![]() |
Opowieść zaczyna się super. Na zdjęciach widać, że pogoda was nie rozpieszczała. Wielki szacunek! Czekam na dalszy ciąg
|
9 Załącznik(ów)
Wiele razy w relacjach przejeżdżających koło Oleska pojawia się charakterystyczny monument: sowiecka konnica Budionnego w galopie, jakby szykująca się do skoku przez drogę.
Pomnik wrósł na trwałe w krajobraz i za każdym razem budził emocje nieoczekiwanie pojawiając się za zakrętem. Załącznik 69207 Kto widział- pamięta, kto nie widział, niech porówna z tym, co teraz zobaczyłem: Załącznik 69199 ...tylko koni żal... Czy aby na pewno? Niedaleko stąd, w czasie obrony Lwowa, w bitwie pod Zadwórzem zwanej Polskimi Termopilami w 1920r, Kozacy z wojska Budionnego zasłynęli z bezwzględnego rozprawienia się z wziętymi do niewoli Polakami http://www.lwow.com.pl/naszdziennik/zadworze.html Załącznik 69415 Jest niedziela. W Podhorcach decydujemy jechać do HP najkrótszą drogą, przez las. Chcąc zdążyć i tak nie mamy wyboru, bo jadąc twardą drogą byłoby cztery razy dalej. W ostatnim sklepie trafia nam się ostatnia bułka. Załącznik 69201 Drogę przez las pokrywa czysty lód przyprószony śniegiem. Jest kłopot z podjechaniem pod górkę- motocykle zsuwają się. Pracujemy nad techniką jazdy i posuwamy się jakkolwiek do przodu dopiero po spuszczeniu powietrza do 1atm z przodu i z tyłu. Po ruszeniu natychmiast dwójka i trzymamy się zastygłych kolein. Załącznik 69202 Załącznik 69203 Coraz wyżej i dalej robi się coraz cieplej. Co parę km przerwa Załącznik 69204 Na kapliczce resztka zatartych napisów, dziś już nie do odzyskania. Tak się kończy jakaś historia. Podobnie było z cmentarzem dawnej Huty Pieniackiej. Las i walące się pomniki. Przyjeżdżamy podtrzymać co sezonową, motocyklową akcję smarowania zawiasów cmentarnej bramy sprayem do łańcucha Załącznik 69205 Załącznik 69206 |
ATomek chylę głęboko czoło przed hartem ducha i niezłomnością w dążeniu do celu. A i dodam że ta uśmiechnięta gęba z fotki ze Lwowa zniszczyła moją słabą dziecięcą psychikę dając mi się przejechać lc8 ADV.
|
ATomka poznałem na którymś tam jesiennym podlaskim, w nocy było prawie dziesięć na minusie, wszyscy spali w psiworach, namiotach, a co niektórzy w samochodach, On zaś pod liściami i chyba jakąś plandeką. To materiał człowieka o jaki trudno w dzisiejszych czasach. Chylę czoła przed chardością ducha i siłą ciała.:bow:
|
Vertus72.
Było -7grad a podlaska horiłka miała 70, wynikowa daje przeciętny stan podgorączkowy 38,5 Taka jest moja linia obrony :) |
A ja durna cipa zamiast z Atomiuszem do Huty to zimą na elefanty jakieś zjebane germańskie jeździł....ech...człowiek całe życie się uczy.
