Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Przygotowania do wyjazdów (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=69)
-   -   Wagadugu 2012 (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=13292)

Neno 09.05.2012 04:28

Napisali o nas, rozwiewając kilka tajemnic, ale niektórych rzeczy nie zdradzimy do końca. Emocje muszą być :)
Oczywiście troszkę w tym artykule pokręconych info ale mniej więcej się zgadza.
Redaktor pewnie nie zdążył notować ;)
Zapraszam do lektury. Większy rozmiar na http://www.facebook.com/Wyprawa.Wagadugu2012

http://img824.imageshack.us/img824/6268/artykunr1m.jpg

Oczywiście kasa poleci bezpośrednio na konta Domów Dziecka by nie było niedomówień !
Jeden z naszych sponsorów pokrywa koszt wysłania pocztówek do Was. Mam nadzieję, że cena nie jest wygórowana i będzie jakiś odzew z Waszej strony.

JarekO 09.05.2012 07:55

Cytat:

Napisał Neno (Post 238282)
Napisali o nas, rozwiewając kilka tajemnic, ale niektórych rzeczy nie zdradzimy do końca. Emocje muszą być :)
Oczywiście troszkę w tym artykule pokręconych info ale mniej więcej się zgadza.
Redaktor pewnie nie zdążył notować ;)
Zapraszam do lektury. Większy rozmiar na http://www.facebook.com/Wyprawa.Wagadugu2012

http://img824.imageshack.us/img824/6268/artykunr1m.jpg

Oczywiście kasa poleci bezpośrednio na konta Domów Dziecka by nie było niedomówień !
Jeden z naszych sponsorów pokrywa koszt wysłania pocztówek do Was. Mam nadzieję, że cena nie jest wygórowana i będzie jakiś odzew z Waszej strony.

Podziwiam Cię chłopie :-). Z tymi szczytami (zwłaszcza z tym jednym), to zaszaleliście porządnie.

Pozdrawiam

--
JarekO

Neno 09.05.2012 09:37

Dlatego ten szczyt w Mali na 90% odpuszczamy. Solo go nie zrobię, ale może uda się wspiąć na coś niższego, łatwiejszego, podpiąć do kogoś znajomego ( kolega ma być w tym samym czasie w Mali ). Zobaczymy - kupa czasu przed nami a życie potrafi weryfikować nie takie marzenia.
P.S. Jeśli się ktoś zdecyduje to tylko ja, Marek na pewno nie - on będzie w tym czasie polata sobie po okolicy :)

Dunia 09.05.2012 09:52

Neno-fajna sprawa, szczytny cel. Byłam w Afryce w styczniu, kilka dni temu wróciłam z Ukrainy ( Zakarpacie) i...mam wrażenie, że czarna Afryka lepiej sobie radzi niż Ukraina z wszechobecną biedą. Choc w miejscach, które widziałam ludzie wydają się byc szczęśliwi. Nie wiem, ile domów dziecka jest na Ukrainie ale podejrzewam że jest tam tak samo biednie jak w Afryce ( biednie przede wszystkim w sensie mentalnym), inny świat tuż za rogiem...daleka Afryka, bliska Ukraina-jakże podobne w sensie cywilizacyjnym..
coż - Swiata nie naprawimy ale na pewno każda taka akcja jest perełką w morzu ludzkich działań
powodzenia!

