Widziałem to cudo techniki dziś w czasie ruchu ulicznego. Ładne to to, koleś jechał właśnie na 1 przegląd. Ale widać było przy małych prędkościach walkę z masą/ciężarem. Tak jak pisał MYku, nie ma wiele wspólnego toto z afryką i lc8. Ota takie varadero tylko w rzędówce

Rambo skoro koleś walczył to znaczy, że nie kumał jazdy i wczoraj odebrał prawko albo wcale go nie ma . ST prowadzi się przy małych prędkościach bardzo lekko i bezstresowo.

Myku coś ci sie pokręciło. Ustawić można mapy zapłonów na SPORT i TOURING. 1.2.i OFF to tryby pracy kontroli trakcji. Tylko ABSu nie da się całkiem wyłączyć ale w piachu i na szutrze w ogóle nie przeszkadza

I jeszcze jedno? Na Goldwingu wieje jak jasna cholera juz powyżej 80 km/h

Moze to i mapy zaplonow.Mi pan powiedzial,ze to ma cos wspolnego z zawieszeniem i wkrecaniem sie na obroty.W moim motocyklu Honda Africa Twin nie ma czegos takiego wiec skad mam sie znac:D

Który konkretnie?? :D
Miałem ostatnio Goldasa rocznik 2009 na cały dzień, mniej więcej przy 160km/h szyba od kasku dopiero chciał mi sie przymykać, do 140 nic nie czuć ni słychać... oprócz Dźemu na volume 40:rules::lol8:

A ile masz za przeproszeniem wzrostu? :D
Ja mam 185 cm i łbem mi rzucało jak jasna cholera. Generalnie nigdy więcej GLa nawet na chwilę. Lubię jeździć praktycznie na wszystkim ale to już jest przesada

W TVN TURBO mówili że wzywają Tenerki 1200 do serwisów - bo jest jakaś wada stelaża i może się urwać centralny kufer -Yamaha prosi aby narazie nie mocować kufra centralnego- jakby ktos z waszych znajomych ma Tenerke 1200 to niech sie zorientuje w temacie.
Wg TVN-u sprzedali w Polsce 37 sztuk.

Nie ma się co dziwić.
We współczesnej motoryzacji staje się normą puszczanie bubli a potem wezwania na poprawki..... ale klient już w butelkę nabity i się nie wycofa.

I dziwne jest to, że często zawodzi jakaś banalna nieskomplikowana pierdółka nie wymagająca jakiegoś kosmicznego nakładu pracy i inwestycji.
Co do nowej ST to niby fajny motocykl, ale też jako turystyczne enduro chyba nie do końca przekonuje... gdybym taki miał odrazu zamówiłbym gmole typu rejli w Wasiltechu , bo bez tego te wszystkie ustrojstwa po mocniejszym dzwonku posypią sie w mak. Aczkolwiek plus to ma taki, że dobry jest dostęp do tych pizdryków...ale marna to pociecha.
http://www.waspworks.com/gallery/sup...0040710_05.jpg

http://www.waspworks.com/gallery/sup...0040710_06.jpg

A tak jak po tych zdjęciach patrze, to nawet nie byłoby do czego tego gmola przymocować żeby solidnie się trzymał i chronił te wszystkie duperele... zatem to sprzęt dla wybitnych fachowców którzy nigdy nie glebią... buahaha...

zmienić całe boczne owiewki na tytanowo-karbonowe i można glebić :D

Nic takie kosmiczne owiewki nie dadzą.
Najlepiej wszystko z kewlaru ;)