teddy-boy dziękuję za to miejsce. Plaże, góry/górki, szutrowe drogi i piękne widoki - takie miejsce którego szukamy. Fajnie by było odjechać trochę od asfaltu.
Narazie oprócz Grecji nie mamy alternatyw.

Orientujesz się jak wygląda sytuacja na wyspie zimową porą? Jak z noclegiem o tej porze? Z tego co czytam na guglach wynika, że najlepiej wynająć coś w okolicy Agrostolion - dużo miejsc otwartych itp.

Tunezja ?? Ferry Civitavecchia-Tunisu-Civitavecchia pewnie kole 3 klocki PLN ale raczej na 100% ciepło i sucho - popytaj Adama z Biecza on tyle co wrócił z tego kierunku.

A jak z obecną sytuacją w krajach afrykańskich leżących na Morzem Śródziemnym? Bez obaw można tam się udać?
Ostatnimi czasy trochę się tam działo, na stronie MSZ są ostrzeżnia niby dla podróżujących....
Braliśmy na samym początku tę opcję pod uwagę ale głównie przez w/w ostrzeżenia nam przeszło.

MSZ pisze na stronie internetowej typowe dupochrony-dla nich najlepiej,zeby nie wyjezdzac z Uni.

Prom, jak pisze Pawel, okolo 800 Euro
Ale czy bedzie cieplo- bylem tam kiedys w styczniu i chodzilismy w czapkach i kurtkach(na polnocy), na pustyni bylo cieplo-30 stopni w dzien
Ale wycieczka nie wyjdzie tanio...troche kilometrow przez Europe, pozniej prom za 3000 i to bez kabiny, na miejscu za to tanie paliwo :)

Paliwo jest mega dużym plusem, już wcześniej się przez to sliniłem na tamte rejony. Muszę przeliczyć koszt dojazdu plus prom - LR to nie AT i swoje żłopie.
Kwestia też w ile uda sie dostać tam na miejsce. Dwa dni drogi włączając prom jak nic. Czyli 4 na dojazd - licząc, że wszystko pójdzie z planem . Zostaje 8-9dni na miejscu...
Gugle Maps gada, że dojazd do Civitavecchia - 30h. Plus prom widziałem minimum 20h.

Drogi Mirmilu rozumiem, że inne sąsiadujące z Tunezją również można uważać za w miarę bezpieczne? Mam na myśli tereny poza kurortem nadmorskim.

Dzięki za zaintersowanie i wszelkie rady. Znacznie łatwiej będzie mi cokolwiek ustalić.

Nie.
Ale tam i tak nie pojedziecie, wiec nie masz sie co martwic.

Jest prom z Genova do Tunisu , spotkałem na pustyni ekipę 4x4 i mówili że załatwili bilety za 370 euro ( auto , kierowca i spanie w kabinie 4 osobowej ) nie wiem jakim płynęli armatorem bo mnie to nie interesowało . Teraz jest bardzo mało turystów i oprócz niewiernych mało kto pływa , promy sa zapełnione w 30% . Ja pływam Grimaldi ponieważ mam na niego dobre ceny .
W styczniu i lutym nie jeździ sie do Tunezji bo to 2 najzimniejsze miesiące z opadami . Żeby było ciepło to od Tozeur na południe do Ksar Ghilane , zachowując odległość 30 km od granicy algierskiej , masz otwarta strefę dla ruchu turystycznego . Przez dwa tygodnie jest co robić , tanie paliwo , mety do spania i jedzenie ( orata z frytkami i sałatką 7 dinarów ) , ON - 1.25 , benzyna 1.67 . Za 1 euro płacą 2.26 dinara .
Powodzenia .

Armator ten z Genui to GNV , ale jest jeszcze linia tunezyjska , też z Genui .


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk