![]() |
|
Łoooo, jak na razie świetna cena, szczególnie że gość sprzedaje od razu parę.
Gdyby ktoś licytował to polecam zapytać sprzedającego o rozmiar - ten model wychodził zdaje się w 4 wielkościach, a zdjęcia tak niefortunnie zrobione że nie widać metek (są na tych paskach z neoprenu z tyłu kolana). |
A mi ortopeda (sportowy, nie taki 'przychodniany') powiedział, ze dopóki kolano zdrowe, to żeby ortez nie używać, bo... No nie do końca zrozumiałem dlaczego, czasu nie było sie rozwodzić w temacie, bo ja tam z łokciem byłem.
Tak tylko wrzucam, dla tych wahających sie. |
Cytat:
To pewnie tak jak brać profilaktycznie stoperan aby nie mieć sraczki. |
Nie jestem ortopedą ani przychodnianym ani sportowym tylko początkującym i mówię ,że w teren jak najbardziej ortezy są wskazane ..... lepiej zapobiegać niż leczyć . Co innego jazda w miejscach do których AT/TA są zaprojektowane czyli szutry , lasy itp.
ps. istotne jest żeby mieć mocny aparat więzadłowy tzn. ćwiczyć , pływać itp. Wtedy na pewno trudniej o uraz . Samo chodzenie w ortezach na pewno nie jest wskazane u zdrowej osoby . Co innego podpieranie nogami 200kg i własnej masy + prędkość i nierówności terenu. Najwidoczniej nie zrozumieliście się. |
Beniec, tu się nie zgodzę. Podejrzewam, że chodziło o to, że orteza odciąża staw i przez to można go osłabić. Ale na moto endurowym jest na prawdę spore rydzyko skręcenia kolana, zerwania więzadeł, itp. Późniejsze leczenie tego jest kosztowne i dłuuugie. Orteza powstrzymuje przed przeprostem oraz skręceniem kolana.
Na powrocie z zakończenia zaliczyłem niegroźną wizytę w krzakach na DRce. Na prawdę lajtowo poszło, ale naciągnąłem sobie więzadło poboczne i miałem niezłego stracha. Na szczęście nie uszkodziłem go bardziej, ale do dziś czasem je poczuję...ja tam wolę zapobiegać niż leczyć. Znajomy sobie niedawno załatwił kolano na crossie (pół roku z życia wyjęte...), tak więc to wcale nie jest taka rzadka przypadłość. Ola też może coś powiedzieć o używaniu ortez w ędóro.:Thumbs_Up: |
Wręcz przeciwnie - pisz i podrzuć ciekawe rozwiązania :)
|
Maćku-moderatorze, znajdź czas i wylej trochę swej wiedzy w temacie. :Thumbs_Up: ;)
|
Pan ortopeda akurat nie miał na myśli osłabiania mięśni, kiedy odradzał mi 'ortezy'. Mówił coś o innej pracy stawu i że wręcz może puchnąć kolano.
Ale po tym, co napisał BLOB, to zacząłem się zastanawiać, czy pan doktor aby nie mówił faktycznie o ortezach w pojęciu medycznym, a nie takich EVSach, czy Asteriskach. Ja je mierzyłem i jakoś mnie nie przekonały. Nie czułem, że oto trzymają mi kolano tak, że łojajebie. No i ja mam jeszcze taką obawę, że jak przywalę tak, że mi wygnie kolano nie w tę stronę z siłą, która mi to kolano rozwali, to jak ja je usztywnię ortezą, to kolano wytrzyma, ale ta siła gdzieś się przeniesie. Gdzie? Na kostkę? Na biodro? Nie mam pojęcia. |
Na ortezę chyba powinna, i wtedy będziesz marudził że zawiasy chujowe bo puściły ;)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:28. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.