Potwierdzam, mam płatnego Osmanda na Androida i działa...

Jest to apka która tworzy tzw panel z wyborem do 6 aplikacji. Mam ustawione że zawsze w poziomie i nie wyłazi mi do głównego ekranu androida. Dodatkowo ma pomiar czasu, długości trasy itp.

Więcej można doczytać tutaj: https://www.drivemodedashboard.com/


Używam głównie z płatną wersja Osmand i Locus Pro. Trasę planuje na kompie i przesyłam przez Google drive jak udostępnie sieć w telefonie dla Oukitela.

Dzięki Pany za opinię. Na razie zostaję przy Xcoverze, bo poręczniejszy do codziennego użytku i ma dobry aparat.

Co do apek to Locus Pro jest świetny na tyle, że ostatnio przestałem używać Garmina. :)
Ilość możliwości ustawień i funkcji onieśmiela, ale to do przejścia. :)

Racja. Locus jest specyficzny i na początku człowiek nie za bardzo ogarnia te funkcje wszystkie. Nie chcę niczego innego:)

Jakby kto szukał Oukitela w dobrej cenie to jest na Ali za 100 $ (przez Revoluta wychodzi 435 PLN a po kursie Aliexpress to 460 PLN) po zastosowaniu kodu: 5MAY10
504,38 zł 55%OFF | [Światowa premiera] Oukitel WP20 wytrzymały smartfon 5.93 "HD + 4G + 32G 6300 mAh Android 12 telefon komórkowy 20M czterordzeniowy telefon komórkowy
https://a.aliexpress.com/_mtt9ZKA
Oczywiście jego parametry nie powalają ale do nawigacji powinien się nadać.
Taka cena do 28 maja.https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...7c7c1913a2.jpg

Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka

Hej, mam pytanie. Od wielu lat używam garminów, obecnie zumo 590.

Czy któryś z tych telefonów o dziwnej nazwie jak oukitel czy coś takiego jest podobnie wygodny w używaniu na moto? Są do nich jakieś uchwyty z szybkim podpięciem ładowania? Tak aby było to bez kabelka USB.

Odporne na wstrząsy itp, choć moto to szosowo używany GS.

Dzięki za porady i podpowiedzi. Mój telefon obecny się kończy powoli i pomyślałem że może bym sprawił sobie 2w1.... Mimo że zawsze od tego stroniłem.

Pozdrawiam
Zimny

Większość telefonów jest bardziej wygodna w użytkowaniu niż zumo :D.
Outikel chyba nie ma ładowania indukcyjnego więc będziesz się musiał pieprzyć z kabelkami jednak. Zawsze możesz opitolić to ZUmo i styka na WP20 z uchwytem.

Lepszy kabel magnetyczny dobrej jakości od ładowarki indukcyjnej , każdy telefon się nadaje ,trzeba pamiętać że aparat ma niską przeżywalność na motocyklu , wstrząsa się stabilizator obrazu czy jakoś tak . Raczej Tobie to nie grozi bo gs nie trzęsie , myślałem ostatnio o montażu ekspresu do kawy obok zegarów bo na Orlen pogorszyła się ostatnio jakość farby z wodą , przepraszam kawy-:) aha i zawsze ściągam sobie mapy offline zapobiega to braku kontaktu z bazą w górach i na zadupiach-:)

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

Jak zwykle są dwie szkoły. Moja szkoła mówi że żaden telefon nie zastąpi garmina, druga szkoła mówi że tylko telefon. Mam garminowską ładowarkę do telefonu przy motocyklu i używałem tylko w Izraelu do momentu kiedy nie zainstalowałem mapy w garminie. Obecnie jestem na etapie pomysłu, czy potrzebuje mieć garmina inreach, staram się ten pomysł rozchodzić.

Samego inreacha miałem i zamieniłem na urządzenie nawigacyjne z tą funkcją.

No i ja właśnie tak od okolic 2010 używałem sobie z większym lub mniejszym powodzeniem garminów. Były 64S, Montana, Oregon, Zumo 390 przez kilka ładnych lat a ostatnio - zumo 590. Na XT szkoda mi było kapusty, może to błąd.

