Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Wschodnia i południowa Macedonia, wrzesień 2014 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=22056)

RonDell 24.09.2014 09:52

Super trip.:Thumbs_Up:

Piotr_As 24.09.2014 23:31

Żeby Was tak kolega Sowizdrzał nie "zanudzał" opowiastkami czegoż to ze mną nie wypił :D i czy też co musiał wlewać w siebie będąc ze mną, a może raczej to ja z nim :bow:, w tak klimatycznym miejscu jak południowa Macedonia postanowiłem wtrącić do relacji swoje 3 grosze, a ściślej mówiąc swoje 3,36 minuty przedstawiając to, co do tej pory mój przyjaciel przedstawił.




sowizdrzal 25.09.2014 10:21

O Ty taki i owaki, to ja z lubością wspominam każdy procencik obalony w Twoim towarzystwie, a Ty... ;)
Ale film - Panie Reżyserzu - pierwsza klasa :)

* * *
Tytułem przerywnika:
Przy tym zdjęciu (nienajlepiej skadrowanym, ale o tym za chwilę) przypomniał mi się dowcip:

Faceta rozbolały jaja. Przeszedł liczne badania, ale na wynikach pojawia się nagle ,,AB Rh+''.
Co to, kufa, może znaczyć? Pyta więc kumpla, a ten z ,,mądrą'' miną objaśnia mu:
- Niedobrze, niedobrze: ,,AB'' to skrót od ,,Amputować Bimbały''.
- F..k!!! A ,,Rh+''?
- Jeszcze gorzej: razem z ch*em...

* * *

A teraz zagadka: jaką grupę krwi ma PiotrAs zapisaną (poza kadrem) na kasku? :D

Disclaimer: powyższy dowcip nie jest żadną aluzją do jednoznacznie doskonałego stanu zdrowia wszystkich uczestników
wyjazdu Macedonia 2014. Żadne profesjonalne badania lekarskie nie zostały sfałszowane ani zinterpretowane przez osoby
do tego niepowołane. W trosce o liczność etatów w PGLP prosimy o niedrukowanie tej wiadomości, poza stanem wyższej konieczności.

https://lh5.googleusercontent.com/-h...909_144257.jpg

zaczekaj 25.09.2014 10:48

Strasznie mi się zaczyna tam podobać! :D

sowizdrzal 25.09.2014 21:11

Cytat:

Napisał zaczekaj (Post 397334)
Strasznie mi się zaczyna tam podobać! :D

Asiu, odbieram to jako osobisty komplement :D :hello:

zaczekaj 25.09.2014 22:50

Cytat:

Napisał sowizdrzal (Post 397402)
Asiu, odbieram to jako osobisty komplement :D :hello:

Możesz tak odbierać :)
Oglądałam foty z Macedonii parę juz razy. Ale własnie w tej relacji mnie urzekła. Jeszcze dziś po obejrzeniu filmiku to juz całkiem. Bajka :)

sowizdrzal 26.09.2014 08:15

Lubię takie planowanie wycieczek, nieważne na jak długo, żeby był jakiś główny cel, jakiś punkt
kulminacyjny, jakiś ,,gwóźdź programu''. Może to być zwiedzanie lub zobaczenie czegoś ciekawego,
rozpoznanie jakiegoś fajnego terenu i zapisanie z niego tracków, czasem też po prostu przejechanie
czy przejście fajnej drogi czy ciekawego szlaku. Względem takiego ,,gwoździa'' można potem układać
inne działania i kierunki. Tym razem miało to być wjechanie na szczyt Kaimaktsalan: czekał na nas
25-ciokilometrowy podjazd, podczas którego przewyższenie przekraczało 1500m od podnóża, a od Bitoli
prawie 2000m. Mapy i zdjęcia pokazywały wprawdzie drogę wiodącą do samego piku, ale w jakim stanie,
tego nie wiedział nikt.

W góry wyruszać należy wcześnie rano, a przedtem odpowiednio wypocząć. Pojechaliśmy więc tego wieczoru
do pobliskiej Bitoli, umyć motorcykle:

https://lh4.googleusercontent.com/-4...8-IMG_2072.jpg

... wyspać się w pensjunie...

https://lh3.googleusercontent.com/-P...910_065531.jpg

...napić zimnego piffka...

https://lh4.googleusercontent.com/-1...909_170954.jpg

...pojeść...

https://lh5.googleusercontent.com/-7...0-IMG_2074.jpg

... znów popić, po czym dla odmiany pojeść :D

https://lh5.googleusercontent.com/-I...909_185014.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-3...2-IMG_2078.jpg

Po drobnych pracach remontowych i porannym starcie, powitały nas pnące się coraz wyżej i wyżej kamieniste
szutry prowadzące aż na sam szczyt Kaimaktsalan, na szczęście bez żadnej walki z błotem czy koleinami.
Po prostu 2 godziny swobodnej łagodnej jazdy w okolicznościach przyrody pięknych i... niepowtarzalnej,
ma się rozumieć.

https://lh4.googleusercontent.com/-J...910_085152.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-E...9-IMG_2094.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-g...8-IMG_2085.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-2...6-IMG_2083.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-1...0-IMG_2097.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-8...1-IMG_2103.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-E...910_093755.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-e...910_100908.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-O...910_102307.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-R...910_103304.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-4...6-IMG_2108.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-p...8-IMG_2110.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-z...9-IMG_2120.jpg


