![]() |
Oryginalne prowadnice kosztuja grosze wiec szkoda wogole kombinowac. Jak cos padnie to sworznie tloka i glowka korby. Na tym sie skup. 80% falek hondy ktore pogrzebalem konczylo sie na gorze korby. Dol cud miod a gora jajo.
|
Szynszyl... już nie pamiętm ile kosztowały. Faktycznie nie były chyba super drogie ale zwyczajnie ich nie było... 1 sztuka wydechowego zaworu na miejscu, jakby chcieć więcej to na zamówienie i dostawa chyba 2 miesiące.
|
kosztuja miedzy 50-60pln sztuka ale fakt nigdy nie zamawialem. na tlok i pierscienie do TA 600 czekalem ostatnio 2 tygodnie wiec bez dramatu
|
Zawory od Paradowskich do motocykla?? Szczęścia życzę :) Widok urwanego zaworu wkomponowanego w tłok i głowicę bezcenny dla mnie. Mina właściciela Janusza Oszczędnego - kwaśna.
|
Do rusków podobno pakują te zawory i jakoś to lata, tak słyszałem przynajmniej, ale..ja zdążyłem tylko rozłożyć silnik;)
|
W rusku to będzie ok w autach też, ale przy obrotach ponad 7000rpm robi się trochę ciekawiej.
|
A co te Hądowskie to jakieś nadzwyczajne są. Jakiś rocket science? :-)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Cytat:
Miałem kiedyś junaki i inne zabytki i zawory od Paradowskich dawały radę. Ale w japońskiej niewysilonej 250 tce - rozklepały się trzonki, tak że nie dało się ich wyjąć z prowadnic. Zawory musiały zostać przecięte żeby je wywalić. Do motocykla który ma zrobić 1-2 tys w sezonie i remont co 2 sezony bym ich użył, ale w afryce to psucie silnika. |
i kup sobie czlowieku ladny motor w Polsce :( nigdy nie bedzie wiadomo co kto nawymyslal i co tam poupychal...
|
Niespecjalnie szukam oszczędności pieniędzy przy remoncie, ale szukam oszczędności czasu ;)
U mnie jest taki problem, że pracuje poza miejscem gdzie mam warunki remontowe, w tygodniu mnie nie ma, zatem pozostają tylko weekendy 'ograniczone', więc czasu nie tracę, a wręcz go w perspektywie zyskuję. Teraz i tak siedzę w pracy. A już mam dosyć nigdzie niejechania, i mam ambitne plany wycieczkowe, więc z remontem muszę się uzbierać sprawnie jak już się zabiorę. Uch, problemów z korbą nie zakładałem. Jaka tam jest główka? Na lożysku? Chodzi Ci szynszyll to wymiane tegoż łożyska i sworznia czy przebicie całej korby? Sworznie mam z tłokami? Zawsze miałem w crossówkach komplet. Prowadnice wymienia się mimo wszystko przy remoncie? A może te 200-300 ml na 1000 km nie ma co się szczypać i zostawić?;) Może czas zerwać z przekonaniem, że wszystko musi być zrobione na tip top, w końcu to nie motocross i nic się nie urwie.. Sam nie wiem. Zastanawia mnie, że to nie kopci. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:03. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.