Mój syn takiego używa. Niby wszystko ok poza jednym: gubi połączenie wi-fi. Podobno to ogólna przypadłość tego smartfona. Ja kupiłem na Ali więc nie bardzo jest możliwość coś z tym teraz zrobić w sensie gwarancji czy rękojmi.

podaje linki jak kazdy,co w tym nie na temat? kazdy podaje linki do tego urzadzenia jakie uzytkuje,,,,nie rozumiem uwagi do mnie.

xcover 550 od Emka testuję. Chyba kupiłem "perpeułummobile". Naładowałem prawie dwa tygodnie temu, leży i.... nic. Bateria nadal ma full. KiFak?

Ma kartę sim?

M

Nie... ale i tak wynik zajebisty. Afon mi padał po 3-5 dniach bez karty.

No jak Fonik tylko leży to spoko. Jak będzie się meldował to już tak różowo nie będzie.
Najwiecej i tak wpieprza LCD a w zasadzie podświetlenie.

Tęsknie czasami za ładowaniem tel raz na tydzień ale za cała reszta tj klawiatura i brakiem neta już nie

M

Kupie sima i wpakuje. Dam znac.

Z karą sim jak nie dzwonisz wytrzymuje podobnie.

Opierasz to co piszesz na doświadczeniu?

Rozumiem, że używałeś i wiesz?

Tak, mam takiego. Teraz już nie używam ale tyle wytrzymywał w czuwaniu. Jak dużo dzwonisz to 2-3 dni.

Miałem nowszy model. X- Cover 3. Niedoróba w porównaniu z powyższym.
Męczyłem się z tym smartfonem 3,5 roku.
Na "papierze"i z oględzin dość dobrze rokował. Mimo średnich not w testach zakupiłem.
Niestety potwierdziło się, U mnie:
Przede wszystkim notoryczne gubienie zasięgu, bardzo słabo łapał fixa z GPS+em w dodatku lubił również t te połączenie zerwać.
Bateria bez szału. Początkowo: 2 dni umiarkowanego rozmawiania (ok 20min/doba) i krótkiego surfowania na wifi (ok 10-15min/doba)Z biegiem czasu coraz słabiej. Po 2 latach to tak starczała na 3 godz surfowania w sieci (trabsmisja 3gp, E, w porywach H)
Wytrzymałość. No nie wiem. U mnie pierwszy paciak na tatrzańskim szlaku zakończył się popękanym szkłem. Nie miałem dodatkowej obudowy, ani hartowanego wzmocnienia.
Przeżył natomiast wypięcie się z uchwytu GPS i upadek na asfalcie. Jak i chwilę po tym rozjechanie przez durną kierowniczkę puszki. W rezultacie zaginęły plecy, jak i na wyświetlaczu pojawiło się więcej dodatkowych pęknięć ograniczających znacznie widoczność ekranu. Dotyk przeżył. Ostatecznie wykończyło go kilka kropel deszczu prawdopodobnie z powodu braku tylniej części obudowy godzinę później.
Wcześniej w stanie kompletnym chwilowa (prawdopodobnie z powodu gniazda mini Jack) wododporność na Moto za owiewką DEELA była.
Z posiadanych (3szt) jak i użytkowanych (1szt) smartfonów zdecydowanie najgorszy wybór za sprawą głównie gubienia zasięgu jak i beznadziejnego modułu GPS. Bateria również lekki zawód.
Telefon nie od Emka, ale z allegro Nowy egzemplarz przeznaczony dla T Mobile.

Luti. Ale to ten sam? Bo to nie smartfon.

Faktycznie. Niedoczytałem :mur: Wyedytowane. Jak uważasz, że właściwie to wywal offtopa.

Od kilku lat (min.5) mam służbowego Solida c3350. Ładuję go raz na...2-3tyg, w sumie nigdy nie pamiętam kiedy go ostatnio ładowałem. ;) Większość czasu leży na czuwaniu z zasięgiem oczywiście. Telefon(!) idealny: rzadko zasięg gubi, trzyma jak zły, można nim gwoździe wbijać...próbowali mi dawać w firmie nowe smyrofony ale kategorycznie odmówiłem! :D

Coś się obawiam że moje poszukiwania skończą się na pozostaniu jeszcze przy solidzie.
5" i więcej jest ogromne, niewygodne i całkiem możliwe że po paru dniach z takim balastem jego zalety były by przyćmione.
Maksymalny rozmiar akceptowalny to poniżej 140x70mm czyli max ok 4.7" ( rozmiar galaxy S3) z kolei czy jest coś co będzie sprawnie działało za małe pieniądze ?
Myślałem że wybór będzie prostszy.

