Podepnę się pod temat, żeby nie tworzyć nowego.

Mam problemy z biegami, a przede wszystkim ze "znajdowaniem" luzu na postoju.
Co się dzieje:
- Podczas jazdy biegi wchodzą gładko, zarówno w górę jak i redukcje.
- Po zatrzymaniu - np. dojeżdżam do skrzyżowania na 2ce, wciskam sprzęgło w końcowej fazie, zatrzymuję się i nie mogę znaleźć luzu. Zazwyczaj wchodzi jedynka i w tym momencie bieg się "klinuje" (w tym sensie, że nie mogę przejść na inny bądź na luz, po prostu dźwignia jest twarda i nie można nic zrobić). Czasami taka sytuacja zdarza się na 2ce. Wystarczy lekko ruszyć i można zmienić bieg, ale z pominięciem luzu.
- Próbowałem regulować linkę sprzęgła. Nic to nie pomaga, za to pojawił się kolejny problem - po wrzuceniu 1ki sprzęgło cały czas "ciągnie" do przodu, pomimo wciśnięcia klamki do oporu. Także obroty spadają.
- Gdy wyłączę silnik - można mieszać biegami do woli.

Afrykę kupiłem stosunkowo niedawno. Przebieg w tej chwili wynosi 66900km.
Początkowo sądziłem, że to wina starego oleju. Poprzedni właściciel zalał jakiś Motul, który przy zlewaniu miał barwę i konsystencję smoły. Obecnie zalałem nowy olej Valvoline 10w40 półsyntetyk. Myślałem, że coś to da, ale wciąż dzieje się to co opisałem wyżej.
Słychać, że sprzęgło trochę hałasuje po wciśnięciu, ale nie jest to na pewno głośny łomot, raczej lekki szum.

Co może być przyczyną problemu? Proszę o pomoc i wskazanie co powinienem z tym dalej zrobić. Czy wygląda to na winę sprzęgła czy raczej problem tkwi w skrzyni biegów?
Pozdrawiam

PS. Zapomniałem dodać jeszcze jeden objaw złej pracy skrzyni. Przy wrzuconej 1ce, podczas podjeżdżania pod wzniesienie lub po prostu dając mocno gazu na prostej bieg wyskakuje sam z siebie na luz. Z moich obserwacji wynika, że dzieje się to przy około 5000rpm.

Z tego co opisujesz wygląda na uszkodzone sprzęgło, lub uszkodzenia na sterowaniu tym sprzęgłem. Może coś nie tak z linką lub luzy na dźwigni w osłonie sprzęgła (łożysko) Poobserwuj te elementy naciskając klamkę i zobacz jak to się przekłada na skok dźwigni przy silniku. Porównaj z inna AT. Jeśli tu nic nie znajdziesz to trzeba zdjąć pokrywę sprzęgła i szukać przyczyn.

Tu zmartwię ciebie. Kłopoty "sprzęgłowe" nijak się mają do wyskakiwania jedynki pod obciążeniem. IMHO są to dwa osobne tematy do naprawy. Jak pewnie się domyślasz trzeba rozebrać silnik w "drobny mak", żeby dostać się do skrzyń biegów:(

Zacznij od wymiany oleju. Sprawdź też u kogoś innego mielenie skrzyni. Afryka ma dość ostre wbijanie biegów, wymagające przyzwyczajenia. Na pewno nie jest to GS lub czopek. Ostatnio jak słuchałem zapodania biegów w Nowej Hondzie 1100 to ...jakbym automat słyszał. Po zmianie oleju na syntetyk (powrocie) miałem piękne wchodzenia - jak w masełko. Po zalaniu połówki - jest lekko gorzej .... Jest to jednak wyczuwalne wyraźnie.

No, mam identycznie, słyszałem, że to może być przegrzane/zniszczone sprzęgło - tarcze się jakby falują i nawet na pełnym, prawidłowym wysprzęgleniu "ciągnie". A przynajmniej mam nadzieje, że to 'tylko' to.

Dzięki za Wasze odpowiedzi. Dopiero ostatnio miałem czas posiedzieć trochę nad tą sprawą. Połowicznie pomogła wymiana linki sprzęgła na nową. Problem wyskakujących biegów zniknął całkowicie. Luz o wiele łatwiej znaleźć i wbić z 2ki.

Mimo wszystko cały czas zdarza się, że wbity pierwszy bieg klinuje się na amen w czasie postoju. Wystarczy ruszyć i skrzynia chodzi jak złoto. Mam wrażenie, że ma to związek z "ciągnącym sprzęgłem".

Mianowicie: gdy wbiję pierwszy bieg czuć, że motocykl "chce jechać" mimo wciśniętej do końca klamki sprzęgła. Starałem się wyregulować linkę, aby pozbyć się tego efektu. Jednak nie udaje mi się tego osiągnąć. Luz na klamce jest właściwy. Zaznaczę, że biegi w czasie jazdy wchodzą bardzo dobrze, przy dodawaniu gazu nie wyczuwam, żeby sprzęgło się ślizgało. Tylko na tym nieszczęsnym postoju.
Przyjrzałem się pracy układu sprzęgła (klamka - linka - dźwignia przy silniku) i nie widzę nic co wzbudzałoby jakieś podejrzenia.

Macie jakąś radę co do samej regulacji? Być może robię coś źle.

Pozdrawiam

Prawdopodobnie masz przegrzane przekładki tarczek sprzęgłowych i dlatego ciągnie, po weryfikacji do wymiany najlepiej cały komplet.

Potwierdzam wcześniej wspomniane przypuszczenia - wymiana tarcz sprzęgłowych + klamki sprzęgła + smarowanie linki i biegi wchodzą jak trzeba, żadnych oporów, zgrzytów, problemów ze znalezieniem luzu, jak w nowym ;)