Motoz w błocie średnio robi - na szutry kamienie jest rewelacyjny

Jeśli planujesz jazdę w terenie, nie polecam mitasa e09. Wydaje się terenowy, ale w błocie wymięknie a tego w terenie się uniknąć NIE DA. Żałuje, że go założyłem. Podkreślam jednak, że jeżdże 90% w terenie. Z przodu dostałem w spadku od Rojka CST 755 i bardzo mi się podoba, na asfalcie też mi się dobrze prowadzi. Zaznaczam też, że mam małe doświadczenie, jeżdżę tylko pół roku ale głównie w terenie, więc dzielę się odczuciami. Teraz zakładałbym C02 bez wahania! :) Na pewno nie sugerowałbym się tym, "że szybko schodzą". Niech schodzą, byle pracowały. E09 nie pracuje jak należy i nie schodzi :D

a na jakich oponach w oryginale przychodzi nowa CRF 1000?

Chyba Dunlop Trailmax 610

CRF ma takie koła jak duży kat. Tylna felga mimo, że 18' to szerokość 4cale dość skutecznie ogranicza wybor opon terenowych. Przednia felga też ma 2,15 co też nie wrzóży dobrze na kamieniach. Mi się w dziku udało zgiąć akcesoryjnego DIDa 1,85 a co dopiero 2,15.
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=24935
http://orangepower.pl/viewtopic.php?f=6&t=18

Podsumowująć 50/50% haidenau k60
Bardziej off dunlop d952 przód i d908rr tył, ewentualnie komplet pirelly scorpion rally a jeśli ma być budżetowo to sava rockrider. Niestety kostkowe tyły tylko w rozmiarze 140 na 4 calowej feldze się średnio układają.

Jedyna 150 to e09/e10 nie próbowałem w dziku ale pewno będzie okazja.

http://www.dunlop.eu/dunlop_chit/mc/tyres/off_road/ tu masz tabelkę producenta ze specyfikacją nawierzchni pozwalającą dobrać właściwie oponę, klikając na pasek z nazwą możesz zobaczyć różnice bieżnika .

sabbia - piasek
fango - błoto
erba - trawa
sterrato fangoso - błotnisty szuter
pietre - kamienie
sterrato secco - wyschnięty szuter

Przykładowo Geomax Enduro, która według producenta jest uniwersalna i nadaje się na każdą nawierzchnie w praktyce nadaje się tylko na twardy szuter, bo w innych warunkach nie robi, jak każda inna uniwersalna opona bo one są tylko na wygląd a nie do jazdy.
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem że na początek wystarczy byle co, właśnie na początek wszystko powinna być najlepsze i odpowiednio dobrane do nawierzchni aby móc wyczuć motocykl i nad nim panować. Zresztą nie da się kilkunastu lat spędzonych w krzaczoarch opisać w dwóch zdaniach o oponach.
Każdy z nas chwali opony na których jeździ mu się najlepiej, bo każdy jeździ inaczej choć po tej samej nawierzchni.

radekw napisal
@ radekw

Posiadasz motocykl za okolo 50 000 zl, a chcesz zaoszczedzic na oponach, ktore beda stanowic okolo 1% wartosci motocykla. Jeden szlif, czy jakas niepotrzebna wywrotka w terenie i motocykl traci duzo na wartosci( zwlaszcza, jak jest nowy i nie jest tani). Nie mowiac juz o bezpieczenstwie i zdrowiu uzyszkodnika.
Jezlei nie zmieniasz opon sam, to koszt przelozenia opon + ewentualne wywazenie, to tez kilka zlotych.

Wg moich obserwacji, wiekszosc ludzi zmienia opony rzadko jak tylko sie da- z lenistwa, z braku czasu, z innych przyczyn. Wiec jak sie juz raz cos zalozy, to sie jezdzi az do kolejnego powazniejszego wyjazdu.
Nawet ci, co maja drugie zestawy kol, uzywaja zazwyczaj jedne - te co sa aktualnie na motocyklu.

Wiec ja bym te szosowki zostawil na TYLKO asfaltowe wyjazdy po Europie, a na codzien smigal na czyms uniwersalnym.
Bo jak zalozysz jakies kostki tylko na wyjazd w bieszczady, lub mazury i na dojazdowce zlapie Cie deszcz, to bedziesz nieprzyzwyczajony i mozesz sie nieprzyjemnie zdziwic.
Pozatym na wyjezdzie w bieszczady,czy mazury wiekszosc bedzie ON roadowa, no bo przeciez trzeba te kilkaset kilometrow jakos dojechac na miejsce. Pozatym zapewnie nie bedziesz jezdzil OFF-Road, tylko po szutrowkach, gdzie opony uiniwersalne dadza rade- oczywiscie jak tylko umiesz jezdzic.
Zazwyczaj by zwiekszyc trakcje wystarczy zredukwoac cisnienie w kolach do 1,3 i jest o wiele lepiej niz przy 2,2
Z mojego doswiadczenia i z tego co zaobserwowoalem u innych to najpierw brakuje umiejetnosci + czlowiek boi sie o uszkodzenia sprzetu i siebie, pozniej zaczyna przeszkadzac waga motocykla i brakuje opon.

Ja co jazdy codziennej uzywalem na przod TKC 80( a wyprobowalem wiele opon) .
na tyl TKC (droga), heidenau k60(ok), Mitas E07( dobra do cieplych krajow)

I na takich oponach mozna pojechac i na wyprawe do Gruzji, czy Kirgistanu, mozna jezdzic na codzien + wekendowe jazdy po szutrowkach.

Dzięki Adagiio i Mirmil. Macie dużo racji. Mój problem polega na tym, że złożyło się tak, że przyszły rok będzie obfitował w wydatki - zakup motocykla nastąpił dużo szybciej niż pierwotnie planowałem bo skasowałem poprzedni :mad:, a ja z tych co nie potrafią usiedzieć na tyłku ;), do tego miałem już zaplanowaną i klepniętą objazdówkę po Europie z grupą znajomych z HOG i ani nie wypada ani nie chcę się z tego wycofywać, a to impreza z rozmachem :D Do tego Afryka ma biedne wyposażenie standardowe i czeka mnie trudna sztuka wyboru akcesoriów, bo wszystkie wydają się potrzebne, a będę musiał ograniczyć się do absolutnie niezbędnych jeżeli chcę jeszcze zaliczyć jakieś krótsze wycieczki, a i tak będę pewnie zabawnie wyglądał na Hondzie w ciuchach obrandowanych logiem HD :P.
Pytanie wynika z braku doświadczenia z oponami bardziej terenowymi i liczyłem na to, że takie Mitasy okażą się całkiem spoko. Raczej nie będzie mnie stać na komplet opon powyżej 800 PLN, a podejrzewam, że nawet średniej klasy opony terenowe lepiej się sprawdzą niż dobre uniwersalne, na których Afryka przyjedzie :) Liczyłem już - dwie imprezy stricte offroadowe w przyszłym roku to cztery zmiany opon. W Hondzie jedna zmiana to 60 PLN, da radę, a w sezonie 2017 pomyślę nad drugim kompletem kół, jak przy samochodzie :)

Zawsze możesz sprzedać opony na których przyjdzie Afryka i kupić za to inne.

wytapatalkowano

Radek,
z akcesoriów to grzane manetki, sakwy Crosso lub rogal lub torba Ortlieb lub Prokajak.

Chyba, że kumple typu: bez kufrów Touratech nie podchodź.

Pozdro