Opowiastki o Pani Kwapisz to kompletna konfabulacja :Thumbs_Up:

W czterdziestym drugim (myślę że w pierwszej połowie roku:D) wybieram się na emeryturkę, to chętnie z dziewczynami pośmigam :).

Zajrzyjcie do mnie. Będę u siebie - w Domu Spokojnej Motocyklowej Starości w Kirgizji nad Issyk Kul. Na pewno się ucieszę, nie wiem tylko czy Was poznam ;)

Spoko, przywieziemy flaszkę Geriavitu w kufrze, jak obalisz to sobie wszystko przypomnisz:D

Jochen, nie zrozumiałeś przekazu: nie poznam Was bo będziecie starzy i pomarszczeni...

Eeee tam, ja się akurat mam zamiar pięknie zestarzeć. W tym celu regularnie się traktuję rozmaitymi destylatami (wewnętrznie), bo jak wiadomo takowe preparaty znakomicie konserwują. Toteż z rozpoznaniem mojej osoby problemu nie będzie. Żadnego :p

Ty Samborze już tam od jakiegoś czasu jesteś...:(
Nic Ci się jeździć nie chce, chyba ,że musisz... a Beskid Niski płacze...
http://www.youtube.com/watch?v=tlaFtYXvpHI

Nie wiem Puszku skąd masz wieści, w ostatni weekend (jakby dłuższy) zrobiłem 2500 km. Beskid poczeka, teraz włóczę się wzdłuż Bugu i Pilicy. W dobrym towarzystwie :)

no tak ...my Krakusy, to już nie dobre towarzystwo...

Wy Krakusy? W Pilchowicach na Dolnym Śląsku spotkałem Waszego krakowskiego przedstawiciela, wypiliśmy wino nawet.
Jeździłem sam. Przynajmniej nikt mi nie marudził, że jeżdżę za szybko Puszku ;)