![]() |
Już na "krowim podjeździe" nabiorą kolorów z pełnej palety camo :D
|
To mi dałeś teraz do myslenia
|
Jack Daniels popatrz na filmiki z pierwszej integracji z wiosny 2015 - warunki były podobne czyli mokro i słońce. Co niektórzy nie byli pewni czy na pewno przyjechali swoimi klockami na właściwą imprezę. Jeden kolega stwierdził mając kolor ciemnej purpury "ja pierd.... to ma być szuter". ;)
Jesienią było bardzo sucho a przez co o wiele łatwiej. |
Po pierwszej imprezie utarlo sie powiedzenie"Szutry wg Mirmila i Puszka"
I wielu stwierdzilo,ze trasa szutrowa jest ciezsza od tras HARD na wielu Polskich imprezach. A na Ukrianie trasy maja po 160 km i nie da sie zawrocic w polowie, co najwyzej zjechac na asfalt( zawsze jest opcja zjechania z Harda na szuter, z Szutru na Asfalt) Podstawa to duzo sily, zwarte posladki, no i ekipa z ktora jedziesz- na takim wyjezdzie ludzie i sprzet przechodza weryfikacje, na szczescie zazwyczaj pozytywna. Impreza ma na celu integracje, zarowno na trasie, jak i wieczorem, przy ognisku. Na trasie sie wszyscy integruja- zwlaszcza, jak trzeba sobie pomagac , byly ekipy, ktore przyjezdzaly do bazy o 4 w nocy. Integracja po trasie,przy ognisku- do tego naprawde trzeba miec duzo sily. Na pierwszej imprezie rok temu na 60 osob widizalem moze tylko 5 ludzi wstawionych- nikt nie mial sily pic, wiekszosc niedopijala jednego piwa. A Ukrianskie piwo to 1,25 litra :) |
Cytat:
No źle mnie zrozumiałeś nie zamierzam uciekać heeee..... po to jadę na Ukrainę żeby się trochę ubrudzić .... Na Sanocką integrację też się przymierzałem ale niestety nie udało mi się przełożyć wesela kumpla... :-) Z tego co widziałem na foto to nie było za łatwo. Rozmowa dotyczyła moich torebek na gmole...... |
Matko BoskoCzestochosko gdzie ja sie pcham
|
Czołem wariaty.
Dochodzą do mnie wiadomości z tej i tamtej strony , że niektórzy z Was chcieliby się dodatkowo ubezpieczyć grupowo przed wyjazdem na Ukrainę. Prowadzę multiagencję ubezpieczeniową, w związku z tym mogę dla nas przygotować grupową polisę. W polisie prawdopodobnie będzie musiała być zawarta klauzula na sporty extremalne. Chcę położyć szczególny nacisk na ubezpieczenie kosztów leczenia, uszczerbek na zdrowiu oraz śmierć ubezpieczonego (zagubienie bagażu i inne rzeczy nie są dla nas tak istotne) Chętni mogą zgłaszać się do mnie PRIV, proszę wysyłajcie mi od razu PESEL , Imię i Nazwisko oraz Adres. Składka jaką przewiduję to około 100zł , chcę przygotować na prawdę dobrą polisę , która w razie czego pomoże. Listę chętnych zamykam w niedzielę wieczorem. Dziękuję i pozdrawiam. |
Nie znam się, więc się wypowiem, ale 100zł wydaje mi się sporo...Jazda na moto po drogach publicznych chyba nie jest brana w kategorie sportów ekstremalnych. A raczej to będziemy czynić prawnie. Jeździć po publicznych drogach.
Owszem, jakości mizernej, ale nie będzie to crossowa rywalizacja sportowa. Tydzień ubezpieczenia na wyjazd narciarski to koszt ok. 60zł i to już takie full opcja. Oczywiście wszystko zależy od wielkości polisy, etc itp...ale wciąż, 100zł w opcji grupowej wydaje się sporą kwotą. |
Wykupiłem polisę w PZU na pięć dni jazdy motocyklem po Ukrainie i zapłaciłem 27 zł (pełna opcja razem przywiezieniem zwłok do Polski ) mam nadzieję że z tej ostatniej nie będę korzystał .
|
Ja sztukę raz ubezpieczenia poproszę na wynos. Po prostu wiem ile kosztuje "skuteczne" leczenie urazów po wypadku. Rechabilitacja na cito tez nie jest za darmo. Piewcom tanich ubezpieczeń polecam lekturę owu ze szczególną uwagą wyłączeń tam zawartych.
do Polski też trochę kosztuje. Zdrowia |
Na Madagaskarze jeździliśmy sporo lekkim offem i przed wyjazdem załatwiając ubezpieczenie dokładnie rozeznaliśmy z naszym agentem sprawę w centrali jednej z czołowych firm ubezpieczeniowych. Odpowiedź była jednoznaczna: wyjazd turystyczny to nie sport ekstremalny (rajd, wyścig itp.).
|
Życzę Wam abyście nigdy nie musieli sie przekonać czy polisa działa w rzeczywistości w takiej opcji na jaką ją wykupiliście. Pamiętacie na jesieni rolkę terenówki na podjeździe ? Niech to będzie przestrogą dla wszystkich, którym się wydaje ze prawdziwe dzikie góry to lajtowe krzaczory za domem.