To co lubię w Garminie to to, że ZAWSZE działa. Lepiej, gorzej - ja nigdy nie używałem go jak jedynej światłości a jak pomocy nawigacyjnej. I do tego się sprawdza. A że czasem prowadzi w jakiś dziwaczny sposób - no cóż, adwenczer :-)

Eksperymenty z telefonem różnie wychodziły - choć ostatnio, jak jeździłem po polesiu odpaliłem nawigację google i zaskoczony byłem jak dobrze było widać na telefonie i jak dobrze to w sumie działało. Telefon Honor 9 czy jakoś tak.

Tylko ta kablownia, brak wodoodporności itp. Dlatego pytam... Garmina klik - wpinam, klik wypinam i już.

Sprawdzę ten kabel magnetyczny, to jakaś nowość, może być że to dobre.


Aaaa... i jeszcze jedno. Obsługa w rękawicach. Jakiś telefon to ogarnia?

Przewrotnie powiem, że zaczęli robić rękawiczki do smyrania ekranów.
Nawet widziałem w internecie porady jak przystosować samemu rękawiczki do smyrania.
Moje enduro szmaciane rękawiczki dają radę z ekranem.

Kable magnetyczne mam przetestowane - baseus z okrągłą końcówką 3A i 5A. Podłączony do dobrej ładowarki ładuje nawet za szybko. Na asfalt to fantastyczna opcja. W terenie - zależy. W ostatni weekend na SOSMA - pierwszą połowę trasy ładowało super. W drugiej chyba bardziej trzęsło i ładowania praktycznie nie było.
Jakby ktoś zrobił obudowę na telefon z aktywnym chłodzeniem, ładowaniem na które deszcz nie ma wpływu i jest opcja szybkiego wypięcia żeby zrobić zdjęcie - daję każde pieniądze. Tak to niestety trzeba kombinować, dwa telefony, albo uchwyt przewiewem, nie za szybą.

a ja miałęm sprzedać moje 60CSx ale pokazałem synu /12+/ jak ogarniać Mapsource, AllTrails a w Google Earth grzebał już od dawna.
luksus - mówię, rysuj trase off road do źródeł Widawy - 60km. jedziemy rowerami na piknik na dwa dni. JEB! zrobione.
nawet nie musiałem powtarzać. jęczał, że jednak jakiś asfalt jest po drodze :)

nie było /lub było mniej/ counterstrike'a i nie było telefonu dzisiaj. same sukcesy. Garmin zostaje :D

jeżeli jeździcie w terenie to zapomnijcie o iphonie, po raz drugi padła stabilizacja obrazu w aparcie
w sumie na ER24 rozmawiałem z chłopakami i chyba wszystkim co mieli iPhone przypięte do kiery padła stabilizacja ekranu, naliczyłem co najmniej 3 przypadki i to w różnych modelach 11, i nawet koledze w nowiutkiej 13nastce też padła stabilizacja

Co proponujecie ze sporym ekranem i dobrą widocznością?

Garmin Montana.

Ale nie użyjesz tego do Roadbooka takiego jak na ER24.

Jak to ma służyć do roadbooka to tylko fon z gatunku pancernych. Dodam że stabilizacja pada też w innych markach niż Apple.

To jest taki trochę święty gral teraz. Telefon, wodoszczelny, nie za duży i ciężki, z dobrą baterią, bardzo jasnym ekranem, androidem bo jest więcej dostępnych aplikacji. Kolejna bardzo ważna rzecz o której mało osób myśli to odprowadzenie ciepła. Jeśli telefon będzie za szybą to się zagotuje, przez co będzie wolniej działał i nie zostanie naładowany. Za to w takim "statycznym" użyciu spokojnie można by zrobić zewnętrzny radiator ale nie ma go za bardzo jak podłączyć.

na ER24 kilka osob jezdzilo z tabletami - marki i modelu nie pamietam...

PZDR

Qter

Zwycięzca klasy Rally jechal z Samsung Galaxy Tab Active. Bardzo czytelny do pracy z roadbookiem.

Nie taki sam tablet jest w standardzie w AJP PR7?

Odnośnie tabletu to wprzekleję posta z Facebooka do wątku "Jak doposażyć 690tkę"

Na ten przyklad, stworzylem antyzabijacz telefonu. dziala. Nie zmienia to faktu, ze lepiej sobie kupic jakis tanszy telefon do nawigowania niz najnowszego flagowca.

