Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Hamulce, kola, opony (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=8)
-   -   Smarowanie tłoczków hamulcowych i prowadnic... (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=17363)

matjas 25.03.2013 22:37

Cytat:

Napisał Kazmir (Post 302831)
W ten sposób "zarzynasz" nieświadomie klocki hamulcowe.
Cylinderek składa się na płyn hamulcowy.

:Thumbs_Up::Thumbs_Up: mądrego aż miło posłuchać

Dzieju 26.03.2013 07:52

Cylinderek składa się również na smar który jest w zestawie z gumkami.
W larsonie dają taki różowy.
W Vectrze też na to składałem i nie ma żadnych przeciwskazań do użycia.
Jak się np. nie ma to oczywiście na płyn hamulcowy.

mikelos 26.03.2013 09:27

Panowie, polecam serwisówkę Hondy, strony 15-22. Smarujemy (np. ATE Bremszcilinder) prowadnice zacisków oraz zewnętrzne uszczelki (te cienkie - tzw dust seal) w cyliderku. Tłoczek i grubszą uszczelkę w cylinderku faktycznie smarujemy tylko płynem hamulcowym. Osobą sprawą (opcjonalną) jest smarowanie tyłu klocka i blaszek trzymających klocek od góry i od dołu - do tego można użyć właśnie ATE Plastilube. Tak rozumiem cały temat, ale może niech Szparag to pokropi święconą wodą :)

https://lh3.googleusercontent.com/-u...smarowanie.png

matjas 26.03.2013 09:35

1 Załącznik(ów)
O! - w międzyczasie Mikelos dopisał w sumie to samo co i ja :D


Cytat:

Napisał Dzieju (Post 302885)
Cylinderek składa się również na smar który jest w zestawie z gumkami.
W larsonie dają taki różowy.

Niby tak ale to nie do końca jest tak po prostu jak napisałeś.
Prawda leży tuż obok bo pośrodku między Twoim postem a postem Kazmira. Napiszę swoje dwa słowa ale oczywiście otwarty jestem do dyskusji.

1. Po pierwsze - nie wolno smarować uszczelek tłoka w zacisku czymkolwiek co jest oparte na nafcie/ropie. Spowoduje to spuchnięcię uszczelek i pójdą w pi.du. Może to spowodować nawet zablokowanie tłoczka.
2. Po drugie - znając zasadę działania zacisku hamulca tarczowego NIE chcemy smarować uszczelki CIŚNIENIOWEJ tłoczka czymkolwiek innym niż płynem hamulcowym DOT4. Gwoli wyjaśnienia dla młodszych stażem - uszczelka ta w pewnym sensie 'łapie' tłoczek i tak ma być. Jej elastyczność powoduje, że po zluzowaniu nacisku na dźwignię hamulca tłoczek wraca w głąb zacisku te ułamki milimetra i to wystarczy aby klocki nie tarły w spoczynku o tarczę. Tu kłania się post Kazmira.
3. Po trzecie - znając wysoce higroskopijne właściwości płynu hamulcowego NIE chcemy po złożeniu zacisku doprowadzać do sytuacji w której cienka warstwa DOT4 pozostaje na tłoczku po stronie klocka i jest eksponowana na wodę i inny syf. IMVHO najlepszym wyjściem jest wprowadzenie tłoczka do zacisku DELIKATNIE posmarowanego DOT4 na te 3-4mm już za uszczelkę ciśnieniową i wtedy można delikatnie posmarować tłoczek po obwodzie smarem do tego celu /szczerze mówiąc używałem silikonowego smaru i było zawsze OK/.

Co osiągamy w ten sposób? - w cylinderku mamy TYLKO płyn DOT4 - na linii uszczelka ciśnieniowa i tłoczek mamy tylko DOT4. Cienka warstwa smaru silikonowego zostanie starta przez uszczelkę przeciwkurzową przy wciskaniu tłoczka na miejsce i zostanie powyżej linii tejże uszczelki.
DOT4 /bo zawsze odrobina zostanie/ nie będzie miał styczności z powietrzeem i wodą i nie będzie korodował nam tłoczka i zacisku powyżej linii uszczelek.

