Nie wiem czy to dla Ciebie istotne ale bardzo długo stoi na allegro.
Co najmniej od zeszłego lata.

za taka cene mozna spodziewac sie doposazonego ideału a jak widac ani to doposazone ani idealne wiec nic dziwnego ze tyle czasu na aledrogo stoi...

A ja obalam tak dla zasady, a co? Wolno mi ! Być może cena jest zaporą. Litości teoretycy prosze:stop::mur:
Cena jest ceną, kup i sprowadź taką, golasa do kraju, oby wyszła taniej ;)

Mirek trochę luzu :)
Skoro każdy może wystawić cenę jaką chce to i pozwólmy komuś innemu się na temat stanu motocykla czy ceny wypowiedzieć.
Przecież nie od dziś wiadomo że coś jest tyle warte ile ktoś będzie gotów za to zapłacić.
Można za np ostatnie AT i 25tys wystawić tylko czy się sprzedadzą ?
Jak komuś zależy na sprzedaży to proponuje cenę osiągalną dla kupca a nie taką którą sobie wymyśli.

Przepraszam, racja, luz... ;)
http://www.autoscout24.de/Moto/Detai...d=wlkaqevpmgiq

no... mozna???

2500 Euro to ona kosztuje na miejscu , i jest to mocna okazja , co prawda czacha możliwe że była malowana , ogólnie takie ceny w niemczech rzadko się zdarzają na ogłoszeniach . Plus jeszcze 1000 km w jedną stronę , czyli wyjdzie koło 1000 zł dowóz motocykla plus rejestracja itp. Wcale nie koniecznie znowu ta niebieska ma tak przesadzoną cenę .
Scorpi tobie się akurat udało trafić jakąś okazje , ale nie koniecznie za każdym razem trzeba na to liczyć, jeżeli większa część Afryk jest sprowadzana do Polski z Niemiec , to niby jakim cudem w Polsce po doliczeniu kosztów sprowadzenia , zarobku itp , może kosztować mniej niż najtańsze sztuki na mobilu ?

Poza tym jeżeli ludzie chcą płacić za Afryki tyle ile płacą to już sprawa każdego z osobna nic nikomu do tego co się robi ze swoimi pieniędzmi .
Ja też kupiłem moją Afrykę okazyjnie i co z tego :)

Prawdą jest że u Niemców są wysokie ceny ale im zdecydowanie łatwiej "wyskrobać"
np 2500 euro.
Nasz rynek jest nieco biedniejszy to i ceny sprzedaży muszą lekko stopnieć.
Ale jak zostało wspomniane każdy płaci tyle ile uważa za stosowne.

Swoja drogą pojęcie okazji wychodzi podczas jazd, eksploatacji. Dla mnie okazją jest motocykl od pewnego sprzedawcy, który to gwarantuje mi bezproblemową jazde maszyną wynikającą z prawidłowego serwisu. Moja Afra dla porownania jest z roku 1996, a od 2002 do chwili obecnej mam pełen serwis udokumentowany, rok w rok. Nie zapłaciłem za nią mało, ale to była okazja.

Ta czarna w Mannheim stoi pod moim nosem.Odezwe sie do goscia z ciekawosci :D