ja też zawsze super wspominam:D:D:D, ale jak byłam na ostatnim, to już masówa się zrobiła z tego troche:dizzy:, kiedyś było mniej ludzi, ale konkretnych za to :Thumbs_Up: a ja chyba się starzeję dla mnie jak za tłoczno, to nie bardzo ( iweź tu wypij z każdym :p ) nie wiem jak jest teraz, ale z chęcią bym znowu pojechała, tyle że termin znowu nie pasi

A ja nie polecam tego zlotu.Byłem tam wielokrotnie na zlotach organizowanych przez gryf czy to w Siedlcach ,No Czesiek ,prawie co roku i było spoko,ale to co było rok temu to narazie dałem sobie spokuj z tym zlotem.NIE POLECAM.

W 2002 r to był mój pierwszy zlot na który pojechałem, jeszcze w Kiesielanach. Później jeździłem regularnie do 2006 czy 07. Od tamtego czasu nie jeżdżę. Za dużo się spierdzieliło, niekoniecznie z winy organizatorów.

A co było rok temu? Bo przyznam, że już ze 3 lata nie byłem u nich.

Troszkę mnie dziwi że na koncerty czyli teren zlotu może wejść każdy , każdy znaczy taki co przychodzi w tym chaosie i zamieszaniu zaje..ć kask, buty czy cokolwiek.

Zlot już za tydzień, mam plan aby się pojawić.

kiedyś jak pamiętam to tak nie było, może coś zmienili

Ja motocykl już mam spakowany , jutro po robocie startuje.

I jak KML? Był? Przeżył?

Był , przeżył ale ciężko.
W piątek się strasznie zbombardowałem i przez całą sobotę miałem wstręt do alkoholu :).
Piątek mi się bardziej podobał, w sobotę dowaliło ludu, zespoły jakieś takie wyjące i ból łba przez cały dzień.

Nasza miejscówka, widok z namiotu na wieżyczkę.
http://img688.imageshack.us/img688/858/20120623242.jpg

W sobotę zaliczyliśmy spływ kajakowy , fajnie się wiosłuje na kacu w totalnym upale :D
Nie obyło się bez przygód, dwie załogi z naszej grupy zatonęły, wciągnęło im kajaki pod kładkę, oni wypłynęli ok 20m dalej , potopili piwa poduchy i pogubili wiosła.
My zostaliśmy ostrzeżeni więc kajaki przenieśliśmy brzegiem.
http://img684.imageshack.us/img684/9135/20120623249.jpg

Jeden z kajaków udało się wydostać spod kładki dość szybko z drugim był juz problem bo się zaklinował.
http://img824.imageshack.us/img824/3571/20120623250.jpg

Dalej było już spokojnie i cicho, pierwszy raz widziałem jednocześnie tyle bocianów.
co chwila startowały z okolicznych łąk i był moment że nad głowami mieliśmy ich ok 50 szt.
http://img845.imageshack.us/img845/8721/20120623258.jpg

Przyjechały różne wydumki, silnik V wstawiony w poprzek i wanna zamiast kosza
http://img607.imageshack.us/img607/1026/20120623262.jpg

W parku maszyn spotkałem też swoich, niestety na placu nie.
Dwie osoby mnie zaczepiły ale byłem troche zrobiony i nie pamiętam co, kto i jak.

czyje to sprzęty?
http://img513.imageshack.us/img513/676/20120623266.jpg

http://img534.imageshack.us/img534/9480/20120623270.jpg

Była jeszcze czerwona czwórka, ogólnie więcej było XTZ-tek i kilka Bigów.

Prowadzący wodzirej
http://img825.imageshack.us/img825/7082/20120623269.jpg

Pakowanie w niedzielny ranek:
http://img833.imageshack.us/img833/8354/20120624276.jpg

Poranny kefirek chwile przed wyjazdem do domu:
http://img33.imageshack.us/img33/7540/20120624282.jpg

Ogólnie było gites, za rok zamierzam jechać również.

http://img534.imageshack.us/img534/9480/20120623270.jpg

to poBartusiowa afryka którą pomyka Popey z bielska