niektorzy to się umieja ustawic..
https://www.youtube.com/watch?v=M_Ar4lA6h8E

a tę figurę Matki Boskiej to postawiono przed czy po rozwaleniu mostka :haha2:

Osobiście uważam, że była to najlepsza z dotychczasowych integracji ukraińskich. Każdy dzień wypełniony jazdą do nocy. Pikuj, Borżawa, Krasna, wszystko przejechane, XR-ka zepsuła się, ale dopiero na powrocie, przed granicą, pogoda idealna, impreza czwartkowa (edit: sory, piątkowa) zabójcza, po prostu bajka.
Podziękowania organizatorom.
Podziękowania całej ekipie WIR Podlasie. W szczególności Sebie i Jackowi za pomoc w ogarnięciu XRy

potwierdzam, przezajebista impreza

podziękowania organizatorom i towarzyszom dzidowania :)

Hej wszystkim..
Pierwszy raz miałam przyjemność uczestniczenia w Ukraińskiej integracji, fakt że wróciłam w jednym kawałku zawdzięczam szczęściu żółtodzioba..;-)
Tego samego nie można powiedzieć o XT-ku, ale się wyklepie, podobno..;-)
Gdyby został okrzyknięty konkurs na największą ilość gleb, na bank zajęłabym pierwsze miejsce..
Dziękuję za każdą pomoc w podnoszeniu się z błota, za pozytywną atmosferę i świetną zabawę..
Było świetnie!
Do zobaczenia.:-)

To super, że da radę odzyskać. Nawet jak by to trwało pół roku to nic. Poczekam. Byłem na piętrze, nie wiem w którym pokoju, ale torbę zostawiłem na zewnątrz zielonego domku tam gdzie parkowaliśmy motory.

Dzięki Puszek I Mirmil za zebranie Czarnuchów na ukraińskiej ziemi :bow:.
A jaka pogoda nam się udała :dizzy:. Pikuj, Krasna / z podjazdem śmierci zaliczona /, a w niedzielę na dobitkę Borżawa :).
W sobotni poranek naliczyłem 89 moto:
- 9 afryk.
- 3 duże katy.
- 2 lub trzy tenerki,
- kilka tramków

Reszta same lekkie, przeważnie same pomarańczowe zarazy :haha2:.

Ponieważ ród afrykański zamiera, na jesień jadę afryką :at:, asfaltem :D.

Ja również dziękuję wszystkim, może ja z Gołębiami nie trzodowaliśmy tyle po górach co reszta podlaskich wariatów, ale ktoś musiał podtrzymywać tych co pozostali w ośrodku na duchu :-) puszczy też ....

Na lekkich to każdy potrafi ;)
Ja przejechałem wszystkie 3 hardcory, Pikuj, Borżawa, Krasna (pełna pętla) dzień po dniu, tylko się teraz zastanawiam po co się tak męczyłem na ciężkim jak można na lekkim?
Teraz wiem, że się da, miałem z tego przyjemność ale i sporo wysiłku. Na lekkim według mnie nie jest lżej ale ma się dużo więcej przyjemności.

No ale jak nie można mieć i lekkiego i ciężkiego to trzeba jechać na tym co się ma i nie tłumaczyć się, że motór ogranicza.

Do nicka Złom, dodaj przydomek Twardziel.

Puszku jak będziesz szukać torby to zorientuj sie prosze czy moze nie ma gdzies piaskowych moro spodni;) spałem w 7

Na tym filmiku :https://www.youtube.com/watch?v=_Xqu9bnvI0Q to aż miło popatrzeć. Pięknie ktoś popier...a . Szacun !

toż to Żużu.....

jedzie jakby był niewyspany .... :-)

Hej rodzina Gołębi dziękuje wszystkim za miłe spotkanie, Izeczka lekko poobijana, motocykl sie wyklepie :) Organizatorom nisko się kłaniamy i oby do wiosny :)!!!

ja też wszystkim dziękuję za zajebiście spędzony czas i to zaczynając od błota a kończąc na saunie :)
a rodzinie Gołębi za pobyt w innej galaktyce:)

Potwierdzam, że wisiały na wieszaku w przedpokoju jak wychodziłem. Pytałem się nawet Songo czy nie jego ale zdecydowanie nie ten rozmiar!

