![]() |
Matjas masz u mnie w ryja i to kilka razy :D
Żeby nie było OT, napisz skąd jesteś, a koledzy pomogą sprawdzić co tam chcesz kupić. |
Ja się może nie znam choć mam farta do dziwnych awarii w motocyklach, nigdy nic prostego się nie zdarza :D
Kiedyś miałem Hondę Shadow która piła 400ml na 1000km i sądziłem że to sporo. Litr na 200km to masakra jakaś, w zasadzie taki dwusów :D Ja bym się w to nie pchał, nawet poszukiwanie drugiego silnika to nie prosta sprawa. Afryka to nie Trampek 650, z częściami aż tak łatwo nie ma.. Pozdrawiam zimny |
eeeeeee, może mniej benzyny wtedy spala? Malkontenci;)
|
Jak dobra cena to bierz i nie słuchaj bajek , ze to tamto ...... Każda z tych afryk na forum jak nie bierze to już niedługo zacznie brać oliwę , chyba ,ze ją sobie wstawi ktoś za szybką !!
|
branie braniu nierówne. Co innego 200-300 ml/ 1000 a na 100 km.
|
2 ltr oliwy na 200 km czyli: 10 litrow na 1000km,czyli ponad 3 wymiany w silniku :)
|
Nikt tak czesto nie wymienia . widocznie motocykl wyjatkowo zadbany ze sie az przyzwyczaił do czestych wymian i sam sobie spuszcza. trzeba tylko dolewać :)
Litr na 100 km jesli nigdzie nie wycieka to musi robić niezła zadyme z wydechu. JAkoś słabo mi sie chce wierzyc w takie zuzycie. dwusówy kopca a pala litr na 1000 km. Opcje sa dwie. albo głowica albo pierscienie tłoki cylindry. innej drogi niema :) |
jest... simmering na wałku zdawczym wprost na łańcuch ;) ale to by kapało na postoju
|
ale wyeliminowalismy wycieki. ale serio litr na 100 km to zadyma jak z komina w ciepłowni:DTenera paliła mi setke na 200 km i przy kazdym wyprzedzaniu kopciła:D Mineło pare lat a ja zawsze rozpoznam ten zapach...
|
Na Bałkany jechał z nami Mario na małej tenerce 660, ze świeżo przegrzanym silnikiem :D Miałem jechać za wszystkimi, zamykając peleton, ale po kilkuset km aż we łbie się kręciło, trzeba było przestawić szyk. Zapas oleju na dolewki, 6 czy 7l, skończył się jakoś po 1500-1800km, później pozostało więc lać samochodowy, najtańszy. Przy dojazdówce do PL wchodził już litr na 200-300km :D W sumie zeszło coś pod 20l na 3700km. Kopcówa była, szczególnie przy mocnej przygazówce, no i jeba..o niemiłosiernie. Zapachu nie da się zapomnieć ;)
Jeszcze tak z ostatnich garażowych historii - DRZ400 nagle zaczęła brać kosmiczne ilości oleju, jakby pierścienie zupełnie puściły. Wina leżała jednak po stronie głowicy, właściwie to jednej prowadnicy. Tłok i cylinder wyglądały cacy, zero przedmuchów. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:29. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.