|
6 Załącznik(ów)
Załącznik 69272
Lans. To takie medialne- wjechać motocyklem na polanę, pod koniec zimy, z dalekiej Polski Po poznaniu historii Huty Pieniackiej i wstrząsie, jaki wywołuje nawet u obcych ludzi, poeta napisałby wiersz, malarz namalowałby obraz... każdy na swój sposób starałby się wyrazić swoje emocje. Ja czuję się motocyklistą i to jest właśnie moja forma ekspresji. No, bo niby motocyklem większy trud... Nie ma takiego trudu, którego nie byłaby warta pamięć o męczeństwie 'tylko dlatego, że byli Polakami'. Wspominamy ofiary w liczbach, różnych statystykach, niejako bezimiennie. Dopiero nazwisko, status rodzinny czy społeczny a najlepiej fotografia i uścisk ręki zbliża nas we wspólnocie: zamieszkiwaliśmy jedną Polskę, tym samym językiem wyrażaliśmy emocje a zasady etyczne nadal pozostają te same. My żyjemy nadal, choć w innym czasie i miejscu. To dzięki takiemu poczuciu wspólnoty tegoroczną uroczystość na polanie uratowali bezinteresowni ludzie z Polski i Polacy z Ukrainy, którzy tak pięknie podkreślili swą więź z Biało-Czerwoną. Powiewały dziesiątki flag równoważąc brak tej najważniejszej: maszt przy pomniku był pusty. Załącznik 69277 Choć postawiony i gotowy- stał nagi... protokół dyplomatyczny... Pomnik stoi dokładnie na popiołach kościoła, spalonego wraz z setkami wcześniej katowanych Polaków- katolików; nie było Mszy Załącznik 69273 Załącznik 69274 Polanę w promieniu dwustu metrów pokrywają odłamki pomnika. Choć uzgodnienia międzypaństwowe obejmowały ustawienie tymczasowego, prostego, drewnianego krzyża, na kilka dni przed uroczystością pojawił się krzyż granitowy, pozbawiony fragmentu chorału /Z dymem pożarów/, który kandydował po krwawym odzyskaniu niepodległości Polski do jej hymnu. Dziś zapomniany, budził wiele pokoleń do wolności i wielkiego patriotyzmu. Jego miejsce zajął tekst o odnowieniu pomnika dzięki wysiłkowi Ukraińców. W odpowiedzi, Ambasador Polski nazwał odnowienie pomnika cudem i wyznaczył kierunek narracji wszystkich przybyłych oficjeli. Będąc przy głosie, reprezentując nasz kraj powiedział, że przedmówcy powiedzieli już wszystko i nie ma nic do dodania. A poza tym według niego, wszystkie mordy dokonywane były tylko i wyłącznie na tle rabunkowym. Polecam odnalezienie jakiejś relacji telewizyjnej i dokładne wsłuchanie się, bo moje dalsze pisanie nie będzie obiektywne. 2: 0 dla Ukrainy. Załącznik 69275 Załącznik 69276 |
Po Wrocławiu jeździ skurwysyn sorry za język ale mi się ciśnie z napisem na samochodzie Sława Ukrainie, gierojom sława. Budowlaniec przyjechany z UA do roboty, robi w Polsce interesy. Do niedawna jeszcze na ukraińskich blachach, w tym momencie już na wrocławskich. Podnosi ciśnienie. We Wrocławiu gdzie 75% mieszkańców ma korzenie wiadomo gdzie...
|
11 Załącznik(ów)
Załącznik 69298
Polana opustoszała. Wrażenia po spotkaniach i rozmowach tłuką się w głowie, a nam trzeba tu przeżyć choć do rana. Zaczynamy odwieczny rytuał: woda, ogień, samogon. Załącznik 69302 Załącznik 69303 Załącznik 69304 W nocy mamy gości. Po nich następnych. Jedni bardziej rozmowni, drudzy raczej z tych smutnych…Za to wszyscy razem bardzo ciekawi… Załącznik 69309 Rano przywożą catering Załącznik 69300 Załącznik 69301 Załącznik 69305 Załącznik 69306 Przed wyjazdem zbieramy wspomnienia, zalegamy za wiatrem i rozkoszujemy się ostrym słońcem. Nabieramy sił na powrót. Droga przez las do Żarkowa znacznie łatwiejsza. Lód ma konsystencję rozmoczonego wafla, choć to, co pod nim jest dalej niespodzianką. Spragnieni picia innego niż źródlana woda zahaczamy o sklep. Tu zdjęcie z Olą i Wałęsą. Załącznik 69307 Załącznik 69308 Znajdujemy drogę na powrót. Ładną, choć mocno okrężną. Mamy czas, żeby wreszcie zajrzeć w parę miejsc, ale już tu, w Pieniakach kończymy nasz rozdział z 73 rocznicą w Hucie Pieniackiej. |
jak zawsze, z wielką pasją :Thumbs_Up:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:54. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.