Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Kwestie różne, ale podróżne. (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=80)
-   -   Rajd Albanii 2012 (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=12398)

walek 02.03.2012 16:21

Aż sie chce być kobietą :) tyle samo frajdy za pięc razy mniej

dopra 04.03.2012 16:35

Cytat:

Napisał czosnek (Post 224882)
Po co jechać na afrykański zlot kiedy można taniej kupić kiełbasę i zjeść pod namiotem ;)

Wydaje mi się, że nie jest to wygórowana cena za możliwość poczucia prawdziwej rajdowej atmosfery.

zawsze można zapłacić 140.000$ za rajd dakar, dodam tylko, ze tyle kosztuje możliwość startu, jeszcze trzeba dolecieć do Am. pld. i przetransportować motocykl........:)

sambor1965 18.06.2012 18:31

Tak z kronikarskiego obowiązku, bo jak widzę sami się nie pochwalą:

Wyniki
http://www.rallyalbania.org/ra_12/results.html

Gratulacje dla Oli i Jurka za ukończenie imprezy. Inni tacy twardzi nie byli.

https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net...69327183_n.jpg

JarekO 18.06.2012 18:53

Gratulacje! :Thumbs_Up:

majki 19.06.2012 09:34

Gratki!! :Thumbs_Up:
Trochę posłuchałem, jakieś fotki widziałem, było grubo i trochę żałuję, że nie pojechałem. Ale next tajm się bardziej postaram... ;)

Ola 19.06.2012 10:12

10 Załącznik(ów)
Na razie tylko skrótowo, kilka zdań - bo jeszcze dochodzę do siebie.

To było na pewno nie lada doświadczenie. Mój pierwszy rajd - więc nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać. Trochę posłuchałam opowieści rajdowych, ale mało adekwatnych (bo głównie Orlenowców, a więc to zupełnie inna liga) i tak naprawdę jechaliśmy "w ciemno". Teraz mam oczywiście baaaardzo dużo przemyśleń i chętnie się z Wami podzielę. Może innym pomoże to rozwiac wątpliwości i zachęci do spróbowania sił w tego typu imprezach. Bo jak na razie informacji o rajdach z pierwszej ręki jest mało: jakoś Ci co startują, nie bardzo potem mają ochote o tym pisać. A jak wiadomo - od kuchni najlepiej sie dowiadywać.

Roadbooki i trasa rajdu były przygotowane fantastycznie. Objechaliśmy praktycznie całą Albanię, w przeważającej większości małymi górskimi ścieżkami. Terenowo trasa była o wiele trudniejsza niż się spodziewałam: przez wszystkie dni tylko góry i mega duż kamieni. Własciwie to było 5 dni non stop pracy na młocie pneumatycznym. sporo podjazdów i strome zjazdy. Dużo jeżdżenia po korytach rzek: wyschniętych albo z przejeżdząniem przez wodę. Trasa ewidentnie była przygotowana pod małe motocykle: większość startowała na KTM EXC 450 lub odpowiednikach, ale do takiej pojemności. My jechaliśmy na KTM 690 enduro enduro R. Daliśmy radę, ale była to jednak lekka męczarnia, a na pewno motorki zafundowały nam dwa razy więcej zmęczenia niż małe enduraki. Stratowały dwie Afryki: jedna z zawieszeniem od KTMa i jedna normalna. Dojechala tylko ta pierwsza. Poza tym było trochę dużych KTMów, ale większośc z nich się wycofała. Pierwsze przemyślenie było takie: jakbym wiedziała, że taką traskę nam szykują, to bym wzięła moją 200-setkę, zamiast męczyć się na "kobyle". No ale... wiem to dopiewro teraz. Generalnie z motocykli około 40 zawodników się wycofało. 10 osób się połamało. 5 samochodów miało ostre dachowania i musieli zrezygnować (w tym lider całego rajdu, który dachował przed ostatnim którkim odcienkiem specjlanym). Reasumując: traska przecudna, zarówno widokowo, jak i terenowo, ale dość wymagająca i wyczerpująca. Sam kraj - absolutnie cudny, a ludzie przemili.