Bezpiecznego śmigania po ukraińskich paryjach . |
Róbcie jak uważacie za słuszne.
Zapewniam Was że biorąc pod uwagę gdzie wjeżdżamy to klauzula sportów ekstremalnych jest jak najbardziej na miejscu. A jeśli kogoś interesuje niska suma ubezpieczenia to też ma prawo kupić tanią polisę. Ja jeśli już będę musiał korzystać z polisy to chciałbym żeby była porzadna. Oczywiście mam nadzieję, że nikomu z Nas żadna polisa się nie przyda. |
Poniżej definicja sportów extremalnych która jest zamieszczona w OWU
Sporty ekstremalne – sporty wysokiego ryzyka – powietrzne, wodne, lądowe, uprawiane celem osiągnięcia maksymalnych wrażeń, w szczególności: wspinaczka górska i skałkowa, speleologia, sporty motorowe lub motorowodne, motocross, myślistwo, sztuki walki i sporty obronne, kolarstwo górskie, narciarstwo poza oznakowanymi trasami zjazdowymi, skoki narciarskie, nurkowanie przy użyciu sprzętu specjalistycznego lub na bezdechu, canyoning, rafting, żeglarstwo oceaniczne, baloniarstwo, bungee, B.A.S.E. Jumping, surfingu, katesurfing, paralotniarstwo, spadochroniarstwo, szybownictwo, rajdy samochodowe. Za sporty ekstremalne uważa się również udział w wyprawach do miejsc charakteryzujących się ekstremalnymi warunkami klimatycznymi lub przyrodniczymi, np. góry powyżej 5 500m n.p.m., tereny lodowcowe (z wyłączeniem oznakowanych tras narciarskich), dżungla, busz. |
moim zdaniem zdefiniowanie tej imprezy jako sport ekstremalny to spora przesada. trudnosc to nie jest niebezpieczenstwo.
|
żartowaliśmy że towar eksportowy dzięki któremu ten kraj stanąłby na nogi to dziury na czy w drogach i tutaj upatrywałbym największe niebezpieczeństwo i wyzwanie
|
z przykrością zwalniam nr 136
|
Allianz to widzi w następujący sposób:
AMATORSKIE UPRAWIANIE SPORTÓW EKSTREMALNYCH – aktywność sportowa UBEZPIECZONEGO, której celem jest odpoczynek lub rozrywka, obejmująca uprawianie następujących sportów: abseiling (zjazd na linie), alpinizm, bouldering, canoeing górski, downhill MTB, free-skiing (narciarstwo zjazdowe poza oznaczonymi trasami), heliskiing, heli-snowboarding, himalaizm, kajakarstwo górskie, motocross, rafting, motorowe rajdy terenowe, skoki na bungee, speleologia, taternictwo, wspinaczka lodowa, wspinaczka wysokogórska (powyżej 5 500 m n.p.m.) Licząc składkę dla siebie za ochronę 26-30.05 , Suma ubezpieczenia na koszty leczenia i transport medycznie, ratownictwo górskie... 200TYS PLN NNW-50tys PLN, Śmierć -50tys PLN oraz inne rzeczy. Składka dla mnie wynosie 85zł W Warcie wychodzi drożej, Gothaer ma gorszy produkt, Inter risk również , to samo HDI. Ja sobie wykupię w Allianz Zainteresowanych proszę o przesyłanie danych na priv i wtedy odeślę Wam gotową kalkulację, najprawdopodobniej w poniedziałek. |
Przesyłajcie też proszę od razu swój adres email, to będę od razu przesyłał kalkulację.
Jeżeli macie zamiar coś sobie robić po pijaku to proszę dajcie znać bo na alkohol jest osobna klauzula (kosztuje około 8-12zł) |
Heja
Ubezpieczenie w PZU czyli ich klasyczny Wojażer: medical treatment 160 tys PLN, NNW - 100 tys, OC - 100 tys. dla zdrowego 40latka kosztuje na 6 dni równo 40 zeta. Jazda motocyklem po drogach publicznych (niezależnie od nawierzchni) nie jest traktowana jako sport ekstremalny. Gdyby zlot FAT miał formalnego organizatora, regulamin, numerację zawodników, punkty, nagrody itd., wtedy traktowany byłby jako RAJD i wtedy należałoby kupić opcję sportów ekstremalnych. Tyle w temacie. |
Cytat:
|
Z PZU nie współpracuję , szkoda mi nerwów.
Kici na szczęście jest taka możliwość :) Jeśli kolega Cię uposaży to dostaniesz odszkodowanie ;) |
MIkelos nie wiem jak Ty , ale ja na UA zamierzam wjeżdżać na szlaki górskie oraz miejsca które nie mają nic wspólnego z drogami.
