![]() |
Powodzenia, no i bardzo zazdraszczam. Uważaj na siebie.
Jak zrobisz Theth, nie wiem czy całą pętle planujesz jakoś albański odcinek nie wyświetla sie mi, to jeżeli całą, to Valbone bym sobie odpuscił. Tym bardziej, że jest to podróż tam i spowrotem ta sama trasą. Raczej z czrnogóry przez Gusinje do Hani-Hoti i potem do Koplik i Theth całą petlą do Shkoder-u. Myśle że jak to zrobisz to szutrów na jakis czas bedziesz miał dosyć. Ale jeszcze raz podkreślam, nie wyświetla sie mi Twoja trasa po Albani, więc być moze pisze o rzeczach juz oczywistych. Heidenauki plus africa spokojnie dadzą radę. W zeszłym roku Pirania jechał na Anakach i było spoko. Nożesz kurcze ....!!!! żetesz nic Ci sie nie poprzesuwało:mur::mur::mur: O własnie sie wyswietlił ... no i pisałem o rzeczach oczywistych. W Joaninie zrób zdjecia dziur po kulach które zabiły Allego Paszę, skoro zawadzasz o Joanine to pewnie wiesz o co chodzi |
Hej hej. Jestem w Czarnogorze. Jak do tej pory wszystko w porzadku :D.
|
I tak trzymaj!
Wróciłem stamtąd parę dni temu, ale we śnie w nocy nadal podziwiam te widoki z przełęczy, kanionów i tuneli :) Wieczorem wypij jedno Niksicko za tych, co nie mogą :) |
Bardzo mi się podoba Twoja traska :drif: :Thumbs_Up: Też leciałem na Heidenau tylko, że K60 scout, bo K61 - to raczej szosówki są. Tak czy inaczej dały radę i nawet zostało z nich nieco więcej niż z Jagnięcych kostek. Na błotko ich jednak nie polecam, a i z mokrym asfaltem są lekko na bakier - zaliczyłem kilka, na szczęście, niegroźnych uślizgnięć, więc na Twojej trasie tez powinny dać radę. Aha, jak Ci przednia K60 uprzykrzy życie hałasem na asfalcie - polecam 3,5 Atm i będzie cisza :Thumbs_Up: sprawdzone w drodze i powrocie do AL.
Wrażeń i przyczepności! |
Chlopaki, wszystko fajnie tylko jakis skurwiel albo kilku takich mnie okradli w Zablijaku!. Uwaga na kemping IVAN DO!.
Rozcieli,mi podloge w namiocie i wyciagneli ze srodka ciuchy i jedna torbe Buse. Z motocykla zginal tankbag motodetail. Generalnie stracilem wszyskie ciuchy na moto, z butami wlacznie, podpinki do tychze, obydwie detki, smar do lancucha, ladowarki,do tel i foto, mapy, przewodniki, pamiatki, windstopper, krzesiwo, dwa noze i Bog, wie co jeszcze. Generalnie kolo 3kzl. Teraz jestem juz w Grecji. Jade jak bidny turysta z wietnamu, w bluzie i jednych usyfionyh przez albanskie szutry spodniach a aparat mam przewieszony przez ramie, bo pokrowiez tez nog dostal. Przejebka na calego. Jutro juz tylko Sarande i troche luzu na wybrzezu. Z racji strat grecje w calosci odpuszczam, zwlaszcza ze wacha tu po 1,80 :/. Pozdrowionka! |
Grabbie na pocieszenie powiem, że za kilka lat ta kradzież będzie "WielkąPrzygodą", podczas wieczornych opowieści.
Będziesz niczym Franciszek Golas na tym filmie od minuty 06:57sek :) Pozdro Orzep p.s. W 2008r spotkalismy w Kotor'ze Słoweńca-motocykliste(znałMiejscowych), z którym biesiadowaliśmy dość mocno. Ostrzegał nas przed potężnym złodziejstwem. Siedząc na deptaku przy zatoce widzielismy mnostwo aut bez rejestracji, czarniejsze od czerni szyby i mega basy...przypomnialy sie mi Międzyzdroje z początku lat 90tych |
Fatalnie :(
Trzymaj się i pilnuj! |
W sumie juz troche z tego polewam zwlaszcza jak reaguja ludzie jak mnie widza na moto w szmacianych spodniach i bluzie dresowej, a na dupie rejestracja z PLką. Poza tym druga torba przychaczylem dzisiaj gdzies w albanskim interiorze i wystawaly z niej ciuchy :p. Jestem prawie jak rasowy albanczyk na swoim chinskim jangczingu. Jeszcze tylko o kask za duzo.
Aha, i zeby nie bylo, w czasie kradziezy ja sobie oczywiscie smacznie spalem w tym namiocie. |
W zasadzie wszędzie pilnowaliśmy rzeczy, spaliśmy pod dachem (planowaliśmy inaczej), motocykle, jak się dało, także wstawialiśmy do środka lub blokowaliśmy, tak, żeby nie można było ich wywlec. Szczególnie w miastach.
|
Kurcze jestem w Sarande ale na moto zostala mi tylko ulica, przed hotelem. Nie wiem czy tu bezpiecznie na tyle zeby afra spala na zewnatrz :/
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:15. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.