Co do organizacji rajdu. To była już ósma edycja Rally Albania. Widać, że organizatorzy co roku wyciągają wnioski i się uczą na własnych błedach (przynajmniej tak twierdzą Ci, którzy starowali już kilka razy). O plusach i minusach organizacyjnych napiszę w relacji.

Generalnie rajd określiłabym jako pół-profesjonalny. Większośc startujących to całe teamy, z zapleczem serwisowym i mechanikami. Czołówka przygotowywała się do Dakaru. Na szczęście było też sporo "niezrzeszonych", startujących z mniejszą napinką i na większym luzie. Czyli dla każdego jest tam miejsce.

Póki co jestem jeszcze wymęczona, ale szczęśliwa, że dojechałam cała, i że motorek spisał się na medal i nic mu się nie stało. Z polskiej ekipy rajd ukończyła połowa.

O szczegółach z każdego dnia rajdu coś spróbuję napisać. Własnych zdjęc oczywiście nie mam w ogóle, ale postaram się pozbierać od ludzi, którzy coś robili, tak żebyście mieli pogląd jak wszystko wyglądało.

na początek kilka ujęć z trasy.Ah - cudnie tam było....

Zamieszanie na starcie
Załącznik 32143

Prolog był po plaży. Około 8 km wzdłuż morza. Ręce bolały, ale to i tak nic w porównaniu z kamieniami. To był właściwie jedyny dzień z piachem. Potem tylko góry i kamienie, kamienie, kamienie.
Załącznik 32141

Załącznik 32134

Na pierwszym odcinku specjalnym jeden z naszych kolegów złamał nogę, ale dzielnie nie tracił hartu ducha. Grzesiek to mega twardziel.

Załącznik 32137

Na trasie często mijalismy szmaragdowe jeziorka albo przejeżdżaliśmy przez rzeki.
Załącznik 32135
Załącznik 32142

Kamieniste podjazdy i zjazdy właściwie się nie kończyły.
Załącznik 32138
Załącznik 32140

Trochę błota było, szczególnie na leśnych odcinkach. Przez cały rajd ani razu nie padał deszcz - na szczęście. Inaczej byłaby rzeźnia: czerwona mega śliska glina, w połączeniu z kamieniami.
Załącznik 32139
Załącznik 32136

Pozdr i dzięki Wszystkim za miłe słowa :Thumbs_Up::)

stopa-uć 19.06.2012 11:25

OLU
Zawsze podziwiamy CIĘ.
Gratulacje

CIA"Ł

kiub 19.06.2012 12:55

Super!
Pisz, z pewnością wielu chętnie poczyta.

jurek 20.06.2012 10:01

Cześć,

Było świetnie, ale jak Ola pisała na cwajtaktach byłoby więcej funu i mniej zmęcznia. Dla mnie było to całkowicie nowe doświadczenie , zaskoczony jestem, że nawigowanie na roadbooku nie jest takie strasznie jak to ogólnie się o mówią.
Co do przemyśleń, to dwie kwestie są niezmiernie istotne a mianowicie:
- przygotowanie fizyczne . Trasa całego rajdu miała ok 1500 km z czego spora część to odcinki specjalne. Duża część jazdy jest na stojąco.
- opony "musy" - na 690-kach mieliśmy niestety opony dętkowe z najgrubszymi dętkami ale i tak złapaliśmy dwie gumy. Zakończyło się to niestety 2,5 h karą:( przy każdym spóźnieniu na start.

mirek-wroc 22.06.2012 11:09

Kurde przezajebiste tereny i fotki - czekamy na relację.
Super że były też ekipy bez napinki na punkty. Podziwiam tyle km na stojaka.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:13.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.