Sojusz polamancow w akcji :D;)

A co do sondy, ktora lubi/nie lubi szybkich spalin, to czasami tak wlasnie jest - i nie znaczy to, ze nie dziala w ogole, ino ze dziala nie tak jak powinna. Przykladem uklad wydechowy do mojej cegly - wymagana/zalecana jest pucha, w ktorej gazy moge sie 'wstepnie' rozprezyc. I wlasciwie wszystkie aftermarketowe wydechy maja taka puche na pokladzie, niby po co.. brzydka taka, no i zawsze troche wazy.. :haha2:

Nie wiem ile masz tych sond. Ja mam (i miałem we wszystkich motocyklach i samochodach) sondę w kolektorze wylotowy. Cokolwiek zamontujesz dalej niema to wpływu na działanie sondy. Trochę inaczej jest gdy jest druga sonda za katalizatorem ale i tu także nie chodzi o prędkość gazów.

Przeciez sonda lambda z tego co mi wiadomo sluzy tylko i wylacznie do pomiaru "mieszanki" w spalinach a nie do pomiaru szybkosci ich wylotu. Totalnie nie rozumiem tej dyskusji.

a dokładnie: czujnik mierzący zawartość tlenu w spalinach

W cegle sonda jest przed pucha 'rozprezajaca', w ktorej sa tez katalizatory (bo sa dwa).

Nie wiem po co jest 'rozpreznik' ale producent go przewidzial (a w nastepcy cegly czyli K1200S juz go nie ma..), i producenci zamiennikow wydechu tez to montuja :)
Gdyby nie byl potrzebny, nie robiliby tego jak sadze.

Szwed, te szybkosc tos se sam wymyslil sugerujac sie tym, co ja napisalem :D
.. ale nie chodzilo mi o szybkosc, z jaka spaliny opuszcza uklad, tylko o to, ze nie moga tego zrobic za szybko :)
I pisze o tym, co jest w moim moto - i tylko o tym. W innych takiego rozwiazania byc nie musi/nie ma, mimo ze maja sondy.
Na koniec rysunek pogladowy:
http://jareg.huron.net.pl/moto/cegla-i-remus2.jpg

.. a w tej puszce mniej wiecej wyglada to tak:
http://jareg.huron.net.pl/moto/k1200rs-wydech-v1.jpg
.. u mnie w praktyce tak:
http://jareg.huron.net.pl/moto/k1200...by_Falko-7.jpg

A zebyscie wiedzieli, ze wydech w cegle to dosc skomplikowana zabawka, tak oto zdjecie srodka..
http://jareg.huron.net.pl/moto/k1200...by_Falko-6.jpg

No właśnie, puszka nie jest po to, by sondzie było lepiej :)

No to po co jest..? Te puszki w tlumikach akcesoryjnych maja w srodku taka przegrode z dziura, jaka jest u mnie - i nic wiecej :D

A ja mam taką historyjkę, kiedyś w moim samochodzie mechanik nie mógł (pewnikiem nie chciało mu się ) wykręcić czujnika "lambda", więc wywalił dziurę niżej (0,5 m dalej) i tam se włożył.
No i kicha autko coś nabrało większego apetytu na paliwko. Kolejny kolo przesuną sondę na swoje miejsce i po problemie.

Niem mam bladego pojęcia dlaczego tak się stało, ale wniosek z tego taki: to nie jest bez znaczenie czy wkłada się bliżej czy dalej.

jakby zamontował 5 cm dalej to niebyło by problemu, ale pół metra to przegięcie, do tego czasu tlen zdążył się wypalić w gorącej rurze wydechowej i lambda pokazywała głupoty.