Jeśli się nie brzydzisz to nowy IP 4s kosztuje coś koło 400pln. Tania mocna obudowa i jest ok

System IP raczej odpada.
Jak już miałbym nosić coś nieporęcznego to jednak w przedziale pod/do/ok 4.7" w zgrabnej obudowie.
Tak, marudzę ale nie chcę mieć czegoś nie spełniającego minimum w 80% potrzeby.
Już miałem chęć na moto G5 ale znowu wielka , czy naprawdę firmy musza być w amoku robienia tabletów do dzwonienia zamiast robić zgrabne i poręczne.

Dzieju, nie jest tak źle. Z telefonów z wodoodpornością i czasem nawet certyfikatem militarnym (LG) są np. Sony Z5 compact (127*65, 4,6'), Samsung a3 2017 (135*66, 4,7') lub a5 2017 (146*71, 5,2'), LG Q7 (144*69, ekran 5,5'). Zapewne znajdzie się więcej ale o tych wiem na pewno. Tu masz dane: http://www.mgsm.pl/pl/porownanie/sam...eriaz5compact/
Z5c ma moja była, tel malutki i na niezłych bebechach (chce sprzedać, tylko w kolorze żółtym, ale w etui nie widać - przód jest czarny ;) ). LG można było wyrwać na czarnym piątku za ok 400zeta nowe, może nie jest demonem szybkości, ale ma IP68 i mil-std-810g no i spory ekran przy stosunkowo małych wymiarach. A tamte Samsungi są też nie głupie, ale nadal kosztują swoje...

Matjas...ajfony trzeba lubić i to bardzo, mi osobiście nie podchodzą żadne wytwory Jobsa... Stare ich wytwory nie pozwalają niczego zainstalować, bo nie ma wsparcia (matka ma starego ipada i nic się już zrobić nie daje, a i wielu stron nie otwiera bo ma stare sterowniki... :Thumbs_Down: ). A i stare aifony nie miały żadnego IP...

Jak pisze majki - stare ajfony nie działają. Nie można nic zainstalować, bo stary soft. NIe da się zainstalować nowszego, bo (oficjalnie) stare bebechy. Postarzanie baterii itp. Nie polecam ajfonów (odszedłem po kilku sztukach po takich sztukach jabłka).

Podstawowe apki będą działać i net tez jest. Mapy tez działają, poczta działa.

Porównaj teraz takiego obutego w pancerny plastik ip4s za 400 zeta do solida... funkcjonalnie przepaść...



M

Niektóre podstawowe apki nie działają. Nie wchodzi mi już Messenger, Whatsap. Słuchanie radia. Mapa bez nawigacji (rysuje i jedzie kropka ale ręczne przesuwanie). Tłucze się jak wszystko inne (sprawdziłem). Postarzana bateria nie trzyma długo. Mam model a1332.

Sprawdzę jak to jest moja ma 4s jeszcze ale dawno nic na nim nie działałem.

Jeśli faktycznie jest jak piszesz to smuteczek...

M

Ja mam 4. Ale z jaka literka nie wiem (nie jest napisane ).

Doszło kolejnych 10 dni... Nie spadło poniżej 50% baterii. No co za bydle (nadal bez sim - czekam aż się wyładuje)

Bez sim się nie liczy :-) nie szuka nadajnika.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Mam 7 plus i jest lepiej jak był Nexus . Tak naprawdę mam też nexusa 5x z odzysku, praktycznie nowy ale wsparcie kończy się w tym miesiącu. Działanie nexusa, idzie się przyzwyczaić ale Iphone rules. Małżonka ma se i to pierwszy telefon który obsługuje bez problemów. Zasadniczo to jak android miałbym brać to w marzeniach Pixel w realiach coś z android one. IPhone 7 Plus na razie wystarcza do wszystkiego. Co do długości działania, bez sim się nie liczy.

Jak napisano taki test nic nie wart.
Są też spore różnice w dobrym zasięgu i w takim słabiutkim kiedy telefon musi nieco zużyć energii by być w ciągłym kontakcie z siecią.
Z ciekawości zróbcie test i połączcie się z jakąś gadułą co to będzie przez godzinę nawijać a wy tylko słuchać , a potem odwrotnie wy mówcie przez godzinę. To też robi różnicę w zużyciu energii .

