![]() |
Cytat:
|
Ja z nikim nie piłem :P. Rąbneli mi w nocy manele z namiotu (rozcięli tropik i sypialnie)... sam słodko spałem jak dziecko. Poszedł też pełny tankbag ze zbiornika - tu bije się w piersi, nie powinienem był go zostawiać na noc. Nie mam pojęcia kto to mógł być. Co prawda właściciel kempingu budził moje wątpliwości (namiot miałem 10 metrów od okna jego domu) ale boruty robić nie robiłem. Znalazłem na trawie spodnie i polówkę, spakowałem co zostało, policjantowi (czy on w ogóle był z policji?!) złożyłem zeznania i pognałem dalej. Najważniejsze miałem cały czas przy sobie. Se la wi.
|
Jedno jest pewne Mongolia z przed lat odeszła w zapomnienie. Biały człowiek to tylko dojna krowa.Ale sami jesteśmy sobie winni. Dobrze ktoś napisał , jedziesz w biedne rejony sprawiaj wrażenie biedniejszego niż poznani na drodze ludzie. Bogaty podróżnik-turysta nie ma lekko i nikt mu nie poda suchego chleba za darmo.
W przypadku takiej wyprawy przygotowana trwają miesiącami i wcale sie nie dziwie ze siedzi w Mongoli tyle czasu. Wizy , dopasowanie sprzętu i siebie do takich warunków wymaga planowania na miejscu.Pewnych rzeczy nie ma szans przewidzieć . Dobrze ze ma środki i czas na takie przestoje . Kto zn nas nie chciałby mieć takiego luzu czasu-finansowego? Kto nigdy nie popełnił błędu niech rzuci kamień, sam dojazd do Mongolii to już wyczyn , mc kiblowania tam to następny. Gosc już osiągnął cel i ma wielu fanów.W tej sytuacji wypada tylko go dopingować i wspomagać.W tej chwili warto mu pomoc zorganizować duplikat karty SIM . p.s nie poznaje tego forum , nie chce być złośliwy ale zaczyna przypominać forum B...W |
Cytat:
Oczywiście każdy robi jak woli ale warto pokazywać, że da się prościej/bezpieczniej. |
Cytat:
UłanBator, to nie jest cała Mongolia... Również w innych krajach wielkie miasta są mniej "gościnne" i mniej "bezpieczne", niż wiochy zabite dechami. Facet miał pecha. I być może był nieostrożny - tego nie wiemy. Zresztą on chyba szuka "przygód": Cytat:
Dlaczego się zastanawiam, czy jest żonaty - ot jestem po kobiecemu ciekawa :D |
Mozna się zastanawiać po co ludzie idą w góry w zimie i śpią tam w namiocie. W jaki celu w wieku 70 kilku lat jada na rowerze dookoła świata mając ze sobą karimatę.
Gosc ma zajawkę na taki wyczyn i można mu tylko dopingować a nie chlastać się ze to źle tamto źle. Każdy z nas robi głupie rzeczy , które mogą się skończyć tragicznie. Mogę się założyć o skrzynkę piwa ze gdyby jechał na AT to miałby na tym forum wielu fanów. Takie jednostki trzeba doceniać bo za jakiś czas będziemy wymieniać opinie na temat twardości materaca i jakości owoców morza w hotelach 4*. Myślę ze lepiej nie pisać nic niż pouczać w ironicznym tonie szalonego motocyklistę. |
Są ludzie, którzy jadą w tamte rejony zimą (o ile pamiętam np. "Podróże z Herodotem") właśnie dlatego, żeby nie było szybciej, łatwiej i wygodniej... Za 20 lat nikt z Nas nie będzie pamiętał jego dziwnych (głupich) decyzji, tylko że gościu przejechał :bow:
P.S. jacek1973 - ubiegłeś mnie ;) |
To jest forum , każdy może wyrażać swoje opinie (byleby rzeczowo i w sposób ogólnie przyjęty za parlamentarny). Dla kogoś ten kolo będzie bohaterem, dla innych nie koniecznie, z wielu przyczyn. Może sposób w jaki ten gościu realizuje swoją przygodę kogoś rozczula może bawi u mnie np. budzi politowanie. I mogę się wymądrzać na forum, bo takie mam zdanie na ten temat, chociaż sam na wschód nigdy nie jeździłem. Ale nawet na tym forum czytałem wiele wypraw i wiem, że można to zrobić lepiej. I gdy ktoś zrobi wszystko jak należy żeby podróż się udała i ma poważne kłopoty, wtedy taki ktoś budzi we mnie pozytywne odczucia i całą dusza mu kibicuję. Ale jeśli ktoś robi wszystko na opak, od samego początku.. to w sumie jego sprawa, ale no trudno żeby zjednać sobie wielu kibiców. Kiedyś na ADV.Rider.com fajną relację z podróży do Mongolii zamieścił gościu o niku Yeuop. Młody koleś na starym XT w ramonesce bez żadnego kufra z tobołem na bagażniku w pojedynkę daje radę. Koleś wzbudzał same pozytywne reakcje u wielu czytaczy i umnie też, mimo, że też poleciał na "wariata", ale mimo że miał 18 lat, to jednak zaplanował wypad w czerwcu, ograniczył ilość bagażu do niezbędnego minimum i sprzęt mimo 99 tys km przelotu był jednak lepiej przystosowany do poruszania się po wymagających drogach wschodu. No i może dzięki temu nie płakał stojąc w czarnej dupie z bezużytecznym klamotem.
|
Mi się wydaje że sceptyczne podejście bierze się raczej z tego że cała ta wyprawa śmierdzi konkretną ściemą , i albo gość opisami specjalnie wprowadza taką pierdołowatość do swojej osoby , albo tam po prostu dzieją się zupełnie inne rzeczy niż są opisywane :)
Sprzęgło mu się ślizgało , teraz jak zalał olejem samochodowym to już w ogóle mu się nie ślizga :) Telefony ukradli , miał nie mieć możliwości jechać dalej ale jednak nagle o telefonach ani słowa i jedzie dalej. |
Ja mu kibicuję i szacunek za to że mu się chciało ale trzeba przyznać że nieraz jego przygody i problemy wyglądają komicznie. Jednak nie mam w uśmiechaniu się na to drwiny czy złośliwości.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.