Na szczycie trochę mgły, ale i tak było fajnie :)

https://lh6.googleusercontent.com/-L...910_121525.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-M...3-IMG_2145.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-o...2-IMG_2139.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-1...910_115711.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-f...1-IMG_2137.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/--...910_120809.jpg

... i to jeszcze nie koniec relacji z tego dnia... :p

Piotr_As 26.09.2014 23:51

Taaaaaaak ja też lubię taki klimat, gdzie w trakcie "wycieczki" pojawia czy też ma się pojawić gwóźdź - oczywiście nie w oponie ale taki prawdziwy "gwóźdź programu" i na pewno był to wjazd na Kaimaktsalan. No ale nie o tym miałem pisać ............

Podczas eksploracji południowo-wschodnich Macedońskich szuterków w głowach naszych krążą myśli nie tylko związane z planowaniem przyszłej wyprawy "gdzie tu następnym razem? zostać przy południowym kierunku? a może następnym razem na północ czy też daleki wschód?" ale czasami pojawiają się taż pomysły/udoskonalenia związane z (niekoniecznie naszymi) motocyklami.

I taka też myśl dotknęła Sowizdrzała przy jednym ze źródełek.

Dźwiękowiec w tym przypadku dał „ciała” i jakość w pewnych momentach jest nie zadowalająca za co z góry w jego imieniu przepraszam.



<!--DOCTY-->

sowizdrzal 27.09.2014 09:09

Zarezerwuj studio, musimy dograć ten dźwięk :D
Z tym dźwiękowcem więcej nie współpracujemy :vis:

sowizdrzal 30.09.2014 11:43

Zarówno po drodze na szczyt, jak i w trakcie zjazdu spotykały nas różne drobne ale warte wspomnień sytuacje.
To nagle drogę nam zagrodziła rozstrzelana tablica, mówiąca że w strefie granicznej można przebywać tylko
za pozwoleniem. A kogo u licha mieliśmy prosić o to pozwolenie, skoro nawet posterunek straży granicznej
w ostatniej na szlaku wiosce Skochivir (Skoczywyr) został zastąpiony... kamerą wideo i bramką zliczającą
pojazdy :) i nasze pokorne stanie tam pod drzwiami celem okazania paszportów zdało się psu na budę.
Na wszelki wypadek zarezerwowaliśmy sobie w budżecie dodatkowe euro na rozmowy z patrolami, bo ze zdobywania
szczytu rezygnować nie zamierzaliśmy :) To znów pomagaliśmy bacom postawić przewróconą przyczepkę
od traktora, w której skulona ze strachu siedziała sobie mała owieczka. W dowód wdzięczności, kiedy mijaliśmy
później bacówkę, ich psy obszczekały nas tak zajadle, że szybciutko wrzuciliśmy wysokie biegi i jeszcze
wyższe obroty :)

https://lh3.googleusercontent.com/-x...4-IMG_2149.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-p...7-IMG_2156.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-O...0-IMG_2158.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-2...910_123349.jpg

A z powrotem, powyżej granicy lasu, obejrzał nas sobie dość dokładnie i z bliska helikopter patrolowy (k...a,
jak ja nie lubię tego dźwięku w górach). Zdaje się że śmigło było greckie, na szczęście, no bo nie powiem,
miałem przez chwilę w głowie wizję awantury wywołanej ,,bezprawnym poruszaniem się w strefie przygranicznej
oraz kosztów związanej z tym interwencji lotniczej'' (czegoś takiego to chyba żadne ubezpieczenie nie pokrywa...
brrrrrr!). Jednak śmigło oddaliło się i kiedy nie zobaczyliśmy lądującego go na kilku najbliższych polanach, spokój
powoli powrócił.

Przy okazji, wiecie jak poinformować śmigło, że chcemy albo nie chcemy, aby przy nas lądowało w celu
udzielenia pomocy? Układamy ręce w literę Y - YES albo N - NO.

http://blogs.angloinfo.com/hiking-bi.../need-help.jpg

Działa na całym świecie. Dodatkowo jeśli pokazujemy YES, to należy stanąć plecami do wiatru, w ten sposób
wskazujemy pilotowi kierunek podejścia do lądowania (co, o ile to możliwe, powinno odbywać się właśnie pod
wiatr). A twarzą do śmigła, aby można było je widzieć, dlatego plecami do wiatru. Proste, prawda?

A na sam koniec zjazdu PiotrAs glebnął sobie z wdziękiem prosto pod koła... auta chorwackiego pogotowia
górskiego, którym ratownicy przyjechali sobie po prostu potrenować akurat na Kaimaktsalanie. Szczęśliwie
skończyło się na samym śmiechu :) Jeśli zaś chodzi o ratowników górskich i innych, to niezależnie od mojego
wielkiego do nich szacunku, zdecydowanie wolę spotykać ich poza służbą, zwłaszcza poza ICH służbą :) I oby jak
najdłużej ta tendencja się utrzymywała, wszystkim z nas i dzielnym ratownikom też :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:27.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.