![]() |
1 Załącznik(ów)
Poniżej co znalazłem o Midlandzie BT Next.
Na tyle na ile znam angielski to wygląda na to, że do 4 osób można komunikować się jednocześnie (konferencja), 4-6 tylko w trybie 1:1. Jak dla mnie wypas (cena i zasięg na plus w porównaniu do Seny czy Scali) |
Midland jest OK , dobrze się z niego korzystało (kierowca-pasażer) ale niestety scala jest lepsza stąd też różnica w cenie.
|
Dwa minusy które widzę w tym modelu
- czas ładowania ok. 6h - brak złącza 3,5 mm do podpięcia np. słuchawek dousznych Cena na alledrogo za parę 1180, porównywalna z konkurencją. Dalej nie wiem na co się zdecydować. |
Złącze 3,5mm jest w Midlandzie , a ładował się chyba trochę krócej jak pamiętam ,a później działał na prawdę po 10 godzin gadania z pasażerem
|
Midland ma złącze 3,5 mm ale IN.
Mirasowi chodzi o OUT (do słuchawek). Edit: Sena i Midland mają tylko złącza 3,5 mm IN (z instrukcji: możliwość podłączenia dodatkowego odtwarzacza muzyki stereo za pomocą kabla audio 3,5 mm) Scala rider Q3 --> ...[producent].... wprowadził możliwość wpinania i wypinania głośników za pomocą złącza Jack 3,5mm Myślę, że zakończyliśmy temat złącza Jack :) |
Zdecydowałem się na Scalę G9x, w następnym tygodniu powinienem już mieć. Dam znać po pierwszych wrażeniach.
|
Do komunikacji w grupie polecam radio PMR Tribe. http://m.youtube.com/watch?v=y66lcDZIgm0
Zasieg nawet 12km. Pozdrowienia D |
Cytat:
|
Nie wiem czy ktoś tego nie ćwiczył ale zasadnio rozwiązaniem dość uniwersalnym byłoby chyba pomotanie CB radia. Wystarczy jakieś małe, grunt żeby miało wyjście na głośnik - tam wpinamy słuchawki. Gruszkę rozbieramy i motamy z tego mikrofon a przekaźnik gdzieś pod kciukiem.
Kabelkologia zostaje, ale koszt mniejszy, zasięg bardzo duży i "prawie" konferencyjne rozmowy. Do tego można sobie zbierać rozmowy ze standardowego kanału. |
Wrażenia z pierwszych chwil z Scala Rider g9x
Montaż. Jak dla mnie dramat. Do wyboru masz dwie metody, albo płytki z klejem, albo mocowanie przykręcane do kasku. Sam producent napisał że niektórzy uważają że jakikolwiek klej źle wpływa na sam kask, dlatego zdecydowałem się na mocowanie. O tyle o ile w moim HJC nie było specjalnych problemów z zamocowaniem bazy, o tyle w kasku dziewczyny (jakiś szczękowy LS2) padaka. W miejscu w którym idealnie by to pasowało, ten kask ma przyciski do operowania blendą :/ Zastanawialiśmy się nad drugą stroną, ale bez sensu operować nim prawą ręką. Koniec końców wycieliśmy kawałek styropianu za przyciskami do blendy - jakoś się udało zamocować. Pierwsze wrażenia: Miało być fabrycznie sparowane (kupiłem podwójny power set) - nie było. Instrukcja, jak się paruje, ok działa. Wsiadamy i jedziemy. I co? Słyszę że mówi, ale nie mam pojęcia co. Stajemy, ona mówi że słyszy mnie idealnie - nie pojechaliśmy szybciej niż 40 km/h. Nie bardzo wiem co zrobić, dlatego podpinam słuchawki od telefonu żeby zobaczyć czy będzie różnica. Była i to kolosalna - słyszę głośno i wyraźnie, aż ściszam żeby nie ogłuchnąć. Co się okazało - mój kask ma fabryczne wcięcia właśnie na głośniki do interkomu dokładnie w tym miejscu, w którym NIE znajdują się moje uszy ;P Metodą prób i błędów zacząłem przekładać głośniki nieco w inne miejsca - koniec końców udało się słyszeć ją zadowalająco - ale i tak na słuchawkach od telefonu było o niebo lepiej. Zasięg Dużo testów nie robiliśmy, wszystkie na podniesionych antenach. Kawałek prostej drogi, jakieś 400m. Słychać dobrze i wyraźnie kiedy ja jestem na końcu, a ona na początku. Droga skręca, między nami jest budynek... trzaski i cisza. Droga zawraca między blokami w jej stronę. Połączenie przerwane... dopiero 5 sekund po tym jak ją ponownie zobaczyłem interkomy dogadały się na nowo... w sumie zrozumiałe - czego się spodziewać? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:30. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.