No ja rozumiem, że nic nie wart, ale....

1) na logikę - jak nie ma karty, to co pewien czas jej szuka i sprawdza, czy może się logować. Czyż nie?

2) nic nie warty test c.d. - mijają chyba 3 tygodnie? Połowa baterii.

A nie jest tak, ze telefon bez karty pozostaje najwyzej w czasie czuwania?

Bez karty nie szuka karty. Z kartą szuka nadajnika. W piwnicy czasami połowę baterii wyciągnie w dwie godziny bez rozmowy. Z ciekawości odpaliłem Samsunga solida - bateria nie do zajechania - tylko trudno pisać smsy :-)

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Jak to trudno pisać , wręcz odwrotnie , to na smartfonach trudniej , ciągle się patrzysz na ekran by trafić w literki.
A w solidzie na pamięć wiem ile razy przycisnąć do danej litery i jedynie zerkam kontrolnie na tekst . Sporadycznie jakaś poprawka.
Możesz robić jednocześnie cokolwiek innego w tym czasie i oczami i drugą ręką.
Co do baterii , w ciągu 10 godzin wykonałem kilkadziesiąt telefonów od krótkich do kilkuminutowych i parę smsów .......zeżarło 2 kreski.
Żeglując , mało dzwonienia , czasem sms , ok 5 dni bez trudu.

Dzieju ale smartfonowi możesz podyktować esemesa i powiedzieć do kogo ma wysłać , bez dotykania :)

Z tym dyktowaniem działa to od Androida 3.cos, a komuś pokażesz dziś to robi wielkie łał. Gro ludzi nawet nie wie po co ten mikrofon przy klawiaturze. Tak to nawet smsy prowadząc auto da się w miarę bezpiecznie pisać.

Wysłane z mojego Moto G (5) przy użyciu Tapatalka

Ten mikrofon przy klawiaturze to może jest potrzebny ale trzeba jeszcze nauczyć nasze urządzenie nie wiem swoje nowy miało być twojej wymowy swojej a nie swojej swojej a nie twojej teraz jest dobrze proszę nic.Powiedziałem. I nawet zadziałało

A mój telefon służy do dzwonienia :) Normalnie mówię do niego, ktoś słyszy, a ludzie w szoku, że mówię i nie ma SMS :) Taki sobie mało śmieszny żarcik filozoficzny :) Że mamy czas na dyktowanie SMS zamiast rozmowy :D

Nooooo coooośśśtyyy :)
Używam tej funkcji w służbowym przy podawaniu adresów do nawigacji , o ile akurat wszystko działa.
Ostatni miesiąc można dostać szału z tym galaxy , rzuca dotyk , jak już nawiguje to cuda odstawia , w trakcie ma swoje pomysły , czasem żyje swoim życiem........ więc nie można na nim polegać , a skoro nie można polegać to nadaje się tylko do spuszczenia w sedesie.

Lubie patrzeć na miny ludzi kiedy odbieram dzwoniący telefon a im oczom ukazuje się ..... telefon a nie płaskie coś do palcowania :)
Nie zapomnę też sytuacji jak niosłem jakieś paczki , odbieram solida , przyciskam ramieniem do ucha idę gadając dalej a on po chwili jakoś mi się wysuwa , spadając odbija się od buta i ląduje w kałuży...... po czym go podnoszę , strząchuję wodę i dalej gadam....... miny przechodniów to widzących bezcenne :haha2:

Ty no bez jaj. Że można podyktować to wiadomo ale że po dyktowaniu mam powiedzieć gdzie wysłać to nie wiedziałem. Jak to wprowadzić w czyn?

Zależy jaki masz telefon. Ja do „ajfona” mówię „Hey Siri” a następnie co potrzebuje, opcji jest bardzo wiele od wysłania SMS czy emaila, przez ustawienie budzika, znalezienia wszystkich zdjęć na telefonie na których są np motocykle, otwarcia danej aplikacji czy danej strony w internecie, odczytania SMS, odczytania emaila itp. W zasadzie możliwości są nieograniczone. Jedyny minus, ze trzeba dość dobrze znać angielski.

Samsung ma asystenta Bixbi czy coś takiego, działa podobnie.

