MT-01 zawsze chciałem. Genialne moto.
Ale absolutnie nie jako jedyne w garażu.

Wow... i to jeszcze wersja z S na końcu. Świetnie jeżdżący motocykl. Oferta jeszcze aktualna?
Aktualnie posiadam kilka klasyków.

MT01 faktycznie jako jedyne słabo się sprawdza.
Na ten sezon zostaje w garażu a na kolejny jest plan wymiany na BKinga.

Jak potencjalny klient nie będzie zbyt marudny to tak.

Kiedyś, na początku lat 90-tych trafił mi się Elephant 650, ale wtedy nie dorosłem do takiego sprzętu i po krótkim czasie sprzedałem. Wtedy rajcowały mnie takie :

Widzę sporo włoszczyzny to dorzucę i moją , mam bo uwielbiam V-ki.
No i w stajni już dwie Włoszki :D

Swego czasu byłem mocno napalony na Aprille jak to się spisuje dużo nalatales?

Foty na wiadukcie Toru Poznań? :)

Kupiłem , wsadziłem w nią ze 3 tygodnie pracy trochę mamony i działa.
Sprawuje się fajnie i bezawaryjnie.
Nalatałem ponad 10K , jak kupiłem miała ok 20K
Generalnie silniki rotax V990 są dobrą i trwałą konstrukcją i montowano je w Aprilli RST , RSV , Tuono.

Oraz Caponordzie :) moim ulubionym :)

A cyknikj na priv kilka informacji co i jak może.....

Masz rację zapomniałem o "kapciu" , zresztą "kapeć" ma takie same zegary jak RST.
Silnik ten był jeszcze montowany w CAN-AM.

"Taki jeden" mi czasem podrzuca piękne motorki od śląskiego handlarza.

Warto zarezerwować półtorej godzinki, posłuchać jak radia.
Niesamowita opowieść, a na koniec zapach starej benzynki, to fakt zapach żółtej pamiętam do dziś :rolleyes:

https://www.youtube.com/watch?v=UfrLgxfK9rw

Dzięki, super opowieść. Jutro dziadkowi puszczę bo on też nigdy nie był na urlopie. tylko w warsztacie dłubał przy starych motorkach.

Było już może nie wszystko ale na pewno wiele, w tym gl1200. Miało być RT1200 i zajebiście wiedziałem że to właśnie będzie to aż się nie przejechałem. Bokser w Gs jest super. 1100rt to już było mniej fajne. 1200rt mnie uśpiło po 5km. Chyba za dobre na mnie.

No i jest Wasyl. Pierwszy motocykl, któremu nadałem imię.
Autoprezent na 50tke. Narazie się zapoznajemy - pierwsze 500km za nami. Jestem pozytywnie zaskoczony. Spalanie przy tej masie, gaźniku i piecu 1340cc wychodzi w punkt 6l/100. Myślę że rewelacyjny wynik.

1995 road king, ponoć 31tys mil, evo, gaźnik, kierunki jak w BMW :) 380kg obywatela. Dobre żelastwo.

Wypieprzylem spacerówki, muszę skrócić szybę, dołożyć grzane manetki i pomalować parę detali na czarno bo ciut sporo tego chromu.

Tym co mówią że nie jedzie, nie skręca, nie hamuje. Nic nie powiem poza tym by mniej czytać a więcej poznawać.

Czy ja mogę zapytać po ile są bilety i w jakich godzinach można zwiedzać ?
Jest wątek o muzeach a tu można by kupić karnety roczne bo kolekcja się zmienia :rolleyes:

Gratuluję żelastwa, wsteczny ma :haha2:?

No i super. Ja też po „zapoznaniu” polubiłem się z Touringami od HD. Gratuluje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ATAS 2018 zamienię na Valkirię lub Rocketa:dizzy::haha2:
Gratuluję zakupu oraz fantazji ma się rozumieć:Thumbs_Up:

Primaaprilis był parę dnie temu kurde.

Ale jakie primaaprilis.
To są dobre motocykle dla kogoś kto nie ma ciągotek to zapitalania po winklach. Klang potato na biegu jałowym plus „good vibrations” to inny wymiar czerpania satysfakcji z jazdy motocyklem. To jest dla mnie zrozumiałe w 100%.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Taaaa........ :haha2:

Z tym prowadzeniem to jest największa niespodzianka.
Idzie jak po szynach i bardzo lekko wchodzi w winkle. Co prawda do obcierania podestów jeszcze nieco mi brakuje ale myślę że jest w tzw zasięgu.
Ja lubię poznawać nowe a to moto ma w sobie wiele nowego no i jego analogowosc oraz odczucia podczas jazdy są naprawdę bardzo inne od tego co znałem do tej pory.
Na pewno nie każdemu siądzie. Mi się podoba. Po 500km wciąż nie zmieniłem zdania.

Nie cierpię gadania że coś jest cool a coś jest BE. Myślę że już chyba nie będę miał hayabusy albo xxa- trochę przespałem ten moment i nie ukrywam że żaluje bo tej strony mocy nie poznałem.

Byleby był czas na jazdę czego każdemu życzę oraz chęci do poszukiwań i próbowania nowego.
Zjawisko motocyklizmu ma wiele odsłon ale JEDNA twarz. Niezależnie od tego na czym jadę zawsze jestem gotów pomóc w potrzebie i zawsze LWG niezależnie od tego co jedzie z przeciwka.
Jesli ktoś widzi mnie na HD i jest skłonny szufladkować to niestety chyba nie znajdziemy porozumienia.

Amen brachu.
Ja chciałem XRV mam.
Za niedługo pewno nie będę już miał.
Chciałem VFR800Fi- mam i się nim zachwycam.
Teraz jestem napalony na Street Glide albo ST 1300 i pewnie po rozstaniu z XRV któreś z tych kupię.
Hayabusę też chcę;) ale nowszą z TC:) Jakoś zdrowy rozsądek już w pewnym wieku przeze mnie przemawia. Oprócz tego w garażu jest 1090ADV, nie dawno pozbyłem się TT600R.
Każdy motocykl do tej pory lubiłem i dawał mi inną frajdę.
Dlatego myślenie twoje Matjasie, jest mi bardzo bliskie.

Zrobiłem trochę porządku i jest fajnie.
Na deser powiem tylko że najlepszy motocykl to ten następny ;)

Tymczasem cieszmy się tym co mamy. Zdrowia i LWG!