![]() |
Ktoś chyba w Lubaczowie zabłądził ;)
|
Jedź, opisuj i wracaj!
Szerokości! |
Powodzenia
|
Cytat:
Czekaliśmy na resztę ekipy więc się kręciliśmy :D Jesteśmy już za Kijowem. Jakoś to idzie :) Wczorajsza miejscówka na spanie :D https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...c9ea609041.jpg Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Z ławeczką...jak romantycznie ;)
|
Chyba wymienialiśmy informacje już po rosyjskiej stronie granicy z Ukrainą w środę. Pozdrawiam.
|
Cytat:
Tak jest! Dzięki za wiele cennych informacji. My jesteśmy dopiero za Aktobe. Marcin złapał kapcia z przodu przy 100km/h. Wyglądało to strasznie ale udało mu się opanować motocykl. Szacun. https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...541d6e7930.jpg https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...2dc89e7549.jpg https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...88d072afa5.jpg Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Pytanie do doświadczonych.
Jesteśmy w Osz, ile realnie zakładać czasu na dojazd pod Pik Lenina, Korytarz Wachański i Iskanderkul i powrót do granicy Kirgistan-Kazachstan? Straciliśmy dużo czasu na dojazd przez co chyba braknie nam go tutaj. P.S Jakby ktoś pytał to to przejście Kazachstan- Kirgistan nie działa. Info od lokalesów. https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...9a9bd254e9.png Z kolei jedno z dwóch kolejnych przejść od Tarazu zostało zamknięte prawdopodobnie na stałe w dniu w którym mieliśmy je przekraczać. https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...1bc591ae00.png Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Zakładając brak problemsów:
Osz - Pik Lenina - na spokojnie jeden dzień. Szkoda byłoby stamtąd od razu zjeżdżać, zresztą raczej się nie opłaca, bo do pierwszego sensownego miejsca - czyli Murgab - ciężko będzie dojechać przed późną nocą. Do samego Sary Mogul macie porządny asfalt z przelotowymi 100km/h bez problemu. Potem 2h lekkiego offu do bazy. Pamiętajcie, żeby mieć gotówkę, następny bankomat dopiero w Chorog, 1000 km dalej :) Z Piku Lenina ja dojechałem do Chorog, ale zajęło mi to >12h. A jechałem sam, bez żadnych przygód po drodze. Więc na bezpiecznie założyłbym nocleg w Murgab, a jeśli bedziecie tam do 15, możecie atakować Chorog. Ten odcinek jedzie sie juz wolniej, przelotowa 70-80km/h +1h na granicę. Pętelka od Chorog do Murgab przez korytarz to kolejny dzień, ale tu na 100% nie wiem, bo nie jechałem centralnego odcinka (poleciałem z jednej strony do Iszkaszim i potem wróciłem by przejechać doliną Rotszkala) a potem zapuściłem się z drugiej strony. Z Murgab dolecicie bez problemu do Osz, jesli rano i bez marudzenia to i do Biszkeku. A jeśli tam, to godzinę dalej przez piękne serpentyny kolo Kara Balta dojedziecie do Besh Tash, gdzie jest jedno z najfaniejszych miejsc na camping jakie w życiu widziałem. Iskanderkul to 2 dni w jedną stronę, więc 4 dni w plecy najmarniej. Też tak chciałem :) A potem nie da się skrótem do Kirgistanu przez Karamyk, bo przejście zamknięte dla innostranców, przynajmniej tak było rok temu. Nie wiem, ile macie dni, ale zamarudziłbym dłużej w okolicach Chorog: pojechał do Bartangu, w Rotszkalę. |
Jak udało się zawiesc worki crosso w ten sposób?jestem ciekawy😉
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:59. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.