Zdecydowanie nie mój rozmiar :D
Jak wychodziłem gdy pokój był już w zasadzie prawie pusty, to też je widziałem.

Podziękowania dla Puszka i Mirmila za organizację, już zaczynam odliczać czas do 4 Integracji :)

To chyba my sie minelismy przed Runa - Wy pod gorkę, my w dol ... :)

Gdzie ten podjazd ?

Pozdr,
M

Witam.

Tam gdzie rozpiź..eś mocowanie GPS-a i uszkodziłeś korek od oliwy. Ino na oborot.
Zjeżdżając z Runy mijaliśmy samą japonię. A Maniek na EXC chyba...

Pozdr
rr

Dzięki za mega udaną imprezę!

Było pięknie;)

Pozdro

Krasna...

A ... fakt ... Jakos zdecydowanie mniej komoli i mnie zmylilo ...

Pozdr,
M

Dzięki organizatorom za kolejna edycje super imprezy a reszcie za super klimat i pomoc przy przezwyciężaniu problemów technicznych, szczególnie Miszy, Bediemu i Mirmiłowi za pomoc w znalezieniu i dostarczeniu i ogarnięciu tematu połamanego kola w Tenerce.


PS. Dzięki imprezie znalazłem brata bliźniaka (ten po prawej) wiecie kto to??? bo nie zdążyłem się namiarami wymienić a obiecałem wysłać pamiątkową fote.

Mikelos

Elo

My walilim po lewej (w dół patrząc), po większych. Po prawej dziewczyny..

Pozdr/rr

No to ja takiego podróżnika miałem przy sobie, kurde tyle tych opowieści sie czytało i bez autografu mu pozwoliłem odejść ??

:mur:

Mikelos co się kurde człowieku kamuflujesz pod jakimś tam pospolitym imieniem ;) Pozdrawiam.

Dzięki organizatorom i uczestnikom za super imprezę ☺

Dzięki organizatorom i uczestnikom za super imprezę ☺

Elegansio :)

Czy to juz czas na foty i filmy akcji?

Również dziękuję za super imprezę, było bardzo pozytywnie-intensywnie :Thumbs_Up:w szczególności kompanom Podlasiakom że mnie pociągali ze sobą po tylu fajnych paryjach

Było super, pogoda idealna, towarzystwo doborowe, Górki przepiękne.
Widzimy się jesienią.
Zdrówka Wariaty :)

Dzięki Mirmil i Puszek!!! Impreza jak zawsze super profesjonalnie przygotowana pogoda super. Jeszcze raz dziękuję i aby do jesieni.

W glowie mam przezajebisty smak tego uczucia, gdy po przejechaniu calej petli KRASNEJ, umorusani i zmeczeni, wjezdzajac do wioski, bylismi pozdrawiani przez te wszystkie dzieciaki wybiegajace na droge... fantastyczne uczucie spelnienia, przygody, malego tryumfu. Dziekuje.

:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:

to chyba wystarczy mi za małą relację :D

Jesienna integracja była O.K.
Ale wiosenna jeszcze lepsza.
Ukraińskie spotkania jak dobre wino.

Dzięki za zajebistą imprezę i do jesieni.:Thumbs_Up:

Te martwe kury tez machały ? :haha2:

Przyznaję się bez bicia 1 sztuka to moja sprawka :bow:

i nie zabrałeś jej? :) chciałeś sarnę zebrać z drogi a kurę zostawiłeś

dostaliśmy kamieniami, nie robiąc nikomu szkody, więc uwaga chybiona

Kamieniami dostalismy w innym miejscu bez powodu, widocznie ktos tam cos nabroil... pospiesznie wiec sie oddalilismy... takie zycie... gdybym jednak osobiscie jakas kure rozjechal, to bym sie zatrzymal i uregulowal straty.

Wiem o trzech kurach. Jedną przy nas płacił sprawca i nie wyglądało, że jest jakiś problem. Za drugą ubitą gdzieś koło ośrodka zapłacil organizator- mam nadzieje ,że kasa dojdzie do poszkodowanych. A co do trzeciej , to nie mam informacji.

Sam zauwazylem, iz jeden z organizatorow nosil tryumfalnie kawalek owcy na glowie, wiec juz nie wiem co myslec.

Dobre, dobre :) :p

Torba się znalazła. Całe szczęście chłopaki znaleźli i zabrali do Polski.