Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Wszystko dla Afryki (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=11)
-   -   Amortyzator skrętu (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=26196)

puszek 28.03.2016 09:43

Przy montazu warto bysie pokusic o niski montaz.. W Afryce mam mam wysokie podniesienie kierownicy i to wpływa na odległość amora na kierze od punktu mocowania na ramie i powoduje ,ze długośc bolca jest nadmierna. To z kolei powoduje luz na całym zestawie a co za tym idzie ograniczenie pracy amora w malym zakresie ruchów kiera. Lepsze umiejscowienie jest gdy amor lezy bezposrednio na górnej półce np jak tutaj w ktm http://www.emigracing.com/ktm-950990-adv.html

Tu przykładowo rozwiazanie dla dr 650 se
http://www.emigracing.com/dr650seshowa.html

Rychu72 28.03.2016 10:02

Dzięki Puszek za sugestie, bo już powoli zmierzałem w górne mocowanie.
Fajny ten zestaw z linka, ale cena mega turbo kosmiczna. :dizzy::dizzy::dizzy:
Na szczęście nie jest to mocowanie zbyt skomplikowane, aby spróbować samemu porzeźbić.

bartol 28.03.2016 20:27

Rychu, jak masz zawias z 520, tj. standardową półke WP 43/48, to pod Scotta nic nie trzeba rzeźbić, są dostępne w ktm-ie odpowiednie "kostki" montażowe pod mocowanie kierownicy, o takie: http://ktmsklep.pl/powerparts/produk...yzatora-skretu
Przy 905/990 adv, niestety trzeba wymieniać półkę ( Puszek pokazał na jaką :/ ), albo strugać swoje mocowanie.

Rychu72 29.03.2016 07:31

A już miałem w głowie jak takie coś wyrzeźbić, a tu proszę gotowiec :):):)
Chociaż trochę to delikatnie wygląda.... zwłaszcza mocowanie samego amortyzatora.

Teraz zostało czekać na wyniki testów ;)

mikelos 29.03.2016 11:13

Amortyzator do kostki jest przykręcony na dwie śruby fi6 - wystarcza zawodowcom to wystarczy i nam amatorom. Co do mocowania góra czy dół, nie mam zdania. Do DRZ nie znalazłem dolnego, może słabo szukałem. Przy dolnym mocowaniu dostęp do regulacji jest nieco utrudniony. IMO: ważne by przestrzegać zaleceń montażowych producenta, wtedy nic nie powinno się gibać na boki. Patrząc na wykonanie amortyzatora, mam podejrzenie, że scotty wychodzą z tej samej fabryki, tyle że bogatsze w grawerowany napis :) Zobaczymy jak amorek zadziała na podjeździe do bazy ILŻ na UKR ;)

Cezarus 29.03.2016 18:24

Amor skrętu to najlepsza rzecz jaką założyłem do Xchallenga. Po założeniu kamieniste koryta rzek na UA nie stanowią już wyzwania dla bicepsów 😂


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

miro&afryka 30.03.2016 14:15

Kurcze, a ja błędnie - jak się okazuje - myślałem, że takie rozwiązania to się tylko w ścigaczach stosuje, żeby shimmy uniknąć.

Człowiek się uczy całe życie.

Stolek 30.03.2016 23:52

a takie mam pytanko: nie boicie się że taki chiński amor noname, o 50%-75% tańszy niż markowy może się np w pewnym momencie zablokować, pęknąć itp? I że stanie się to przy dużej prędkości? Ja wiem że wszytsko (Ohlins i Scott) robione są pewnie w chinach, moze i w tych samych fabrykach.. no ale mimo wszystko kontrola jakości w Scott może być wyższa niż w "Huyang Piang Ciang Motor Company"?

Cena kusząca, ale ja się troche boje... niepotrzebnie?

mikelos 31.03.2016 11:00

Cytat:

Napisał Stolek (Post 476872)
a takie mam pytanko: nie boicie się że taki chiński amor noname, o 50%-75% tańszy niż markowy może się np w pewnym momencie zablokować, pęknąć itp? I że stanie się to przy dużej prędkości? Ja wiem że wszytsko (Ohlins i Scott) robione są pewnie w chinach, moze i w tych samych fabrykach.. no ale mimo wszystko kontrola jakości w Scott może być wyższa niż w "Huyang Piang Ciang Motor Company"?

Cena kusząca, ale ja się troche boje... niepotrzebnie?

Sam amor to wyfrezowany kawał aluminium, złożony z dwóch części, skręcony na śrubki. Mechanicznie z zewnątrz nie bardzo jest to jak uszkodzić ani nie ma się co zepsuć. W środku są trzy obiegi oleju i zawory. Tutaj teoretycznie może się coś zepsuć, np. zawór zostanie w pozycji otwartej lub zamkniętej. Efekt może być taki, że w jedną stronę kierownica może stawiać opór a w drugą już nie. Scott zaleca przegląd - czyli wymianę oleju - co dwa lata jazdy. Przy okazji serwisu zobaczę jak to wygląda w środku. Czy chińskie no-name jest tak samo solidne jak markowe ? Nie wiem ale nie mam obaw przed testami. By było mi raźniej, zakładamy drugi zestaw na drugą DRZ - będzie nas razem z @Jac dwóch królików doświadczalnych ;)

Lepi 31.03.2016 11:32

Cytat:

Napisał Stolek (Post 476872)
a takie mam pytanko: nie boicie się że taki chiński amor noname, o 50%-75% tańszy niż markowy może się np w pewnym momencie zablokować, pęknąć itp? I że stanie się to przy dużej prędkości? Ja wiem że wszytsko (Ohlins i Scott) robione są pewnie w chinach, moze i w tych samych fabrykach.. no ale mimo wszystko kontrola jakości w Scott może być wyższa niż w "Huyang Piang Ciang Motor Company"?

Cena kusząca, ale ja się troche boje... niepotrzebnie?

A pamiętasz wątek o naprawianych oponach na sprzedaż? Chętnych nie brakowało...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:26.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.