Pang 235 km 6. Pang – Keylong 205 km 7. Keylong – Rothang Pass – Keylong 130 km 8. Keylong – Kilar 145 km 9. Kilar- Kishtwar 115 km 10. Kishtwar – Sonamarg 285 km 11. Sonamarg – Rangdum 245 km 12. Rangdum – padum 130 km 13. Padum – Sanko 205 km 14. Sanko – Hanitskot 160 km 15. Heniskot – Leh 165 km Lot do Delhi i dalej do Leh - najmniejsza strata czasu. Tam wypożyczenie motocykli RE Himalayan (ok. 1800-2000 Rupii/dzień). Wypożyczaliśmy tutaj. Wymiana $ na INR w samym Leh (100 INR to ok. 5 PLN). Spalanie poniżej 4l/100 km. Paliwo tanie. Bez problemu noclegi po drodze: hotele, hostele, homstay'e. Kilka cen za pokoje (czasami w cenie śniadanie): Pangong 800 INR; Sumdho 300 INR; Pang 300 INR; Keylong 800 INR; Kishtwar 600 INR; Sonamarg 700 INR; Rangdum 2000 INR; Padum 1000 INR; Sanko 400 INR; Leh chyba 1800 INR Jedzenie tanie, jak zamawiasz posiłek z herbatą, która wydaje się zimna, to nie proś o "hot", bo ci dosypią chilli i wszelakiej maści kurkumy tyle, że będziesz płakał i japę ci wypali do samej śledziony...:D Choroba wysokościowa. Diuramid zalecany, ale i tak Cię pewnie dopadnie. Tlen do wzięcia po drodze w każdej większej wiosce (pomoże). Po kilku dniach wszystko wróci do normy... Nie wiem co jeszcze chcesz wiedzieć...? |
No własnie o to mnie chodziło..:-)
dzięki bardzo! Gdyby jeszcze coś Ci się przypomniało to będę wdzięczny:-) pozdrawiam trolik |
Cytat:
Opis tak samo konkretnie jak cały wyjazd! Jeszcze raz dzięki panowie za świetny wyjazd! |
Nocleg w Leh zarezerwowaliśmy wcześniej w New Royal Guest House. Na miejscu bardzo fajne warunki: wi-fi, ciepła woda, restauracja. Tam też można zostawić zbędne klamoty, które przechowają do twojego powrotu. Niezbędne pozwolenia do podróżowania załatwi w kilka godzin manager hostelu, który zresztą posiada wyjątkowe umiejętności załatwiania wszystkiego, dyskretnie wsłuchując się w wysublimowane i nietuzinkowe potrzeby hotelowych gości :)
Po drodze natkniesz się na niezliczone wojskowe kontrole drogowe (Himalaje to jedne, wielkie koszary). Natkniesz się również na "dzikie" kontrole lokalnych organizacji motocyklowych. Z czasem nauczysz się je rozpoznawać z daleka i wypracujesz sobie swój własny, niepowtarzany sposób na to, jak nie płacić im $$$. My głównie operowaliśmy agresywnie manetką gazu i wysoko uniesioną nogą oraz puszczając - tuż przed blokadą - kierownicę (zdjęcie poglądowe załączam poniżej). Zazwyczaj działało wyśmienicie :D https://i.imgur.com/Lb2mCyCl.jpg |
Który z odcinków jest nie do zrobienia z plecaczkiem?
|
Sam nie wiem... chyba wszystko dałoby się zrobić we dwójkę. Może podjazd pod przełęcz Wari-La wymagałby większych umiejętności, może podejścia kilkudziesięciu metrów... może chłopaki jeszcze coś podpowiedzą...??
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Dla mnie bomba. Super, hiper story. https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...b812d49842.jpg
Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:27. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.