Redrobo fajny patent jak i wykonanie. :Thumbs_Up:

Rozglądam się za telefonem wszystkoodpornym który ma służyć też jako nawigacja na moto. Parametry min to ekran ok 6,4 5G pamięć powiedzmy 8/256 no i ta wodoodporność. Czy ktoś z Was może polecić jakieś konkretne modele?

Samsung Galaxy A53. Dostałem taki z firmy i jakże się zdziwiłem, że można go zanurzyć pod wodę.
Z poprzednim niewodoodpornym A51 też dużo jeździłem w deszczu i tylko raz odmówił współpracy.

PS
Niestety odporności na drgania i paciaki nie znam.

Szajsunga S22 mam. IP68 posiada. Na moto w deszczu używałem a na kajakach miał kilka wodowań i nic mu nie dolega.

Zupełnie zapomniałem o odporności na wstrząsy a to też ma znaczenie.

Są pono specjalne uchwyty amortyzujące wstrząsy. U mnie drgania nie uszkodziły ani razu obiektywów, a latam ze smarkfonami odkąd się pojawiły jako standard.
Jedyne co, to zawsze wyłączam autoobracanie ekranu, bo od drgań głupiało i miałem często mapę do góry nogami. :D

Od dwóch lat mam wszędzie se sobą IP SE II gen. Daje radę, wody się nie boi. Jak zamoknie nie chce się ładować - zabezpieczenie. Dobry fon na motor, rower i do pracy. Dodatkowo mam na nim dwa numery - drugi jako wirtualny SIM.
Bardzo dobry ekran widoczny nawet w słońcu mimo iż nie jest transrefleksyjny.
Wytelepotany na rowerze i CRF - nic mu nie dolega. Wiadomo - musi mieć ładowanie do jazdy powyżej 2-3h.
Mogę śmiało polecić.

Od 4 lat mam Galaxy tab active jako tablet do roboty - diagnostyczny. Jest za duży na motocykl jak na moje potrzeby ale działa prawidłowo, bateria trzyma baaardzo długo i jest dość pancerny. Nie wiem jak z odpornością na wodę. W tej chwili można kupić za około 450 złych - można do niego dokupić dedykowane uchwyty jakie były używane w spedycji - zapewniające ladowanie.
Ten tablet działa również jako telefon jeśli zapoda mu się kartę SIM z numerem. Dobre urządzenie. W połączeniu ze wzmiankowanym uchwytem jako stałe wyposażenie duala - bardzo dobre.

https://jvd-parts.com/pl/Zasilana-po...waAnI4EALw_wcB

Czytaj co napisano a potem dodaj kilka znaków zapytania mniej.

Już się poprawiam. Mama kazała przeprosić.

Pozdrów matkę. Mądra kobieta ;)

I ja teraz stanąłem przed wyborem nowego telefonu.
Miałem 4 lata MI9 i ogólnie zadowolony byłem. Szybki, dobre zdjęcia. Nie zamulał, nawet robiąc kilka rzeczy na raz. Zaczął się "sypać" wyłącza się sam, mimo że bateria naładowana i podobnie sam restartuje.
Szukam coś na jego miejsce, nie musi być wodo i idiotoodporny( porządne etui wystarczy)
Co byście na dzień dzisiejszy polecili do 2k ? Ma mieć dobry aparat i nie lagowaći wytrzymać kilka lat ;) Im więcej czytam opini, tym mniej wiem tak naprawdę.

Może popatrz na flagowce sprzed 4 lat.
Ja przejrzawszy oferty wymieniłem baterie za 250 zl i mam nadzieję na następne 4 lata (samsung s10e - rozmiar ma znaczenie!). Widziałem nówki za 1500 PLN.
Jak kupowałem, to kosztował trochę ponad 3k.

Służbowe srajfony leżą jeden po drugim w szufladzie i się kurzą.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Jeżeli możesz odrobinę naciągnąć budżet to oneplus 10t 5g robi robotę. i to ładowanie 150w, chwila na kablu i znowu 100%.

Ja dla odmiany polecam ajfony - nie mają u mnie łatwego życia a wszystko działa jak trzeba. Jeśli Cię nie wkurwia sam interfejs / menu ajfona to kup np. coś starszego co Ci się mieści w budżecie. Z jednym ale: w tych najnowszych optyczna stabilizacja obrazu nie znosi drgań motka więc jeśli chciałbyś go przyczepić to albo specjalny uchwyt albo weź coś starszego np 8ke. W tej chwili odkurzyłem starą 7ke żeby przyczepić do motorka jako navi.