Na koniec powiem jeszcze, że flaki mi się wywracają jak widzę jak w serwisach moto wymienia się klocki. Klocka już w zasadzie nie ma, tłoczek maksymalnie wysunięty i usyfiony na maxa więc psikają z wierchu jakimś brake cleanerem mniej więcej i wpychają tłoczek z całym tym syfem co został przez uszczelki do zacisku :dizzy: Co dzieje się z uszczelkami i płynem w środku nie muszę pisać. Tak niestety w większości przypadków się to odbywa.
IMO wymiana klocków ma miejsce raz na sezon jak idzie OK a jak nie to może i co dwa-trzy... Warto zajrzeć do zacisku bliżej wtedy. Wymienić płyn i zrobić przegląd. Heble to coś co powinno działać zdecydowanie lepiej niż silnik gdybym miał wybierać.

Co do samego smaru dedykowanego to jest takie coś jak na fotce. Na bazie smaru silikonowego i oleju rycynowego. Nie jeść :D

Kazmir 26.03.2013 16:05

Matjas wraca wiara w ludzi:Thumbs_Up::):Thumbs_Up:
Kod:

Tak rozumiem cały temat, ale może niech Szparag to pokropi święconą wodą
Księdzem nie jestem, ale w tym przypadku ja też mogę poświęcić;)

szparag 28.03.2013 10:14

Jak zwykle racja leży gdzieś po środku i każdy ma trochę racji. Opiszę jak ja to robię tak by działało w najbliższym czasie. Jestem umówiony z Baginsem na sesje foto, ja dorobię takst i będzie myślę wszystko jasne.
Pozdrawiam

podos 28.03.2013 10:19

Cytat:

Napisał matjas (Post 302905)
1. Po pierwsze - nie wolno smarować uszczelek tłoka w zacisku czymkolwiek co jest oparte na nafcie/ropie. Spowoduje to spuchnięcię uszczelek i pójdą w pi.du. Może to spowodować nawet zablokowanie tłoczka.

Guma naftę i ropę znosi ok, za to nie znosi benzyny, rozpuszczalników rozcienczalników.
W koncu łancuch oringowy naftą sie myje i nic sie nie dzieje. Inna sprawa ze nie ma potrzeby myć zacisków takimi preparatami...

czy mylę sie?

matjas 28.03.2013 11:56

Cytat:

Napisał podos (Post 303461)
Guma naftę i ropę znosi ok, za to nie znosi benzyny, rozpuszczalników rozcienczalników.
W koncu łancuch oringowy naftą sie myje i nic sie nie dzieje. Inna sprawa ze nie ma potrzeby myć zacisków takimi preparatami...

czy mylę sie?

No może troszkę piszesz nie tak - bo można naftą ale ropą już nie prawda? Zwykłe oringi w łańcuchu niezbyt to lubią.
I nie chodzi tu tylko o umycie ale o stałą ekspozycję.

Te smary do zacisków są przede wszystkim kompatybilne z DOT4 i to jest cały bajer. Nie mm pewności czy ta guma w zaciskach też nie jest jakaś specjalna...

Pewne jest jednak to, że po 'tamtej' stronie w zacisku jest mocno wskazane aby był tylko płyn hamulcowy.

:D

motomax 28.03.2013 19:00

hm ja zawsze smaruję gumkę przeciwpyłową po całej jej powierzchni i tą drugą ciśnieniową również smarem ATE do tłoczków

zamawiając w Hondzie te gumki dostaje je w opakowaniach w których są już fabrycznie smarem posmarowane.

skoro honda to robi i mi też chyba wolno
nigdy nie smaruję tylnej powierzchni klocka jak i pręta mocującego czy blaszek ślizgowych(moim zdaniem jest to bezsensowne i na krótką metę,wystarczy dobry teren z błotkiem i smary znikają)
nie spotkałem sie w motocyklu z czymś takim jak piszczenie klocków,w samochodach owszem(ale to inne tarcze i zaciski)

ja do tej pory kilkadziesiąt zacisków w motocyklach klientów mam za sobą i do tej pory nikt nie narzeka i sie nie skarży.

po wyczyszczeniu i przeszlifowaniu tłoczka również go smaruje,ale tak cienko by w wewnętrznej stronie zacisku ni zgromadzić zbyt dużej ilości smaru.
jest to żę tak powiem natłuszczenie.

prowadniece smarem do prowadnic ate.

a co do gumek w zaciskach na pewno nie są odporne na olej z zawieszenia.

każdy robi inaczej i ma swoje spostrzeżenia :)

Mixajlo 28.03.2013 20:55

Cytat:

Napisał motomax (Post 303595)
po wyczyszczeniu i przeszlifowaniu tłoczka również go smaruje

O co chodzi z tym szlifowaniem tłoczków?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:30.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.