Neno 11.05.2012 15:06

Rozwiejecie moje wątpliwości ?
Bo z tego co tu pisaliście cały czas jedzie się po czarnym a tym czasem czytam takie coś ( granica Sahary Z. z Mauretanią):
"Wjechaliśmy tam kiedy było już ciemno i wtedy zaczął się horror. Asfalt kończy się równo ze szlabanem. Dalej jest off-roadowa droga, znaczona kamieniami i oponami, lodówkami oraz spalonymi samochodami, którym się nie udało. W wielu miejscach droga znika, albo się rozdwaja - oczywiście udało się nam z niej zjechać i trafić na placyk gdzie chyba przemytnicy ładowali towar z jednego samochodu na drugi. Cofnęliśmy się i na azymut trafiliśmy na mauretański posterunek graniczny. Posterunek na piasku, słabo oświetlony jedynie w budynkach prądem z generatora. Ponieważ od początku załatwiania formalności towarzyszył nam mężczyzna, którego uznałem naganiacza, który okazał się bardzo przydatny - znał angielski, szybko załatwiał kolejne wpisy i formularze - granica mauretańska została załatwiona dość gładko. Następnie ruszyliśmy za naszym "pomocnikiem" który zaprowadził nas do swojego "super hotelu z ciepła wodą i za 5 euro od osoby". Jak się okazało ciepła woda była w jednym pokoju a każdy pozostały był gorszy od poprzedniego. W moim nie było nawet zimnej wody. Nasz gospodarz okazał się deputowanym do mauretańskiego parlamentu, na ścianach wisiały jego zdjęcia z prezydentem i Kaddafim. Powiedział nam, że w razie kłopotów w Mauretanii - załatwi wszystko. Nawet wizę w 5 minut. Idziemy spać. Wykończył nas ten dzień. 27 godzin na granicy. To absolutny rekord. "

:D

kajman 15.05.2012 15:17

czyj ten opis ?? widać że pisany chyba pod jakiś artykól w prasie

jest tak - wyjeżdżasz z posterunku Marokańskiego i musisz przejechać tzw pas ziemi niczyjej. Jest tego może z kilometr i faktycznie jest to off. Ale ....
Żaden horror. Miejscowi tam osobówkami pomykają i TIR-y z naczepami. Owszem wolniej ale jedziesz.
Nie rozumiem w ogóle jak można się tam zgubić.
Majfrendy Ci się przyczepią - ale to standard. Licz na calą granicę ok 4 godzin.
Wymień kasę na granicy Mauretańskiej - kurs kolo 350 do euro
Kup też ubezpieczenie - w Mauretani jest takie prawo że jak będziesz mial stluczkę to zawsze winny jest ten co nie ma ubezpieczenia.
Zatankuj przed granicą po stronie Marokańskiej - na samej granicy jest stacja.
Za granicą Mauretańską nie zjeżdżaj z asfaltu

Jeszcze jedno - granica jest chyba zamknięta na noc więc skąd opis slabego oświetlenia

Neno 16.05.2012 03:59

Tak, faktycznie - było było, że na noc zamykana granica a wieczorem jakieś numerki rozdawali tym co zostali, by rano był porządek.

Opis z jakiejś strony organizującej wyjazdy 4x4. Więc sobiemysle, że skoro oni samochodem ( Patrol po przeróbka za grube $ ) mieli horror...

Do Majfrendów już się przyzwyczaiłem :)

Co do paliwa- nie ma problemów z przewiezieniem czegoś więcej niż w zbiorniku ? Bo wspominałeś mi swego czasu o kłopotach z benzyną w Mauretanii więc chciałem zabrać min 2, może nawet 3x5L na zapas. Kanistrów raczej miał nie będę - raczej baniaki po wodzie mineralnej...

Cytat:

Napisał kajman (Post 239462)
Kup też ubezpieczenie - w Mauretani jest takie prawo że jak będziesz mial stluczkę to zawsze winny jest ten co nie ma ubezpieczenia.

Ooo widzisz- tego nie wiedziałem i bym myślał , że naciągać chcą ;)
Drogie toto ?
Na jaki czas sprzedają ?
Bo Mauretania raczej tylko tranzytem będzie.

Cytat:

Napisał kajman (Post 239462)
Za granicą Mauretańską nie zjeżdżaj z asfaltu

Miny ?

Cytat:

Napisał kajman (Post 239462)
Jeszcze jedno - granica jest chyba zamknięta na noc więc skąd opis slabego oświetlenia

A cholera ich wie o co im z tym oświetleniem chodziło - a granica - pisali, że zamykają chyba o 18 (jakoś w tych okolicach tam chyba słonko zachodzi - przynajmniej w listopadzie).

puszek 16.05.2012 07:33

Miny, przynajmniej tak twierdził jakiś gość tamtejszy w Toyocie ..a tak fajnie szło....:at::at::at:

Neno 16.05.2012 14:10

Lepiej nie ryzykować!

remi 22.05.2012 09:03

miejmy nadzieje że nie taki diabeł straszny jak go malują, ludzie tam jakoś zyją w końcu :P


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:29.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.