No niestety, ale Węgrzyn ma rację.
Ja zakupiłem Fjorda Nansena Limę III - na dwie osoby z bagażem. Waga: jakoś 3,2-3,3 kg.
Plusem jest to, że najpierw stawiasz tropik, później środek, więc w deszczu środek nie zmoknie.
Szukałem info na forach nt. namiotów Hannah, ale jakoś cos było zawsze w nich nie tak. Osoba o wzroście 185 męczyłaby się w nim.

Jeśli chcesz dobry namiot, to bierz z dwoma przesionkami. Wtedy pierdy po nocy szybciej się wietrzą, a latem w sońcu masz dobry domek, w którym nie stoi powietrze, jest przeciąg.

Do turystyki motocyklowej mam namiot Hannah 3 osobowy, mały, lekki i tanie więc nie będzie szkoda wywalić jak gdzueś się zniszczy np przy glebie. Szybko sie rozkłada 10 minut to max po ciemku.
Jednak najlepsze namioty to Marabut ale to już inna cena

jorg, jesli zalezy Tobie na wadze to polecam HANNAH Lighter (2,05kg)
http://sklep.hannah.pl/lighter-summer-2009.html
- w zeszlym roku kupilem osobiscie i naprawde zajefajny namiocik, lekki, szybko sie rozwija, ale niestety minusem jest to, ze przedsionek jest taki se, zmieszcza sie tylko dwa duze plecaki (80l)
swego czasu HANNAH mial jeszcze taki namiot jak STASH, ktory wazyl 1,1kg, ale niestety na dzien dzisiejszy nie do dostania :(.

Waga jest oczywiście istotna, ale nie koniecznie najważniejsza. W końcu nie targamy namiotu na plecach.

Warto wiec sobie ustalić własną listę kryteriów (budowa, rozmiar, wodoszczelność, itp.) i wg niej szukać.

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że namiotu Hannah drugi raz nie kupię. Ten, który miałem podarł się (tropik) już przy drugim rozbijaniu na zlocie Varadero w Irlandii.

W tym roku nie planuję korzystania z namiotu, ale na mojej liście zakupowej na przyszły rok, na pierwszym miejscu jest model Arco firmy Marabut. Do tanich nie należy, ale kiepski namiot może skutecznie zepsuć najfajniejszą wyprawę.

:Thumbs_Up::bow:

Ja mam Hannah i przejechał cała Afrykę i teraz też dzielnie służy, zamki całe, nic się nie podarło a był rozkładany już ponad 200 razy... jedynie uszkodzeniu uległa jedna z rurek ale skręcona taśma i tyrytką ciągle daje radę.

Chomiku, lejesz miód na moje sterane serce, bo wlasnie troll230 zamówiony i przyznam, że miałem chwile zwątpienia

A ja miałbym prośbę byś go osobiście zważył.
Jeśli waży te 2,2kg ( producent podaje wagę bez opakowania ) to chętnie zamienię swojego starego Lightera na tę nową lżejszą wersję.
Ma deczko gorsze parametry ale ja swój czasem nosze na plecach i każde 500-700g robi mi różnicę :D
Przedsionek faktycznie jest mały ale coś kosztem czegoś.
Mam też Marabuta- namioty nie do porównania niestety bo do czego innego stworzone. marabut większy, solidniejszy, rozstawia się w deszczu tak , że nie zmoknie, natomiast samo rozkładanie i składanie trwa ze 2 x dłużej, namiot jest też 50% cięższy i z 30% większy objętościowo, za to po rozłożeniu jest większy od Hannaha o 50% :D

No i się potwierdza - Lighter Hannah jest dwa razy droższy i dwa razy lżejszy (no prawie) od Hannah Troll:(. A co do Wagi to dla dwojga - każdy kg na + robi różnicę :/

Na Europę latem nie warto przesadzać ani z masą, ani z ceną. No może przy wyjeździe do Skandynawii bym się zastanowił. Dwa lata temu kupiłem w GO Sporcie namiocik 2-os, miejsca sporo jeszcze na bambetle, chociaż przedsionek tylko na buty. Napis Vesuve ma na tropiku, importer francuski (?), wyrób chiński. Nic się nie urwało, nie pękło. Waga 2,8 kg. Używany z powodzeniem również zimą w górach. Dałem za niego ... 70 zł (bo to był model z poprzedniego roku, z aktualnego kosztował coś koło 100). Daje radę.
http://allegro.pl/item1069019334_go_...oo_vesuve.html