Tak jak pisze Bukowski, telefony poprzedniej generacji. W tym budżecie, spokojnie kupisz Galxay s20 5G, na znanym portalu aukcyjnym.

Realme GT2 dużo ramu i pamięci 12/256 ostatnio nowy kupiłem za 1700 pln.


Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Podobnie jak Wojtasa uważam ze ajfony mają tą zaletę że one działają po 5 latach tak jak pierwszego dnia. Mój ojciec nie wiem ale z 8 czy 10 lat ma 5S. Ja kiedyś używałem pierwszego SE długo…

Oczywiście androidy dzisiejsze też robią robotę. Sam używałem i tego i tego i powiedziałabym ze to kwestia preferencji. Faktyczny problem to wrażliwość tej stabilizacji aparatu - a przecież świetny aparat to jedna z głównych zalet ajfona.

Moja mama używa do dziś pierwszego se

Używam tego samego modelu, (S10e) daje radę, mam w nim wszystko, milion aplikacji, komunikatory, pocztę, jeździ na motocyklu, na rowerze, upadł kilka razy nie dbam o niego za specjalnie a mimo to robi robotę i super zdjęcia.
W zeszłym roku kupiłem drugi identyczny (po odświeżeniu) za 1000 PLN i też bez zastrzeżeń.

Mam pytanie o S10e bo jak patrzę to ma on poniżej 6 cali. Jak jest z działaniem po takich 4 latach - chodzi mi o to ze na ogół androidy po 2-3 latach zaczynały mulić, a jak nie dostawały już aktualizacji to zupełnie im dalej tym gorzej. To moja wiedza sprzed paru lat. Jak jest dzisiaj?

Miałem oppo a96 (tzn mam nadal ale leży) i nie miało żadnych problemów ale używałem tylko półtora roku. Męczył mnie trochę gabaryt tego, 6,7 cala.

Pozdrawiam
Zimny

Mam go właśnie ze względu na wymiary, jeśli chodzi o ten konkretny model nie zaobserwowałem zamulania, nie ma problemu z wgrywaniem nowych aplikacji itp. używam go bardzo intensywnie (to telefon do m.in pracy). Jedyną wadą może być bateria, która po 4 latach daje radę pół dnia. Nie przeszkadza mi to ponieważ albo mam podpięty android auto, albo pracuję stacjonarnie.

no dlatego wymieniłem, bo nie znalazłem godnego następcy w rozsądnej cenie.
Podobnie u mnie robi bez zająknięcia od tych 4 lat, jezdzil na moto, jezdzi na rowerze, zdarzyły się zamoknięcia i zawilgocenia - absolutnie bez zarzutu. Na szybie żadnej rysy, złącza mimo intensywnego używania cały czas w porządku (co prawda od roku używam już słuchawek po BT). Audio to jeszcze jedna zaleta tego modelu: jest LDAC oraz tradycyjne gniazdo słuchawkowe.

Mam wczesniejszego flagowca S9. Nic nie zamula (pomimo ustawienia procka na 80% mocy) wszystko dziala, bateria trzyma prawie jak nowa... w S10e w porownaniu do S9 brakuje ladowania indukcyjnego. Dobra sprawa w razie zamoczenia gniazda, bo samsunga nie naladujesz po wyjeciu z wody, bo ma czxukniki...

s10e ma ładowanie indukcyjne. Telefon spoko ale w porównaniu z s7 niewiele poza aparatem lepszych rzeczy. Antena wifi np. dużo słabsza w s10, bateria trzyma podobnie. Odporny jest, kilka razy już upadał i działa (w osłonce ringke fusion)

większy ekran (brak ramek) co przy małym telefonie robi duża różnice, więcej RAM.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Chyba moja Motorola umiera...tzn trochę na pewno jej pomoglemy. Co dziś pancerne, albo z dobrym sprawdzonym pancerzen powiedzmy do 1200 można kupić - przede wszystkim Whatsapp/Messenger, telefon, mieć dużą baterie i robić znośne zdjęcia. Może być różowy 😎