Kto będzie trzymał się tylko dróg, może sobie rezygnować z klauzuli o sportach extremalnych i wtedy polisa kosztuje w granicach 35-44zł w Allianz inne musiałbym sprawdzić. |
Każdy sam decyduje czy i jakie ubezpieczenie sobie zakupi czy nie - i oby się nikomu nie przydało...
W kwestii "sportów ekstremalnych wklejam korespondencję mojego agenta z Ergo Hestia. Może komuś to rozjaśni wątpliwości: "Witam, Proszę o informację czy w poniższej sytuacji należy rozszerzać zakres ubezpieczenia podróży o sport: Klient jedzie motocyklem na Ukrainę, zgodnie z informacją od klienta: "wyjazd będzie obejmował amatorską jazdę motocyklem enduro (głównie poza drogami asfaltowymi ale nie będą to zawody)". Odpowiedź: Szanowna Pani. Nie trzeba rozszerzać o sport. Z wyrazami szacunku Menedżer Sprzedaży Przedstawicielstwo Detaliczne Kraków STU ERGO Hestia SA" |
Mój ubezpieczyciel mówi to samo, zrobił mi polisę za niecałe 20 zł wcale nie najtańszą
|
widzi mi się że najbardziej potrzebne jest ubezpieczenie od skutków wyrobów podlaskich
|
i od kóz :vis::haha2::haha2:
|
pogoda się klaruje
http://www.yr.no/place/Ukraine/Lviv/Slavskoye/long.html |
|
Dwa pytania:
czy ma ktoś jakiś ciekawy ślad gps z Wawy do granicy? czy poleci ktoś jakiś tani dobry nocleg w okolicach przejścia granicznego? :bow: |
To ja z innej beki... Jak z platnosciami na miejscu , tylko gotowka czy o karcie zapomniec?Hrywny , dulary czy plny? 1szy raz u sasiadow wiec pytam:confused:
|
Dla mnie sezon się praktycznie skoczył:vis:. Odsprzedam miejsce 83. Szczegóły priv.
|
Nocleg - my nocujemy właśnie tam, ale nie wiem czy są jeszcze jakieś wolne miejsca, dzwoń...
|
Cytat:
Ktoś coś jeszcze podpowie gdzie znaleźć nocleg?? |
Cytat:
|
Dzwoń do:
Agro Krościenko, Roman- 723086740. Agro Krościenko, Krystyna- 785770491. Agro położone 100m od ronda w Krościenku. 1 km i jesteś na przejściu. Poza tym z okolic Wawy będziesz miał po drodze, a i jest gdzie brykę lub przyczepkę zostawić. I jest wiata co by się w spokoju napić przed wyjazdem :). Tylko żebyście do Krościenka nad Dunajcem nie dojechali :) Te pieprzone GEPEESY cuda pokazują. :) |
Ale tam też są bardzo fajne tereny do ciorania :D
|
Hej jedzie ktoś z dolnegośląska jakos ze środy na czwartek rano chętnie się podłączę ?
|
Cytat:
|
YYY. Jeszcze nie rozmawiałem z Markiem ale chcemy się zwalić z Rumcajsem79 do Bieszczadzkiej Przystani Motocyklowej (Czarna Górna). 23 km od Krościenka. W sam raz na rozgrzewkę. Czarna górna.
|
W sprawie waluty : jako że często tam przebywam ( w niedzielę jazda rowerem po łyskacza i Kogara ) to mogę powiedzieć że najlepiej wziąć Hrywne . Dolar ma dobrą wymianę , ale tam gdzie jedziemy nie ma kantorów ( Obiena walut) . Niech nikt nie mysli że za złotówki coś kupi , bo nie kupi ( chyba że przy granicy ) . A teraz z innej beczki : jak ktoś jest gotowy na przekroczenie granicy w środę , w godzinach porannych , niech da znać .
|
Wymienić pieniądze można na granicy - od zawsze stoi tam kobitka, po prawej stronie, przed stacjami paliw... nadmiar można też zawsze wymienić u niej w drodze powrotnej :D Jeśli dobrze pamiętam Puszek/Mirmił dawali jej wcześniej cynka, że Czarnuchy przybywają tak, by miała waluty pod dostatkiem...
|
2 Załącznik(ów)
Pewno będzie podobnie-tym razem błotnik w górę:D
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Posłuchałem się Puszka i wyprzedziłem fakty, które nastąpią. Pożyczyłem od brata błotnik z sx 200, kawałek aluminium PA 9 (tego nie pomalujesz, więc surowy) frezarka, trzy godzinki... https://drive.google.com/folderview?...kU&usp=sharing https://drive.google.com/folderview?...kU&usp=sharing
|
bez stalowego oplotu temat staje się nieco trudniejszy ale też da radę ;)
Dobra robota :D |
Mam stalowy od niedawna. Kiera poszła 35 do góry i oryginalnego zabrakło.
|
Sprzedam miejsce w hotelu.
Połamalam sobie dłoń i nidyrydy. Drugi raz omija mnie taka impreza. :( wytapatalkowano |
Chętnie przygarnę przygarnę. Napisze na Priv
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:52. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.