Wypowiadasz magiczne -"Ok google" a następnie np.
- "sms wesołych świąt do np. mama"
- potwierdzasz i już ;)

oczywiście net włączony.
Na galaxy s7 działa i na s5 też działało

A nie można do mamy zadzwonić i jej to powiedzieć zamiast się cieszyć, że można podyktować i wysłać? :) Pytanie retoryczne :)

Można powiedzieć ok Google, zadzwoń do mamy, sprawdziłem, działa.
Wesołych Świąt

A nie można do mamy pojechać i złożyć osobiście? :) Pytanie retoryczne :Thumbs_Down:

No jednak inna esencja :) Użyć telefonu do dzwonienia vs. użyć telefonu mówiąc do niego aby pisał.

Chcę powiedzieć, że szukamy / oczekujemy od telefonu dziwnych funkcji. Przez to, że zepsuł mi się "wypasiony" telefon i powrtou do podstawowego zauważam, że telefon służy do dzwonienia i wiele jego nwoczesnych funkcji wcale nie są ułatwieniem. I wracająć do tematu "telefony wszystkoodporne" to takie, które mają niewiele więcej poza funkcją dzwoeniani oszczędzając czas właściciela i przywracają relacje społeczne :) Wyśmienicie mi się sprawdza wyżej opisany model. Więcej dzwonię (bo wnerwia mnie dziubdzianie na telefonie znaków), mniej siedzę w necie, na dłużej starcza bateria.

Chopy spokojnie :)
Ja tylko odpisałem Dziejowi że takie możliwości oferuje smyrofon , sam w życiu nie skorzystałem jeszcze z opcji mówienia esemesów .
Peace

Lepiej powiedzieć wiadomość niż ją napisać np. w czasie jazdy ;)
I nie zawsze jest sens dzwonić z każdą pierdołą, bo aby przekazać skutecznie wiadomość trzeba się jeszcze dodzwonić... Wiadomości sms, msg, Wapp i inne ułatwiają nam życie.
Więc funkcjonalności (dodatkowe) są po to, aby ich jednak używać, ale z głową... ;)

ps. Wyczucia, taktu i tego "co i jak wypada" uczymy się sami.

Peace :) niw chce nikogo urazić. Pisze o sobie i odkryciach po zmianie telefonów :)

Podsumowując Wasze powyższe wypowiedzi:
Mam obecnie Qubota King Konga ,fajna zabawka bez lte,daje rade ale w szufladzie leżą dwie sztuki B2710 ,jeden prawie nowiuteńki.

U mnie to samo. B2710 ofoliowany leży i czeka na swoją kolej.
Inna kwestia w temacie: obecnie wiele smarkfonów to patelnie po 6 czy 7 cali szkła, mają certyfikaty typu IP 67 czy 68. Odważnego na 69 na razie nie ma :D. Ile warte te certyfikaty to inna kwestia, skoro te niby gorilla glassy się tłuką, a gwaranci zastrzegają, że owszem zachlapania czy nurkowanie kom do 1m nie powinno wyrządzić szkody, to jednak gdy do takiego dojdzie to... taki ch*j.
W moim przypadku ten wszystkoodporny to jak dotąd B2710, miałem dwie sztuki, obie poszły dalej w obieg, trzeci czeka w szufladzie. Inne kom to obchodzenie się jak z jajem, mniejszym czy większym.
IPhone też wiele zniósł u mnie, lądowanie na glebie, betonie i inne cuda włącznie. Nie topiłem go jedynie.

Wysłane z mojego HTC U12+ przy użyciu Tapatalka

właśnie po raz kolejny zdechł (tym razem gniazdo ładowania) mi Drive4S Kruger&Matz - generalnie jakby mi go nie naprawiali "po znajomości" to po roku mógłbym go wyrzucić do kosza. A tak przeżył u mnie 3 lata. Upadał wielokrotnie i nigdy nie rozwaliłem ekranu. Teraz wyślę go znowu do serwisu, ale już chce kupić coś innego, będzie zapasowy.

Czytam, czytam i podoba mi się ten Doogee S60 ma wszystko co chciałbym żeby miał telefon, ale cena jest troszku przegięta - i w necie jednak jest trochę krytycznych opinii. Chciałbym wydać tak do 700zł, może ciut więcej. Telefon kupuje na fv więc zazwyczaj gwarancja skraca mi się do roku. I znalzałem Samsung Galaxy XCOVER 4 - ma LTE, wymienną baterię, obudowę IP68, wydaje się spoko. Na forum znalazłem opinię o wcześniejszych wersjach, że jednak lipa. Ma ktoś tego xcover4?

A używał ktoś może Galaxy 6 active bo mam okazję kupić za 600zl